poza tym pragnę dodać, że z przyjemnością zawsze czytam komentarza pana Michała i pan Rafała. Czytuję również chętnie taką chyba-lamę i zielonego troglodytę, ników nie pamiętam... Pozdrawiam:)
Do Szarego GandalfaWtedy kiedy ja zaczalem w pilke grac i kibicowac milanowi to ty dzieciaku na chleb beb wolales i waliles w pampersa a skoro Boa to nie twoj zawodnik to zdejmij go ze swojej metryczki HEHE chyba ze nie umiesz Typowy znawco pokroju Gmocha albo Tomaszewskiego Chyba na tym zakonczymy
Michał Nowak
I dobrze zrobił skoro Mexes stał w miejscu, jeśli obaj stali by w linii to Catania nie miała by żadnego problemu z dojściem do naszej 16 a mogłoby się to dla nas skończyć tragicznie. A tak w jakimś tam stopniu wspomógł De Jonga i wzbudził strach w piłkarzach Catanii jak to sam podobnie określiłeś przez co może bali się grać piłek do środka?.
to zadziwiające, ale widzieliśmy ten sam mecz. różnimy się tylko w interpretacji pewnych faktów. każdy przymyka oko na jedne i skupia się na innych.
pan Michał zdaje się być Ojcem portalu, zawsze profesjonalny w ocenach, dzisiaj nad wyraz srogi,
pan Rafał, po jego prawicy, nie mniej profesjonalny, ale jakby bardziej łaskawy,
pan Gandalf bywa raczej krytyczny
pan Słoma diametralnie się z im nie zgadza
ja dużo piję i jestem raczej wesoły,
ale proszę pamiętać, że to jest jeden z najgorszych sezonów Milanu, nie mamy zbyt wielu powodów do nieposkromionej radości, więc moglibyśmy sobie od czasu do czasu pozwalać na skromną właśnie, zamiast wzajemnie się linczować za odmienne zdanie.
PAX panowie. I Forza Milan, bo o to tu chodzi, a nie o to, kto jest mądrzejszy.
Gandalf Szary,
jakbym w pobliżu Acerbiego widział Mexesa to bym się już kompletnie załamał.
Francesco permanentnie opuszcza bowiem pozycję próbując wybiegać do pomocników rywala, w ten sposób zostawiając za sobą wolne pole i drugiego stopera bez asekuracji. Żeby jeszcze udawało mu się przejmować tak piłkę to ok, ale najlepsze co z tego udaje mu się uzyskać to rzut wolny dla przeciwnika, z dość groźnej pozycji. Najczęściej zaś po prostu jest mijany, przez co rywale uzyskują liczebną przewagę nad drugim stoperem.
Przy bramce źle obliczył tor lotu piłki i po prostu do niej nie doskoczył, ale błąd popełnił raczej trener decydując się na obronę strefą tego stałego fragmentu gry (chyba że zawodnicy aż tak dali tyły i to jednak było krycie każdy swego).
Pozdrawiam,
MN
poprostu zal mi ciebie i tylejak ogladam te twoje komentarze nie ważne czy wygrane czy przegrane czy ktos dobrze zagral czy slabo wieczna pretensja Askoro takie robisz wpisy to je uzasadniaj a nie pajacujesz
Rafał,
problem polega na tym, że pomysły to tam było widać, bo stojanowa jednak dziś nie grali, tylko nie było komu pchnąć w te trybiki futbolówki.
A ta gra na przetrwanie to jest już w ogóle jakiś dramat: sami się spychają pod własną bramkę, mimo niezbyt mocnego pressingu rywala (pod koniec meczu wręcz żadnego), po czym zamiast wywalić piłkę na uwolnienie to podają w poprzek boiska lub wchodzą w drybling. Naprawdę, witki mi dziś wielokrotnie opadały, bo na utrzymanie gra się na połowie boiska, a nie pod własnym polem karnym!
Jeżeli zaś rywal próbuje przycisnąć, to trzeba go szybko przerzucić (najlepiej do skrzydła) i zamknąć mecz kolejnym golem, zamiast ryzykować podania do Acerbiego czy Amelii.
Z Juve dyscyplina taktyczna była trzymana przez niemal pełne 90 minut, a dzisiaj Allegri rzucał przekleństwami już po kwadransie.
Z takim podejściem nie ma szans na dobrą lokatę na koniec sezonu.
Pozdrawiam,
MN
sloma27
Hahaha co mnie obchodzi, że strzelił bramkę jak poza tym zagrał beznadziejnie? zresztą beznadziejnej w defensywie Catatani na dodatek grającej w 10 nie dało by się NIE ograć.....
do gandalf szary Boa zagral Nie dobry ale bardzo dobry i chyba sie zapomniales kto dal wynik na dwa jeden potrafil ladnie ograc rywala i przytrzymac pile a jesli sadzisz inaczej to znaczy ze ogladales cos innego a nie mecz z milanu
Michał Nowak
A widziałeś gdzieś w pobliżu Acerbiego Mexesa? bo ja nie. Szczerze? bałem się, że Mexio dziś odwali podobną akcję jak z Fiorentiną, (non stop spóźniony ale jest zajechany i fizycznie wygląda beznadziejnie teraz będzie miał tydzień na odpoczynek) Francesco był dziś naszym najlepszym obrońcą i był kompletnie osamotniony nie było obok niego NIKOGO co prawda zasiał ze dwa razy ferment na spółkę z Constantem ale co się dziwić skoro sam piszesz, że środek dziś praktycznie nie istniał. W powietrzu FRANEK czyścił wszystko a przy bramce zawalił Constant ja Acerbiego chce oglądać dalej w 1 składzie bo widzę w nim Potencjał.
Dobrze że oglądałem mecz, zamiast czytać Wasze komentarze. Teraz na chwilę do nich wróciłem i aż się zastanawiałem, czy na pewno mówimy o tym samym meczu.
Pierwsza połowa to strata bramki, autobus Catanii i brak kreatywności Milanu. Natomiast druga połowa to zupełnie inna sprawa. Owszem, pomogła czerwona, ale jak zwykle na drugą połowę wyszedł inny Milan. Jedno co mnie zawiodło, to że po dwóch szybkich golach panowie już tylko ćwiczyli grę w dziada. Co prawda kontrola nad meczem była pełna, ale bałem się że coś przypadkowo Catanii wpadnie. W każdym razie to było Milanowi potrzebne, pograli sobie piłką, widać było że nie walą na oślep, większość piłek była fajnie zagrywana, był jakiś ruch zawodników, bez problemu sobie klepali. I co ciekawe, raz od czasu stwarzali też znakomite, niestety niewykorzystane sytuacje. Szkoda setki Robinho, szkoda też Faraona. On najczęściej strzela na jedno kopyto, odchyla się na lewo i próbuje dokręcić piłkę z prawe strony. Niestety jedną taką sytuację bramkarz wyjął, drugą w doliczonym czasie już nasz Stefan pięknie wykorzystał.
Nie był to wielki mecz, ale w drugiej połowie pod pełną kontrolą. Nie widzę powodów, żeby aż tak narzekać na Milan. Owszem, Robinho zmarnował setkę, ale poza tym grał sensownie. Boateng też, widać że zdecydowanie wraca do formy. Potrafił przyspieszyć akcję, ale też przytrzymać piłkę, zaskoczyć rywala dobrym zwodem, precyzyjnie podać. Miał też kilka strat i nieudanych zagrań, ale całość jednak była na plus. Gdzie widzieliście kompromitację?
Milan zagrał przyzwoity mecz. Słabo w pierwszej połowie, za to w drugiej adekwatnie do wymagań. Dwa gole i klepanie piłki pod pełną kontrolą, a co parę minut jakieś bardziej ofensywne wejście. Widać było, że piłkarze zaczynają czuć się pewnie, nareszcie nie było takich nerwów, nareszcie potrafili zrobić jakiś zwód, balans ciałem, nieszablonowe podanie. Wyglądało to całkiem przyzwoicie, chociaż bez rewelacji. Ale też Catania nie postawiła prawie żadnych warunków, praktycznie w drugiej połowie nie grali, więc Milan też nie miał się co wysilać.
Cieszą kolejne dwa gole Faraona, cieszą punkty i podtrzymanie passy. To był trudny przeciwnik i mało kto wywiózł od nich trzy punkty. Oby tak dalej.
Boa zagrał dobry mecz można nawet popatrzeć na oceny pomeczowe praktycznie tylko za Szarym. Ale najważniejsze 3 pkt i powolutku do góry w tabeli to się liczy. Forza Milan !
Cieszą te 3 punkty bardzo cieszą. Niestety większość meczy pewnie będzie tak wyglądać. Ważne aby zdobywać te punkty. Szkoda, że zabrakło nam skupienia i celności bo wynik mógł być taki jak w meczu z Chievo. W 2 połowie wręcz bawiliśmy się z graczami Catanii.
Cieszy mnie też to, że po zejściu Montolivo Boateng, Emanuelson, Nocerino też potrafili rozgrywać piłkę i podawać. Dobrej nocy życzę, ja kładę się w dobrym humorze bo na razie najważniejsze jest ciułanie punktów.
Kamilo 1982
nie wiem kiedy sprzedaliśmy swojego wychowanka do wielkiego klubu...? Faraon jest Włochem ,kibicem Milanu i przedwszystkim jest młody. Silvio go nie sprzeda.
Kiedy wy w końcu zrozumiecie, że nie sprzedadzą Szarego tak, jak nie sprzedali Pato... Nikt do teraz nie podał przykładu, kiedy Berlu sprzedał młodego zawodnika za grube miliony. Do tego widać po zakupach i prowadzeniu klubu, że naprawdę chcemy prowadzić politykę budowania składu na młodych graczach.
0
30 listopada 2012, 22:49
Teraz mecze z w lidze w Turynie z Torino i na San Siro z Pescarą musimy zgarnąc 6 punktów!
0
Kamillo 1982ostatnio aktywny: 4 lat temu, 2021-05-11
30 listopada 2012, 22:48
A wiecie co będzie smutne, że znajdzie się jakaś gnida typu PSG albo MC wyłożą 40 baniek i stary pedofil go sprzeda i weźmie w zamian tego jakiś odpad i powie że takich ofert się nie odrzuca jak to było z Silvą i Ibrą im Szary lepiej gra to oferta się pojawi napewno a widać że ładnie zasuwa bramki jedna za drugą i to w drużynie gdzie trzeba samemu sobie wykreować sytuację bramkową a pomyślcie co by było jakby grał w takiej Barcelonie czy realu co mecz miałby bramkę na swoim koncie smutne ale prawdziwe panowie że niegdyś najlepsza drużyna w serie A i w europie pozbywa się swoich perełek barca nie sprzedaje wychowanków i korzysta a my nie dość że mamy ich jak na lekarstwo to sprzedajemy staremu całkiem się na łeb wali rujnuje niegdyś wielką potengę jaką był Milan
Sędzia dzisiaj popełnił wiele błędów na szczęście nie tylko na korzyść Milanu, więc moim zdaniem nie ma co dyskutować na temat sędziego. Nie rozumiem, dlaczego my ciągle gramy, tylko drugie połowy.
w pierwszej nie moglismy dojsc nawet do 30 m, a w drugiej gra ulozyla sie dopiero bo glupiej czerwonej kartce zlapanej przez przeciwnika i golu ze spalonego. powiedz mi w dlaczego nie gralismy zle?
Gdyby nie czerwień byłoby kiepsko. W I połowie ani jednej sytuacji bramkowej. Boateng bardzo słabo ale Emanuelson też nic nie wniósł. uważam, że po pierwszej zmarnowanej secie Robinho powinien wylecieć na lawę. Na takim poziomie nie można tak marnować sytuacji
Mamy 3 punkty a za 3 dni nikt nie będzie pamiętał jak graliśmy....
Dobrze że wygraliśmy ale styl w jakim to zwycięstwo było umęczone (zwłaszcza w pierwszej połowie) do zachwytu nie napawa.
Szary to jest naprawdę talent na miarę światową, dziwne tylko czemu Bojan nie został wpuszczony przez Allegriego na boisko. Szkoda bo młody Hiszpan zasługuje na minuty dużo bardziej od takiego Boatenga.
0
Solan0ostatnio aktywny: Więcej niż 3 miesięcy temu, 2025-02-23
30 listopada 2012, 22:43
Więc idę spać w bardzo dobrym humorze. Dobranoc panowie prezent na Andrzejki dostalismy bardzo przyzwoity.
Forza !
Wezcie sie ludzie ogarnijcie .. az telepie jak sie czyta Wasze komenty .. Boa zagral bardzo dobry mecz : kreatywny , sztuczki technicze , piekna bramka , ladna asysta przy bramce 1 Szarago , chodzi o wrzutkę a nie dotknięcie przez Robinho bodajze . Faul ? Byl on maksymalnie na żółtka kartę .. Sedzia w meczu sie nie popisal jak ostatnio czesto bywa i sie najzwyczajniej spalil .. BOA BARDZO DOBRY MECZ !
Boateng dobre zawody hahahhahahahahahahahahahahah hahahhahahahha boże ten pseudo-piłkarz jest żałosny!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ahhh jak dobrze, że nie będę tego pajaca oglądał w najbliższym meczu
A ten mecz to PARODIA Robinho powinien grać w stabilizatorze na kostkę a nawet dwóch.... Reszty nawet nie chce mi się komentować dobrze, że chociaż wygraliśmy muszę posłuchać Bisza, żeby się uspokoić....
PS: SĘDZIA DNO.
Trzeci gol cieszy tym bardziej, że pierwsza bramka była nieprawidłowa. Nie można mieć pretensji do sędziów, bo tego się nie dało wychwycić, ale 10 sekund na sprawdzenie powtórki by wystarczyło, żeby gola nie uznać.
Brawo Milan, brawo Szary to już w serie a 12 bramek! Oby tak dalej, ważne 3 pkt na trudnym terenie, bo w pierwszej połowie było bardzo ciężko. Dziękuję Milan, dziękuję wszystkim, cześć!:)