Milan, Allegri i zawodnicy spotkają się w Milanello 7 lipca, aby rozpocząć okres przygotowań do nowego sezonu
Rafael Leão nie czeka na rozpoczęcie zgrupowania Milanu. Choć do powrotu drużyny do treningów pozostało jeszcze niespełna dwa tygodnie, portugalski napastnik już teraz pracuje indywidualnie, przygotowując się do nowego sezonu. Zdjęcia udostępnione przez znaną markę specjalizującą się w treningach dla profesjonalnych sportowców pokazują Leão w znakomitej formie – z piłką u nogi i sylwetką gotową do rywalizacji. Widać, że jest zdeterminowany, by rozpocząć nowy rozdział po trudnym sezonie.
Minione rozgrywki nie były dla Milanu udane – zespół nie spełnił oczekiwań, a sam Leão częściej niż zwykle siadał na ławce rezerwowych. Aż trzynaście razy rozpoczynał mecz obok trenera, co wcześniej zdarzało się sporadycznie. Lato 2024 mogło być dla Leão momentem odejścia. Bayern Monachium wyraził zainteresowanie, ale ostatecznie nie podjął konkretnych kroków. Leão pozostał wierny Milanowi – jak sam podkreśla, to klub, z którym dorastał jako piłkarz i człowiek. Teraz zamiast zmiany barw, nadchodzi czas rewanżu.
Po zdobyciu Ligi Narodów z reprezentacją Portugalii, Leão wypoczywał w Brazylii i uczestniczył w kilku wydarzeniach promocyjnych, m.in. w mediolańskim sklepie marki Diesel. Obecnie przebywa w Miami, ale nawet tam nie odpuszcza – łączy relaks z przygotowaniami fizycznymi. Szczególną motywację stanowi dla niego przyjście nowego trenera. Massimiliano Allegri już nawiązał kontakt z Leão i jasno zakomunikował, że widzi w nim lidera technicznego swojego zespołu. Jego celem jest uczynienie z Portugalczyka kluczowego zawodnika Milanu – kogoś, kto będzie ciągnął drużynę nie tylko talentem, ale i regularnością. Pomóc w tym ma także Igli Tare, nowy dyrektor sportowy, który – jak sam zdradził – był pod wrażeniem zainteresowania Leão planami klubu i strategią transferową.
W ostatnich dwóch sezonach Serie A Leão nie zdołał osiągnąć dwucyfrowej liczby bramek. Trudności drużyny nie ułatwiały mu zadania, ale to on – jako zawodnik z największym potencjałem – był pod szczególną obserwacją. Momentami nie radził sobie z presją, jednak w jednym aspekcie zrobił widoczny postęp: dojrzałości. Po nieprzyjemnych incydentach, jak kontrowersyjna przerwa na wodę z Theo czy reakcje na krytykę ze strony kibiców, Leão zaczął prezentować się lepiej – zarówno na boisku, jak i poza nim.
Co ważne, tym razem Portugalczyk pojawi się w Milanello od pierwszego dnia zgrupowania. Rok temu, po udziale w Euro, wracał z opóźnieniem. Teraz, bez międzynarodowych zobowiązań i z przewagą czasową nad rywalami z Interu i Juventusu (zaangażowanych w Klubowe Mistrzostwa Świata), Leão ma szansę idealnie wejść w sezon i dobrze poznać metody pracy Allegriego.
Dla Milanu to może być kluczowy moment. Nowy początek nie zaczyna się od transferów, lecz od lidera. Jeśli Leão pokaże pełnię swojego potencjału, różnica będzie ogromna. Allegri już mu ufa – teraz piłka po stronie Rafy.
Deal now depends on the player and personal terms, as Thiaw will decide soon.
@Fabrizio Romano
Thiaw do Como. Co ten Tare gotuje w tym tygodniu to czapki z głów!
Teraz Leoniego dawać w podobnej cenie :)
Mam wrażenie, że on w wieku 22 lat był lepszy niż dzisiaj.
Przychodzi taki etap, że kończy się łatka młodego talentu i zaczyna łatka przeciętniaka.
W przypadku Niemca już bardziej pachnie przeciętniactwem niż młodym talentem.
Od zawsze miałem wrażenie, ze dla niego i przede wszystkim Theo dobry fryz to podstawa w trakcie meczu .
Jeśli to prawda to naprawdę dobra robota, bo zapłacimy mniej za drogiego gracza i przy okazji pozbywamy się dwóch piłkarzy, których inni by chcieli od nas pewnie za bezcen.
Coś ci się pomyliło. Wypierdacze to znany włoski projektant damskiej bielizny
A co powiedział?
Żeby wypierdzielał.
Moim zdaniem Maignan też nie zasługuje na opaskę, tym bardziej po tym jak naciskał na transfer do Chelsea. W obecnej kadrze wgl ciężko kogoś wybrać na tę rolę. Może Florenzi, ale on i tak nie będzie często grał a nie wiadomo czy wgl zostanie. Na tę rolę idealnie nadawał się Tonali no ale te geniusze go pogonili. Nie wiem czemu i nie wiem czy to byłby dobry pomysł, ale w moim odczuciu kapitanem na ten moment powinien zostać Pulisic.
i go Scaroni spakuje i zawiezie (na polecenie Furraska)