Nesta piękne piłki do bramkarza! :)))
W ogóle podsumowanie tej połowy - w Milanie ewentualnie cokolwiek grał Nocerino i to w zasadzie wszystko. Pozostali po prostu koszmar, nic więcej nie da się powiedzieć.
marcelinho
tzn moim zdaniem na allegrim ciązy 50% tego wyniku a na pikarzach (nie wszystkich bo nocirino na przykłąd widać ze chce) drugie 50%..
ale zadaniem trenerajest rowniez motywacja zespolu co nie zmienia faktu ze skłąd jaki wystawił był największym błedem jaki dzis zrobił, i każdy to wiedział, co więcej nie teraz sie dowiedział ale juz przed meczem :)
Hmmm. Wpadłem właśnie na pomysł, aby zająć miejsce Allegriego.
Przecież mam taki sam potencjał i zdolności jak On.
Co Wy na to?
Byłbym lepszym trenerem, może Bunga-Bunga mnie weźmie?
Rzadko udzielam się w komentarzach ale dziś .... 3;0 z kim ???Rozumie Barca , Real - ale Lecce ?? To są jakieś jaja. Od bramki po atak się wywracają o własne nogi a trener jak gdyby nigdy nic. Ale po co to pisać i tak nasz łysy kumpel i tak powie że nic się nie dzieje to tylko mały kryzys którego nie ma....
Ja pamiętam, ale wtedy mieliśmy charakter. bo teraz z większością drużyn wychodzimy z 2 defensywnymi albo z 3 defensywnymi na szczęście więcej ich nie mamy bo jeszcze więcej byśmy ich widzieli
0
Oxidosisostatnio aktywny: Dwa tygodnie temu, 2025-04-27
23 października 2011, 13:14
Strasser, na którego Allegri bał (?) się stawiać, rozgrywa całkiem dobre spotkanie.
Benitez na jedno spotkanie. Oczywiście odwołałem się do sytuacji z pamiętnego finału LM pomiędzy Milanem a Liverpoolem.
0
Oxidosisostatnio aktywny: Dwa tygodnie temu, 2025-04-27
23 października 2011, 13:13
Milan przegrywa, nic się nie dzieje.. pamięta tu ktoś jeszcze Milan, z którym każdy bał się grać?
0
MetalMachineostatnio aktywny: Więcej niż 8 lat temu, 2017-04-09
23 października 2011, 13:12
Ten mecz może być kolejną lekcją pokory. Przeciwnika się nie lekceważy. Wystawiając np Ambrosiniego, który świeżo jest po kontuzji sami wydaliśmy na siebie wyrok...
Nieprawdopodobne... Nie tego się spodziewałem po tych kilku dobrych meczach... Serio byłem pewien, że złapali właściwy rytm... Co się dzieje nie mam pojęcia i brak mi słów.
Trochę martwi to, że wychodzimy w tak defensywnym nastawieniu i tracimy 3 bramki. Widać, że Allegri popełnił fatalny błąd. Tylu zawodników grających w destrukcji tworzy zamieszanie. Najlepszą obroną jest atak!
No nic, dobrze że nie chodzę już do liceum, bo naprawdę bałbym się pójść jutro do szkoły :) Parodia i kompromitacja. Oczywiście w kibicowskiej wyobraźni widzę, jak kibice, którzy przyjechali do Lecce, przeganiają kopniakami Ambrosiniego, Bommela i Yepesa, na boisku pojawiają się Mexes, Aquilani i Boateng, my po wspaniałym come backu zwyciężamy 4:3, a Allegri nigdy więcej już na poważnie nie myśli o wystawieniu do gry naszych bohaterów. Niestety, doświadczenie każe spodziewać się zmian w 80. minucie, kiedy wynik może być taki, że aż boję się pomyśleć.
Jedyna szansa teraz, to wymiana całej pomocy poza Nocerino, na boisko wchodzą Aquilani, Boateng albo Emanuelson i zaczynają zapierniczać jak samochodziki. To by może uratowało w minimalnym stopniu twarz.
Koniecznie muszą wpakować bramkę do szatni. Już nie takie straty się odrabiało w meczu. Pamiętam jak Newcastle przegrywając 0-4 a Arsenalem doprowadziło do remisu. Wystarczy chcieć. A my musimy wierzyć.
bez przesady z tym żeby wywalić Allegriego
też jestem wkurzony że wystawil Ambro ale prawda jest taka że zdarzało nam sie wygrywać mecze miejąc 2 def pomocnikow a to co robią piłkarze na boisku (Yepes Abbiatti, Antonini) to już nie jego wina
0
Oxidosisostatnio aktywny: Dwa tygodnie temu, 2025-04-27
23 października 2011, 13:09
Zamiast Allegrego wolałbym już chyba osobę, która nawet zza monitora potrafi ocenić i dobrać lepszą jedenastkę. Żenada.