Ruben Loftus-Cheek udzielił wywiadu singapurskiemu dziennikowi The Straits Times, jednemu z najbardziej opiniotwórczych anglojęzycznych tytułów w Azji, gdzie Milan ma zawitać podczas letniego tournée. Na początku zawodnik odniósł się do przyjścia nowego kolegi z zespołu – Luki Modricia: "Grałem przeciwko niemu kilka razy. To zdobywca Złotej Piłki – niewielu może to o sobie powiedzieć. To znakomity piłkarz, który przez całą karierę grał na najwyższym poziomie. Taka jakość i takie doświadczenie w drużynie to ogromny atut. Bardzo się cieszę, że do nas dołączył i że będę mógł poznać go także jako człowieka, bo wszyscy piłkarze stawiają go za wzór, choćby za to, jak długo utrzymuje się na światowym topie".

Nowy trener Milanu – Max Allegri?: "Poznaje nas stopniowo, buduje relacje z każdym z osobna. Ale już widać po jego pracy, że działa bardzo intensywnie, jest zaangażowany. Wygrał tak wiele, zdobył mnóstwo trofeów – nie da się nie patrzeć z szacunkiem na to, co osiągnął".

Powrót po trudnym sezonie i nadzieja na odbudowę formy i dobrą kampanię?: "To już mój drugi rok w Serie A. Futbol we Włoszech różni się od tego, co znałem z Premier League – jest bardziej taktyczny. Styl gry niektórych drużyn tutaj jest zupełnie inny niż ten, z którym mierzyłem się w Anglii. Ale to właśnie sprawia, że Serie A jest wyjątkowa. Każdy sezon to nowe wyzwanie. To wymagająca liga, ale naprawdę daje mi dużo radości. Nie mogę się już doczekać nowego sezonu, by zobaczyć, co uda nam się osiągnąć".

Powrót do reprezentacji Anglii na mundial w 2026 roku? "Teoretycznie jest to możliwe, ale nie zaprzątam sobie tym głowy. Dobra forma w sezonie może mi pomóc w powrocie do kadry, ale koncentruję się na każdym kolejnym meczu. Codziennie ciężko trenujemy i robimy wszystko, żeby być gotowi do gry. Jeśli wszystko pójdzie dobrze, reszta ułoży się sama".