PERVIS ESTUPIÑAN 2030!
Fikayo Tomori udzielił wywiadu na łamach La Gazzetta dello Sport. Anglik na początku potwierdził, że świetnie czuje się w Milanie: "Zawsze powtarzałem, że jestem tutaj szczęśliwy i dopóki będę nosił tę koszulkę, dam z siebie wszystko dla Milanu. Zawsze tak będzie". "Pierwszą rzeczą, jaką powiedział nam trener, i dobrze o tym wiedzieliśmy, było to, że brakuje nam konsekwencji. W zeszłym sezonie nasze występy były zbyt nieregularne, a w tym musimy być bardziej konkretni i zrównoważeni".
Cel – Liga Mistrzów? "Musimy myśleć mecz po meczu, a na końcu zobaczymy, co się wydarzy. To czas na pracę, nie na kalkulacje czy deklaracje".
W letnich sparingach Allegri testował grę trójką obrońców. Tomori wyraził swoje zdanie na temat nowego ustawienia: "Rola, jaką teraz pełnię, moim zdaniem mi odpowiada, bo do moich cech należą szybkość i agresja. Grając trójką lub piątką z tyłu, mogę mieć więcej swobody, by wyjść wyżej i atakować przeciwnika. Czułem się dobrze i wierzę, że mogę tak dalej grać".
Instrukcje Allegriego są jasne, a zespół już je przyswaja: "Zrozumieliśmy, czego chce trener, i przyzwyczajamy się do tego, bo wymagania są inne niż wcześniej. Pracujemy solidnie i ciężko. Przygotowujemy się, a kiedy stawką będą trzy punkty, zobaczycie, że będziemy gotowi".
Na koniec, środkowy obrońca Rossonerich skomentował sparingi z Arsenalem, Liverpoolem i Perth Glory: "W pierwszym meczu po dwóch tygodniach przygotowań było kilka rzeczy do poprawy, ale nie był to zły występ, a nawet przeciwko Arsenalowi widziałem pozytywy. Nie da się jednak zaprzeczyć, że z Liverpoolem zagraliśmy jeszcze lepiej, a Milan dobrze się zaprezentował. Przeciwko Australijczykom testowaliśmy nowe, inne rozwiązania. To przydatne, żeby się rozwijać".
One były bardzo słabe
Hujowo ale jednakowo to też regularność, macie grać dobre mecze
Jestem bardzo zadowolony, z faktu, że kolejny zawodnik ciężko pracuje. Dodatkowo przyswoił taktykę nowego trenera. Ręce same składają się do oklasków. Pierwsza weryfikacja... mocarne Bari.