SCUDETTO


Nowe San Siro pod znakiem zapytania. Negocjacje z miastem utknęły w martwym punkcie

1 lipca 2025, 13:56, RossoneroMattia Aktualności
Nowe San Siro pod znakiem zapytania. Negocjacje z miastem utknęły w martwym punkcie

Optymizm, który jeszcze kilka tygodni temu towarzyszył projektowi budowy nowego stadionu w Mediolanie, dziś wydaje się tylko odległym wspomnieniem. Negocjacje pomiędzy władzami miasta a dwoma czołowymi klubami – Milanem i Interem – ponownie napotkały poważne przeszkody. Jak donosi dzisiejsze wydanie Corriere della Sera (edycja mediolańska), mimo wznowienia rozmów po kilku dniach przerwy i konsultacji prawnych, strony wciąż nie potrafią dojść do porozumienia.

Główną przeszkodą w negocjacjach są gwarancje, jakich domaga się od klubów miasto Mediolan. Chodzi o strukturę prawną przedsięwzięcia: Palazzo Marino oczekuje, że w spółkach tworzonych w celu finansowania inwestycji, formalnie znajdą się również kluby – Milan i Inter – a nie tylko amerykańskie fundusze będące ich właścicielami: RedBird (Milan) i Oaktree (Inter).

Władze miasta obawiają się, że przy braku udziału klubów, fundusze mogłyby skupić się jedynie na nabyciu gruntów, a następnie porzucić budowę stadionu. To jednak nie jedyny problem. Mediolański ratusz domaga się również zabezpieczeń przed potencjalnymi spekulacjami związanymi ze sprzedażą praw budowlanych. Proponowana jest klauzula, która uniemożliwi ich zbycie do czasu zatwierdzenia szczegółowego planu zagospodarowania.

Jeszcze większe zaniepokojenie wzbudza możliwość niekontrolowanej odsprzedaży udziałów w przedsięwzięciu. Miasto analizuje obecnie zapis o zakazie zbywania lub przenoszenia własności przez określony czas, mający ograniczyć ryzyko spekulacyjnych manewrów.

Kolejnym warunkiem stawianym przez Palazzo Marino jest wycofanie się klubów z alternatywnych lokalizacji inwestycji – San Donato (rozważane przez Milan) oraz Rozzano (brany pod uwagę przez Inter). Według Corriere della Sera, miasto domaga się, by wraz z podpisaniem aktu notarialnego wygasły wszystkie inne scenariusze.

Mimo zastoju w negocjacjach, ze strony klubów słychać ostrożny optymizm. Milan i Inter wyrażają nadzieję, że pierwsza faza rozmów zakończy się jeszcze w najbliższych dniach. Jednak czasu jest coraz mniej – władze miasta wielokrotnie podkreślały, że ostateczny termin zakończenia negocjacji przypada na 31 lipca. Do tego dnia ma zostać rozstrzygnięta kwestia sprzedaży obecnego stadionu i przyległych terenów.

Tymczasem nasila się społeczny opór wobec planu, który przewiduje częściową rozbiórkę legendarnego San Siro. Ostatni apel przeciwników inwestycji dotyczy przyspieszenia procedury nadania ochrony konserwatorskiej tzw. drugiemu pierścieniowi stadionu. Sygnatariusze, wśród których znalazł się m.in. piosenkarz Edoardo Bennato – pierwszy włoski artysta, który w 1980 roku wypełnił San Siro – apelują, by decyzja w tej sprawie zapadła przed 10 listopada.



36 komentarzy
Musisz być zalogowany, aby komentować
Victor Van Dort
Victor Van Dort
2 lipca 2025, 00:21
San Siro nie powiedziało jeszcze ostatniego słowa. Okazuje się, że tzw. drugi krąg stadionu stał już w czerwcu 1955 roku – są nawet zdjęcia z meczów, które to potwierdzają. A to oznacza jedno: stuknęło mu właśnie 70 lat, więc według włoskiego prawa stadion może zostać objęty ochroną jako zabytek. Innymi słowy: nie tak łatwo go teraz zrównać z ziemią.

I tu zaczyna się ciekawa część. RedBird – czyli obecni właściciele Milanu – to nie są żadni romantycy zakochani w klubie od dzieciństwa. To fundusz inwestycyjny, który kupił klub, bo Excel mówił, że się opłaca. Tylko że teraz Excel zaczyna się zacinać – bo jeśli trzeba będzie zachować stare San Siro, a nowy stadion postawić gdzieś obok i jeszcze wszystko spinać pod względem formalnym i finansowym, to może się nagle okazać, że cały projekt przestaje się kleić.

A jak się nie klei – wiadomo. RedBird może po prostu odpuścić. Sprzedać Milan, przenieść kapitał gdzie indziej i poszukać łatwiejszych okazji. Dla nich to biznes, nie religia.

Tu wjeżdża promyk nadziei. Bo jeśli RedBird faktycznie się wycofa, może w końcu pojawi się ktoś, kto traktuje Milan nie tylko jak produkt z logiem, ale jak klub z historią. Ktoś, kto zrozumie, że nie da się budować przyszłości, ignorując przeszłość.

I wtedy San Siro, zamiast być problemem, stanie się symbolem powrotu do wartości. I może znów będzie można powiedzieć: to jest nasz Milan – nie tylko w nazwie
2
boguc69
boguc69
2 lipca 2025, 13:11
i tego spakowania walizek przez gołodupca wszystkim kibicom Milanu życzę jak najszybciej!!!
2
Conceição
Conceição
1 lipca 2025, 23:24
Ciekawe co na to 90+ letni projektant
2
Grande
Grande
1 lipca 2025, 22:46
Ciekawe czy Mediolan zdąży na ME 2032. Byłaby to niebywała kompromitacja gdyby nie mieli swojego stadionu na mistrzostwach.
3
MilanHomer
MilanHomer
1 lipca 2025, 21:41
Człowiek czyta te niusy o stadionie, kolejnych wizjach, kolejnych stu letnich architektach, tworzących szklane domy, kolejnych rozmowach z tymi wszystkimi burmistrzami i innymi wójtami i mam tylko chwilowe uczucie żenady, po czym jem dalej kanapkę, bo to kolejna wiadomość, niczym dzień świstaka.

Mógłbym napisać tysiąc wulgarnych epitetów, tysiąc razy powtórzyć to co pisałem o Mediolanie, SS i Sali, ale spłynęło jak po kaczce. Jest świadomość, że stadion nie powstanie za mojego życia.

Smutny buź :(
1
Squall
1 lipca 2025, 20:43
Lata temu pisałem, że nasze wnuki wątpie żeby się doczekały. Dla mnie temat stadionu, to bardziej jak baśń braci Grimm.
2
Pavlović31
Pavlović31
1 lipca 2025, 19:28
I dlatego trzeba ostudzić głowy kibiców którzy liczą na rychłe odejście Redbirda. Cardinale sprzeda klub dopiero jak wybudują stadion czyli jeszcze dobre 6 lat trzeba się z nimi męczyć (a to najbardziej optymistyczna opcja).
0
boguc69
boguc69
1 lipca 2025, 21:07
za co wybudują, jak przez 3 lata nie ma za co klubu wykupić? prędzej się chyba na stadion Valencii przeniesiemy XD
1
Pavlović31
Pavlović31
1 lipca 2025, 23:22
Pozyskają partnerów mniejszościowych. Już w tamtym roku mówiło się że szukają wśród Arabów, a odbywały się już spotkania.
0
boguc69
boguc69
2 lipca 2025, 13:10
nawet jeśli, to tym gorzej dla nas, bo będą tu siedzieć latami. samego długu u Elliotta jest wciąż jakieś 400-500 baniek, miałem nadzieję, że wychuchają ptaszka jak cingcionga i klub wróci w ich ręce, ale widocznie oni też już tylko chcą do bólu wyciskać tą cytrynę
0
ed_rush
ed_rush
1 lipca 2025, 18:42
Włochy pod tym względem to jest dramat.
Wszędzie się da tylko nie tam.
Biurokracja jest masakryczna.
1
Pavlović31
Pavlović31
1 lipca 2025, 19:33
Musiałoby się zacząć od ustaw państwowych a się nie zacznie bo jest straszny beton w polityce. Nie dziwne że na południu tylko Napoli gra regularnie w serie A. Taka mentalność. Legalna mafia ciągle żywa. Układy i układziki.
1
Rocker
1 lipca 2025, 18:29
Lepiej z mądrym zgubić, niż z głupim znaleźć…
0
Biegan
Biegan
1 lipca 2025, 17:30
Hahahahah, ja pierdziele, never ending story.
2
kusniak_22
kusniak_22
1 lipca 2025, 17:25
Odcinek 118919181819919911
1
dbmat
dbmat
1 lipca 2025, 16:21
Przecież moje wnuki nie doczekają nowego stadionu...
0
Klimczer
Klimczer
1 lipca 2025, 16:18
Oh shit… anyway
2
profesore
profesore
1 lipca 2025, 15:50
Sami sobie robią pod górkę jedni i drudzy
0
boguc69
boguc69
1 lipca 2025, 15:48
gołodupiec co nie ma 500 baniek na wykup całości klubu ma znaleźć dodatkowy miliard na stadion? XD

dobrze, że nie mam prawnuków, bo by tego nowego stadionu też nie doczekały
0
dominik91p
dominik91p
1 lipca 2025, 15:39
Ale w sumie mają rację. Korposzczury czekaja tylko co zrobić żeby zarobić a ewentualnie się nie narobić.
0
mikj
1 lipca 2025, 15:15
To teraz udajemy, że był jakikolwiek moment kiedy budowa stadionu nie stała pod znakiem zapytania
9
Pavlović31
Pavlović31
1 lipca 2025, 15:01
To czemu w końcu nie budują w tym San Donato? Tamtejszy burmistrz wyrażał aprobatę. Były chyba jakieś zastrzeżenia od ekologów ale taki Manchester United umie sprzedać ściemę ekologom że będą jakieś tam rozwiązania ekologiczne przy ich nowym stadionie i mogą im zamknąć gęby.
Edytowano dnia: 1 lipca 2025, 15:02
2
Coda.Del.Diavolo
Coda.Del.Diavolo
1 lipca 2025, 15:10
Tam też Sala się wymądrzał że gmina san donato nie będzie w stanie zapewnić bezpieczeństwa (ilości policji) w dni meczowe i niech wtedy nie przybiegają do niego z płaczem bo nie będzie im pomagał.
0
Pavlović31
Pavlović31
1 lipca 2025, 15:50
A no faktycznie coś takiego było.
0
palonettoACM
palonettoACM
1 lipca 2025, 15:01
Uff, całe szczęście, bo już zaczynałem wierzyć, ze coś z tego będzie.
4
mufi
1 lipca 2025, 14:58
tam, też mają fajnie :) u nas kuń i ryży, a Oni mają swoich :)
0
hyrus13
hyrus13
1 lipca 2025, 14:49
No w większości spraw miasto ma rację. Umowa powinna być między ratuszem a klubami, a nie z hochsztaplerami zza oceanu.
5
AC Kamil
AC Kamil
1 lipca 2025, 14:34
Pomijając już kompromitację związaną z wieloletnim procesem powstania nowego stadionu to wymagania miasta brzmią dość racjonalnie w stosunku do takich właścicieli jakich mają Inter i Milan. Przecież te fundusze mogą się spakować w 5 minut i porzucić wszystkie plany, a wtedy miasto znajduje się na lodzie więc chcą się jakoś zabezpieczyć. Nowy właściciel klubu nie musi mieć wcale planu budowy nowego stadionu.
1
Shevc
Shevc
1 lipca 2025, 14:26
Najważniejsze że panuje optymizm. Pamiętajmy że moment jest delikatny.
1
Marosso
1 lipca 2025, 14:46
Tym razem ,,ostrożny” Nowe , fajne.
1
matten
matten
1 lipca 2025, 14:20
Wyburzyć San Siro, zbudować w tym miejscu nowoczesny obiekt dla Milanu i Interu i skończyć z tą farsą, bo temat jest wałkowany od 15 lat. Nie spodziewam się, że po Amerykanach zostanie gablota pełna trofeów, ale liczę że rozpoczną budowę nowego obiektu (a może i oddadzą go do użytku?).
0
Coda.Del.Diavolo
Coda.Del.Diavolo
1 lipca 2025, 15:12
nie można wyburzyć San Siro bo to zabytek jest i można co najwyżej zburzyć część i w pozostałości wpasować nowy
1
Szewa90
1 lipca 2025, 14:16
Moda Na Sukces.:)
1
Unloco
Unloco
1 lipca 2025, 14:02
Szok i niedowierzanie.
0
Tairens
1 lipca 2025, 13:59
Nowe! Nie znałem :D
1

Zaloguj się

Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Zarejestruj się