AC MILAN – SSC BARI 2:0 (14' Leão, 48' Pulisic). Milan z awansem do kolejnej rundy Pucharu Włoch!
Milan oficjalnie rozpoczął nowy sezon awansem do kolejnej rundy Pucharu Włoch, pokonując w niedzielę na San Siro drugoligowe Bari 2:0 (1:0). Jeśli chodzi o przebieg pierwszej odsłony to pierwsi strzał oddali przyjezdni. Już w 1' Moncini próbował zza pola karnego, jednak niecelnie. W 5' Milan odpowiedział, kiedy to Fofana dobrze przyjął piłkę klatką piersiową w polu karnym i mocno uderzył z woleja, ale jeszcze bez efektów. W 11' Pulisic przedzierał się lewym skrzydłem i nawet udało mu się już wbiec w pole karne, ale uciekła mu piłka, do której szybko dopadł golkiper Bari. W 14' Tomori dośrodkował z prawej strony w pole karne, a tam już był niepilnowany Leao, który strzałem głową skierował piłkę do bramki. Niestety, po chwili Portugalczyk poczuł ból z łydce i musiał opuścić murawę. W 22' i 23' Milan dobrze zaprezentował się w fazie pressingu. Najpierw Estupinan odebrał piłkę na połowie Bari, po czym szybko oddał ją do Loftusa-Cheeka, a ten z 16 metrów oddał strzał, po którym Milan miał rzut rożny. Chwilę później z kolei Pulisic wyłuskał piłkę obrońcom gości, jednak jego strzał minął bramkę Bari. W 26' kolejny przykład aktywności Amerykanina. Z lewej strony pola karnego mocno uderzył lewą nogą, ale pomylił się o centymetry, ponieważ piłką zatrzymała się na poprzeczce. W 29' i 31' swoje "pięć minut" miał Fofana, który dwukrotnie strzelał zza pola karnego, ale najpierw uderzył niecelnie a za drugim razem bramkarz sparował piłkę do boku. Kolejnym piłkarzem Milanu próbującym strzału z daleka był Alexis w 38', który uderzył jednak źle i piłka przeleciała wysoko nad bramką. Bari było cofnięte i skupione na defensywie, ale w 39' o mały włos a doprowadziłoby do wyrównania. Sibilli z około 30 metrów zdecydował się na uderzenie, które zmierzało w okienko bramki Maignana, który jednak w fenomenalnym stylu zbił piłkę. W 42' Gimenez podwyższył prowadzenie Milanu, jednak sędzia (słusznie) dopatrzył się jego pozycji spalonej. W 45+2' ponownie Alexis próbował, tym razem z lewego narożnika pola karnego, ale mocne uderzenie po ziemi minęło słupek bramki Bari po drodze jeszcze zaliczając rykoszet. Do przerwy, mimo wielu okazji, Milan prowadził tylko 1-0.
Druga połowa bardzo dobrze zaczęła się dla Milanu. Przechwyt Gimeneza na połowie Bari, następnie dwójkowa akcja z Pulisiciem, któremu finalnie wykłada piłkę na 5 metr, skąd Pulisic pakuje ją do bramki. W 56' natomiast ze strony Bari zza pola karnego uderzał Pagano, ale obok bramki. W 57' Fofana rozciągnął na prawą stronę do Alexisa, ten schodzi w pole karne i uderza lewą nogą po dalszym słupku, jednak niecelnie. W 61' Bari było bliskie wyrównania. Prostopadłe podanie do Dickmana, który z prawej strony w polu karnym zagrywa wzdłuż bramki do do Monciniego, ale ten na szczęście nie sięga piłki, która przechodzi przez całe pole karne. W 65' kolejna próba Bari. Tym razem Rao uderza z woleja z okolic 11 metra, ale nad bramką - nieczysto trafił w piłkę. W 75' wymiana podań między Fofaną i Alexisem przed polem karnym Bari zakończona strzałem tego drugiego, ale ponownie Belg nie mógł wstrzelić się i posłał piłkę nad bramką. W 86' kontra w wykonaniu Milanu. Musah z prawej strony dobrze przerzuca piłkę na lewą do Okafora, który wbiega w pole karne, gdzie jednak po nieudanych próbach dryblingu traci piłkę. W 90' znakomita okazja Milanu do podwyższenia. Modrić w polu karnym ucieka do linii końcowej, a następnie zagrywa wzdłuż bramki i - pomimo że piłka przeszła - to żaden z kolegów nie zamknął akcji. Milan wygrywa z Bari 2-0 po bramkach Leao i Pulisica i melduje się w kolejnej fazie Pucharu Włoch.
AC MILAN (3-5-1-1): Maignan; Tomori, Gabbia, Pavlovic; Saelemaekers (81' Okafor), Loftus-Cheek (66' Jashari), Ricci (66' Modrić), Fofana, Estupiñan; Pulisic (66' Musah); Leao (17' Gimenez)
Rezerwowi: Pietro Terracciano, Pittarella, De Winter, Gimenez, Modric, Okafor, Jimenez, Chukwueze, Athekame, Jashari, Bartesaghi, Ivanov, Musah
SSC BARI (4-3-3): Cerofolini, Sibilli, Pagano (68' Partipilo), Bellomo (52' Verreth), Moncini, Pereiro( 52' Rao), Vicari, Dickmann, Braunoder, Nikolaou, Dorval (82' Tripaldelli)
Rezerwowi: Pissardo, De Lucci, Tripaldelli, Gytkjaer, Teixeira, Kassama, Rao, Manzari, Partipilo, Pucino, Verreth, Mane, Mavraj
Bramki: Leão 14', Pulisic 48'
Żółte kartki: Estupinan 21'
Arbiter główny: Alberto Ruben Arena
Miejsce: San Siro (Mediolan)
*** SKRÓT SPOTKANIA ***
Zgadzam się z powyższym, każdy z tym sobie radzi inaczej. Po prostu moja pierwsza myśl jak zobaczyłem jak wchodził Była taka.
Znając Maxa to szybciej Fik zagra na prawym skrzydle solidnie niż na swojej pozycji xD
Tego nam było trzeba dla dobra wszystkich.
Dla mnie chłopak ewidentnie zeszczuplał, przez co być może powróci do swojej szybkości i aerodynamiczności.
W poprzednim sezonie poszedł sporo w ciało i muskulaturę, co prawdopodobnie odbierało mu trochę dynamizmu, który był jego podstawową siłą.
Ten mecz w zasadzie można potraktować jako ostatni sparing, próbę generalną, a prawdziwe granie zacznie się za tydzień w lidze. Jest jeszcze sporo do poprawy, ale mam nadzieję, że do meczów z poważniejszymi rywalami będziemy już odpowiednio przygotowani. Nie spodziewam się efektownej gry, ale taktycznie Max powinien to ogarnąć.
1) Atak przeciwko broniącym się rywalom - na tle Bari to wygląda nieźle, ale trzeba poczekać do spotkań z klubami walczącymi o utrzymanie w Serie za
2) Obrona przeciwko silnym rywalom w rytmie ligowym. Na ten moment widzieliśmy różne zestawienia obrony i piknikowe granie. Na ten test musimy poczekać gdzieś do meczu z Napoli.
Gra jest intensywna, żywa, Alexis szarpie jak dzik, dzieje się, a to już progres.
Czekamy na drugą odsłonę.
W szkole każdy nosił na WF-ie
W sumie po tych 2 latach nieobecności, można traktować go jako jedno ze wzmocnień
No i mamy to, co możemy zweryfikować dopiero w tym meczu - gra nastawionym na obronę rywalem.
Musi wykorzystywac to co bedzie w polu karnym
Dobra cofam slowa
Nie mozna Salemakersowi odmowic tego ze ma instynkt do szybkiego i ciekawego grania
Here we go