Komplet punktów na Stadio Via del Mare!
US LECCE – AC MILAN 0:2
Początek drugiej kadencji Massimiliano Allegriego w roli trenera Milanu jest na razie dość nierówny. Rossoneri rozpoczęli sezon od pewnego zwycięstwa 2:0 nad zespołem z Serie B, Bari, w Pucharze Włoch, a bramki zdobyli Rafael Leão i Christian Pulisic. Następnie jednak przyszło upokorzenie na San Siro, gdzie beniaminek Cremonese sensacyjnie wygrał 2:1. Wydawało się, że kolejny wstydliwy rezultat nadejdzie w piątkowym meczu z Lecce. Dopiero w 66. minucie Ruben Loftus-Cheek wykorzystał rzut wolny wykonany przez Lukę Modricia i głową otworzył wynik spotkania. Dwadzieścia minut później Christian Pulisic skorzystał z błędu obrony i pewnym strzałem ustalił rezultat na 2:0. Zarówno Pulisic, jak i Loftus-Cheek rozegrali odpowiednio 145 i 155 spotkań dla Chelsea, zanim przenieśli się do Mediolanu. W barwach Milanu stali się jednymi z najważniejszych ogniw w środku pola i ataku.
Od Fikayo Tomoriego przez Pulisica i Oliviera Giroud po Loftusa-Cheeka – wielu piłkarzy odżyło po przeprowadzce ze Stamford Bridge na San Siro. Teraz podobną drogą może pójść Christopher Nkunku. Nkunku spędził dekadę w Paris Saint-Germain, zanim przeniósł się do RB Lipsk, gdzie w 172 meczach strzelił 70 bramek i zdobył dwa razy Puchar Niemiec. W sezonie 2021/2022 został wybrany Piłkarzem Roku w Bundeslidze, zadebiutował w reprezentacji Francji i zakończył rozgrywki jako współlider klasyfikacji strzelców, mimo że sporą część sezonu stracił przez kontuzję. Nic dziwnego, że latem 2023 roku Chelsea zapłaciła 52 miliony funtów, by sprowadzić go na Stamford Bridge.
Niestety dla Francuza, na początku sezonu doznał poważnej kontuzji kolana i pauzował przez cztery miesiące, wracając dopiero w grudniu 2023 roku. Kolejne 20 miesięcy upłynęło mu pod znakiem problemów zdrowotnych i braku regularności. Nkunku nie potrafił odnaleźć stałego miejsca w ofensywie u trenerów Mauricio Pochettino i Enzo Mareski.
Choć odegrał swoją rolę w niedawnych Klubowych Mistrzostwach Świata, strzelając jednego gola w sześciu występach, jego przyszłość w Chelsea stała się niepewna po transferach Liama Delapa i João Pedro. Zainteresowanie wyraziły kluby takie jak Bayern Monachium czy RB Lipsk, ale to Milan zdecydował się podjąć działania – płacąc 42 miliony euro (z bonusami) plus ustalony procent od przyszłej sprzedaży.
Milan wcześniej rozważał sprowadzenie Victora Boniface z Bayeru Leverkusen czy Conrada Hardera ze Sportingu Lizbona jako rywali dla Santiaga Gimeneza w ataku. Ostatecznie jednak postawił na zawodnika, który ma na koncie 14 występów w reprezentacji Francji i 13 trofeów zdobytych z PSG, Lipskiem i Chelsea. W wieku 27 lat Nkunku stoi przed szansą na nowy początek, aby odbudować karierę i przygotować się do swojego pierwszego dużego turnieju w barwach Francji – przyszłorocznego mundialu.
Trzymam kciuki
2025 rok, przychodzi Max i w pierwszych dwóch kolejkach przegrywa z ogórkami i wygrywa z Lecce, dostaje Nkunku i Rabiota na koniec okienka i.... i zobaczymy. Oby gość wypalił u nas.
wysoki drwal (albo dwóch czy trzech) to jest potrzebny na taktykę dwóch tysięcy i stu trzydziestu siedmiu dośrodkowań. Do autobusu to najlepiej ktoś kto ma namierzaną petardę w nodze albo umie grać za linię. Bo jak wygląda gra na dośrodkowania to pokazał Inter w meczu z Udinese.
a Tevez na ścianę byłby lepszy od Gimeneza ;]
Allegri tak naprawdę nie może narzekać bo w ataku ma naprawdę zawodnikow z wielkimi umiejętnościami jak Leao, Nkunku czy Pulisic ale żeby odpowiednio ich wykorzystać musimy doprowadzać ich do pojedynków 1 na 1 w okolicy szesnastki przeciwnika bo tam będą naprawdę groźni.
Ale żeby to działało to pilka po boisku między naszymi innymi zawodnikami musi krążyć szybko bo jak będziemy grać na stojąco i podamy do któregoś z naszej ofensywy pilke w momencie gdzie przeciwnik z łatwością może go podwoić albo i potroić to w takiej sytacji to my możemy mieć w ataku 3 Salah Mbappe Yamal a to
i tak by nie działało.
Myślę, że i jeden i drugi znajdują się obecnie na podobnym zakręcie w swojej piłkarskiej karierze, natomiast jeśli mielibyśmy już stawiać jakieś tezy, to Nkunku wciągnął dupą Bundesligę, czego raczej o Vlaho w perspektywie Serie A powiedzieć nie można i fakt, że Juve za niego wydało taki pitos to bardziej jakiś błąd systemu.