LUKA MODRIĆ 2026!
Nowy pomocnik Milanu Samuele Ricci spotkał się w środę w Casa Milan z dziennikarzami, gdzie zaprezentował swoją osobę. Konferencję prasową rozpoczął dyrektor sportowy Igli Tare: "Prezentujemy naszego nowego pomocnika Samuele Ricciego. Jestem zachwycony, ponieważ jest on naszym pierwszym nabytkiem. To nowoczesny pomocnik o bogatej osobowości: był kapitanem Torino, gdzie prezentował swoje umiejętności zarówno na boisku, jak i poza nim. Udowodnił, że zasługuje na tę koszulkę. To inwestycja nie tylko na teraz, ale i na przyszłość. Mam nadzieję, że stanie się kluczową postacią dla naszego zespołu".
Następnie głos zabrał Samuele Ricci: "To najlepszy moment w mojej karierze. Torino dało mi tak wiele, a teraz myślę, że zrobiłem ważny krok w klubie o wspaniałej historii i światowym prestiżu. Jestem tu, aby odwdzięczyć się za powierzone zaufanie. W karierze piłkarza jest tak, że często łączy się go z wielkimi klubami, ale dopóki to tylko plotki, nie powinny one destabilizować normalnego funkcjonowania. Od momentu, gdy Milan stał się rzeczywistością, prawie nie mogłem w to uwierzyć. Każdy, kto mnie naprawdę zna, wie, że nie wahałem się ani chwili, wybierając ten klub".
Kariera i cele: "Zawsze myślałem o rozwoju krok po kroku. Milan to dla mnie punkt wyjścia i chcę dać z siebie wszystko dla wszystkich kibiców. Jako drużyna musimy zasłużyć na ten entuzjazm. Myślę, że to właściwe miejsce, aby wrócić na szczyt. Ambicja to najlepsze słowo w tym przypadku. Celem jest powrót do Europy, ale najlepiej myśleć dzień po dniu, a następnie zobaczymy co się stanie".
Rola w zespole: "Pozycją, na której czuję się najlepiej, jest pomocnik w trzyosobowym ustawieniu. Ale nie będzie problemu, jeśli zostanę poproszony o zagranie na innej pozycji. Jeśli trener poprosi mnie o grę na pozycji bocznego obrońcy, zagram na tej pozycji. Wolę dotykać piłki jak najczęściej, ale odkąd grałem w Empoli – a potem w Torino – bardzo się poprawiłem, jeśli chodzi o element gry bez piłki. Muszę się jeszcze wiele nauczyć i jestem pewien, że Allegri mi w tym pomoże. Poza tym, niezależnie od tego, czy gram jako pomocnik, czy defensywny pomocnik, wiem, że zawsze będę musiał dawać z siebie wszystko. Nawet dyrektor Tare powiedział mi, że muszę zawsze starać się najpierw spojrzeć na grę, ponieważ można być powolnym w nogach, ale jeśli jest się szybkim głową, można to nadrobić".
Numer 4: "To wymagająca liczba w tej drużynie, nosiło ją wielu mistrzów, ale to liczba, która mnie odzwierciedla".
Allegri i jego zwycięski duch: "Wpływ, jaki wywarł na mnie trener, był pozytywny. Dobrą rzeczą jest to, że zawsze jest radosny, tak jak my, Toskańczycy, i zgadzamy się z tym. Czułem wielki entuzjazm od niego i wszystkich moich kolegów z drużyny. Ciężko trenowaliśmy, co jest niezbędne do rozwoju drużyny".
Włosi w zespole: "Rozmawiałem z Matteo Gabbią, który opowiedział mi trochę o wewnętrznych sprawach klubu i szatni. Mogę powiedzieć, że zdałem sobie sprawę, że dołączyłem do wielkiej rodziny, w której wszyscy dążą do tego samego celu".
O Leão i Reijndersie: "Ciekawie było poznać Leão. Widzisz go jako przeciwnika i widzisz, że ma coś ekstra, a potem poznajesz go osobiście i jest spokojnym, świetnym facetem. Tijjani i ja mamy różne cechy. On jest jednym z najlepszych pomocników na świecie. Ja jestem sobą i nie lubię porównań".
Reprezentacja Włoch: "Milan to idealne miejsce, by się rozwijać i doskonalić. Zrobiłem krok naprzód, a konkurencja jest coraz ostrzejsza, ale to część kariery piłkarskiej. Rozmawiałem już z Gattuso i byłem bardzo zadowolony. Nie rozmawiał ze mną o Milanie, bo to była tylko szybka prezentacja".
Maignan, Theo, Leao?
W grudniu zaprosi go na kolację na 20.00 , a o 19.30 zacznie zrywać plakaty z nim w swoim pokoju.