Wygrana na koniec sezonu.
AC MILAN – AC MONZA 2:0
Juventus w nocy ze środy na czwartek zadebiutuje na Klubowych Mistrzostwach Świata. Bianconeri rozpoczną turniej meczem z Al-Ain (Zjednoczone Emiraty Arabskie). Tuż przed wyjazdem do Stanów Zjednoczonych Stara Dama oficjalnie potwierdziła wykupienie z Milanu Pierre'a Kalulu. Były gracz Rossonerich udzielił wywiadu na łamach Tuttosport, w którym poruszył ten temat: "Jak bardzo jestem zadowolony z realizacji wykupu? Bardzo. Na poziomie czysto ludzkim to miłe, gdy czuje się zaufanie moich kolegów z drużyny, otoczenia, a przede wszystkim tak ważnego klubu, jak Juventus. Teraz muszę po prostu wrócić do dawania z siebie wszystkiego, tak jak to miało miejsce wcześniej. Obawy przed tym, że się nie zrehabilituję? Nie powiedziałbym tego: mam wiarę w swój sposób pracy. Zawsze staram się grać jak najlepiej na boisku. Nie myślę o decyzjach, na które nie mam wpływu. Ważne jest, aby móc spojrzeć na siebie w lustrze i być w zgodzie ze sobą, wiedząc, że dałem na boisku z siebie wszystko".
Oczywiście Kalulu ma duży potencjał ale narzekanie że oddaliśmy zawodnika który ostatnie 2 sezony u nas cały czas był kontuzjowany jest co najmniej śmieszne.
Kalulu dostał u nas bardzo dużo zaufania, po sezonie mistrzowskim miał być naszym podstawowym obrońca ale szybko dostał kontuzji, później wrócił i znów dostał kontuzji. Następnie przyszedł kolejny sezon gdzie obie strony spróbowały ponownie ale Kalulu miał na tyle pecha że znowu lapał kolejne kontuzje.
Ja tam życzę Kalulu wszystkiego dobrego bo zawsze go lubiłem ale trzeba obiektywnie powiedzieć że on u nas był już spalony i sam jako zawodnik potrzebował nowego otwarcia żeby zacząć wszystko od nowa bez tej łatki wiecznie kontuzjowanego i wychodzi na to że mu się udało.
My nie mamy co płakać bo dostaliśmy 3 miliony za wypożyczonie, 14 za wykup i chyba możemy dostać jeszcze 3 banki w bonusach. Wydaje mi się że 20 milionów za zawodnika który przez 2 sezony u nas prawie nie grał jest uczciwą ceną.
Zaczynał łapać defensywny flow i bum 3 miesiące kontuzji, 2 rehabilitacji, pół roku z bańki...
Przybij piątkę z Bennacerem.
Życzę mu powodzenia, może w Juventusie pójdzie mu lepiej.
A my musimy przewietrzyć naszą obronę, a w obecnym mercato nic nie słyszę o zainteresowaniu dobrymi obrońcami, oby mieli jakiś as w rekawie.