SCUDETTO


Rzut karny za faul na Nkunku. Błąd VAR-u, który nie wziął pod uwagę wyraźnego pchnięcia przez Lucumìego

15 września 2025, 00:45, Redakcja Aktualności
Rzut karny za faul na Nkunku. Błąd VAR-u, który nie wziął pod uwagę wyraźnego pchnięcia przez Lucumìego

Faul zawodnika Rossoblù na napastniku Milanu, który kilka chwil wcześniej wszedł na boisko, był ewidentny. Sędzia Matteo Marcenaro początkowo podyktował rzut karny dla Rossonerich za faul na Christopherze Nkunku, ale arbiter po interwencji VAR (Michael Fabbri) postanowił go anulować. Jak wyglądały najbardziej kontrowersyjne momenty niedzielnego meczu na San Siro?


54. MINUTA: Modrić zagrywa do Estupiñána, który przedziera się w w okolice pola karnego przeciwnika, jednak Ekwadorczyk nie dał rady precyzyjnie dośrodkować piłki. W okolicach środka pola karnego wbiegał Gimenez, który upadł po kontakcie z Lykogiannisem. Zdaniem sędziego nie ma mowy o rzucie karnych. Jednak grecki obrońca dotykał wówczas okolic szyi meksykańskiego napastnika. Nie oparł się co prawda obiema rękami, ale kontakt był bardzo wyraźny...

86. MINUTA: Nkunku wchodzi na boisko w końcowej fazie meczu i już przy pierwszym kontakcie z piłką upada po starciu z Lucumìm. Sędzia nie odgwizduje faulu, Nkunku szybko wstaje i ponownie pada po drugim kontakcie, tym razem z Freulerem. Arbiter przyznaje rzut karny za to drugie zdarzenie, ale po obejrzeniu powtórki VAR cofa swoją decyzję. Problem w tym, że rzut karny należał się za pierwszy incydent, którego sędzia w ogólnie nie sprawdził! VAR (czyli Michael Fabbri) pokazał sędziemu Marcenaro jedynie kontakt Nkunku z Freulerem – najwidoczniej dlatego, że sędzia pierwotnie uznał pierwszy kontakt za prawidłowy. W tym przypadku jednak mamy do czynienia z oczywistym błędem arbitra i Fabbri powinien był pokazać na monitorze oba zdarzenia. Co więcej, Lucumì powinien zostać ukarany czerwoną kartką za przerwanie klarownej sytuacji bramkowej.

88. MINUTA: Po cofnięciu rzutu karnego na Nkunku, Allegri nie przyjął tego najlepiej i miał "coś" do powiedzenia czwartemu sędziemu. Początkowo Rapuano go wysłuchał, ale potem zwrócił uwagę głównemu arbitrowi, najwyraźniej z powodu kilku słów za dużo ze strony Allegriego. Wtedy pojawił się sędzia Marcenaro z czerwoną kartką w ręce: Allegri zrzuca marynarkę i schodzi z boiska, rzucając jeszcze kilka słów, które mogą ostatecznie go kosztować kilka meczów zawieszenia. Sam szkoleniowiec w wypowiedział pomeczowej, przyznał: "Jeśli sędzia Fabbri na VAR zdecydował, że karnego nie było, to znaczy, że słusznie go anulował".



22 komentarzy
Musisz być zalogowany, aby komentować
ba_acm
ba_acm
15 września 2025, 18:18
Ale co ma VAR do tego? Koniec końców i tak ostateczną decyzje podejmuje sędzia główny i to dla niego jest ewentualnie VAR a NIE NA ODWRÓT!
Sędzia był wczoraj tragiczny, w ogóle mam wrażenie że sędziowanie z roku za rok jest coraz gorsze.
0
Pablo78
Pablo78
15 września 2025, 17:27
Jeśli za akcję w 88min. nie ma karnego to za co gwiżdżą karne za pseudo ręki???sam zawodnik się nie nadepnął i nie kopnął a na wideo widać wszystko.
0
kozik___13
kozik___13
15 września 2025, 12:51
No ale załapanie Gimeneza za szmaty i wywrócenie to też faul
0
Unloco
Unloco
15 września 2025, 11:37
Myślę, że sytuacja z 54 to byłby bardziej tzw "mały karny", których sędziowie mieli już nie gwizdać. Brudna gra defensywna, na pograniczu faulu, cwaniactwo i tyle. Setki takich sytuacji nie gwizdną. Tym bardziej, że Santi w żaden sposób nie mógł strzelić gola, bo ta piłka nigdy by do niego dotarła przez zachowanie z piłką Estupinana.

A sytuacja z Nkunku to kuriozum. Karny obowiązkowy i moim zdaniem w obu sytuacjach - popchnięcia i kopnięcia. Myślę, że sędzia mógł nie sprawdzać popchnięcia, bo Nkunku wstał i grał dalej. A co do sytuacji z kopnięcia to nie rozumiem czemu sędzia sprawdzał tylko z jednej kamery, dużo lepiej pokazywało kopnięcie to co my widzieliśmy od realizatora czyli kamera od góry / od strony trybun.
Edytowano dnia: 15 września 2025, 11:39
0
Kalosz
Kalosz
15 września 2025, 11:26
Hej hej, jestem kaloszem (ale tak serio), więc kilka rzeczy sprostuję:

1. Sytuacja musi być w kontekście walki o piłkę. Gdyby dośrodkowanie jakkolwiek leciało w kierunku Gimeneza to możemy mówić o potencjalnym karnym. Ale tutaj nie było nic więcej. Piłka nożna nie chce takich karnych.

2. Obie sytuacje to są rzuty karne, nie wiem w jakich okolicznościach VAR zadziałał w ten sposób. Widok z kamery, która pokazywała rzekomy brak przewinienia dalej utwierdzał w przekonaniu, że karny był słuszny.

Jednak za pierwszy faul nie czerwona kartka a żółta się należała. Faul wynikał z walki o piłkę, więc schodzimy pięterko w dół z kartką.

3. No stety niestety tak jest, że klasę trzeba trzymać niezależnie od okoliczności. Rozumiem emocje trenera, tym razem wszystko wskazuje na to, że miał słuszne pretensje. Jednak pamiętajmy, że to nie jest wytłumaczenie, żeby kogokolwiek obrażać, po prostu. Jeśli piłka ma się jakkolwiek zmienić na lepsze, to także dzięki temu.

Bonus. Faulu na Pulisicu nie było. To była normalna walka, choć w pierwsze tempo z kamery prowadzącej wyglądało na faul. Jednak zbliżenie pokazało, że to był kontakt jakich wiele na boisku, Pulisic za mało obiegał rywala, a poszedł z nim w kontakt, trochę jak narciarz na tyczkę podczas slalomu. Tylko tutaj ta tyczka się nie poddała naporowi, a raczej oddała tę siłę :)

Pozdrawiam!
2
Ooryl
Ooryl
15 września 2025, 14:14
Musi być szacunek, nawet jak są emocje. Krzyczeć "ile Ci dali" albo "gdzie masz psa "to mogę ja sobie przed telewizorem, a nie szkoleniowiec. Pytanie jednak co powiedział Allegri. Znając go to mógł przekroczyć kulturę wypowiedzi (pamiętam jak powiedział do Spalettiego - Pelato di merda XD)
0
dbmat
dbmat
15 września 2025, 09:31
po meczu często pomijany fakt odgwizdania faulu na Pulisicu, tam obrońca atakował go będąc całkowicie niezainteresowany piłką i był na pozycji już straconej w walce o nią. Również ewidentny karny.
6
Claudinho
Claudinho
15 września 2025, 09:03
Jak dla mnie sprawa klarowna.

Stworzyc zespół zadaniowy, przeanalizować na nowo mecze z dwóch poprzednich sezonów, wyciągnąć wszystkie błędy sędziego.

Ale uczciwie - w obydwie strony.

Tych na niekorzyść Milanu i tak bylo znacznie znacznie więcej.
I domagać sie odszkodowania na drodze cywilnej od arbitrów za niedopełnienie obowiazkow służbowych oraz narażenie spółki akcyjnej na poważne straty finansowe.

Proste.

Jedna taka sprawa i następny gwizdek 10 razy sie zastanowi czy napewno oplaca sie pluc w twarz dziesiątkom tysiecy ludzi na stadionie i zapewne kilku milionom przed tv
0
Jaca23
Jaca23
15 września 2025, 07:57
Na szczęście obyło się bez większych konsekwencji (prócz czerwonej dla Maxa), bo inkasujemy trzy punkty, ale takie błędy w erze VARu to kryminał. Ten sędzia powinien odpocząć od sędziowania na najwyższym poziomie rozgrywkowym.
3
primo2p
primo2p
15 września 2025, 09:09
Mam nadzieję że dostanie za swoje, ale (niestety) znając życie to rozejdzie się po kościach…
Tym razem nic się wielkiego nie stanie, ale następnym mogą przekręcić wynik, więc powinien się ktoś nad tymi Panami sędziami jednak pochylić…
0
carrygun
carrygun
15 września 2025, 07:55
Może i będzie to lokowanie produktu, ale przynajmniej wyjaśniło się, dlaczego Fabbri podjął taką decyzję:

https://michaelfabbri.com/

Otóż wczoraj na VAR przez pomyłkę zasiadł komik, a nie sędzia.
0
paradyszek
paradyszek
15 września 2025, 07:29
To sędziowanie to jest parodia jakaś, na taczkach ich wywieźć
1
Cisek666
Cisek666
15 września 2025, 06:00
Sędzia nadaje się co najwyżej do serie c.
3
Daniel93
15 września 2025, 05:48
Skoro teraz sędzia informuje cały stadion o swojej decyzji to dlaczego nie pokazać spornej sytuacji na telebimie dla wszystkich kibiców? Boją się ze wtedy sędziowie byliby "zjedzeni" przez kibiców np w takim przypadku jak ten wczorajszy gdzie należał się dwa razy karny?
2
The Legend
15 września 2025, 01:04
Zapomnieliście wspomnieć o ewidentnym karnym po faulu na Pulisiciu.
14
banan1899
banan1899
15 września 2025, 07:31
Jeśli chodzi o tą sytuację kiedy założył tunel to bez przesady tam karniaka nie było. Co innego z Nkuku tam to totalne przegięcie.
1
Claudinho
Claudinho
15 września 2025, 09:00
Banan1899

Z całym szacunkiem.ale Szanowny Pan gral kiedykolwiek w piłkę na poziomie wyższym niż WF?

Tak nie bylo karnego?

Obrońca dostaje kanał, Puli go objeżdżą, ma duzo lepsza pozycje do wygrania piłki, sytuacja w pilu karnym, jest ewidentny kontakt ktory wytrąca Puliego z biegu bo obrońcę miałbym niczym porsche stare Tico.

Ale o czym.my mowimy jak okazuje sie ze można kopać i pchać na chama Nkunku w polu karnym to aż dziw ze tam Puli nie dostał pomarańczowej albo i czerwonej za rzekoma symulkę.

No wlasnie - skoro sędzia nie gwizdze karnego bo nir bylo wg niego kontaktu to dlaczego nie ma żółtej za symulke.
Bylq symultaniczne czy nie wg sędziego?
Bo albo żółta albo karny. Tu trzeciej drogi nie powinno być.
Edytowano dnia: 15 września 2025, 09:05
3
kamilus
kamilus
15 września 2025, 09:25
Tam karny był albo i nie, ale kryminałem było, że sytuacja nawet nie została sprawdzona na VAR.
0
karp_fso
karp_fso
15 września 2025, 09:34
A to niestety i tak nie dałoby nic, bo na VAR byli wczoraj niewidom.
0
Matim
Matim
15 września 2025, 09:34
Z tym karnym na Pulisiciu to bardzo ciężka sprawa, ale na powtórce widać, że pracowały ręce obrońcy. Pulisić wchodził tam "na pełnej" i tutaj nawet najmniejsze pchnięcie może spowodować upadek. Jakby to było wejście barkiem, to nie ma tematu, ale mieliśmy ewidentnie wyciągnięte ręce obrońcy.
1
Claudinho
Claudinho
15 września 2025, 09:38
Kamilus

Pełna zgoda!!!

O ile allegrismo wczoraj dzialalo i sprawilo ze bylem dziwnie spokoju przsz caly mecz ze Bolognia nie strzeli to jednak po akcji z Pulim i Nkunku przez ostatnie 10 minut wypatrywałem karnego z du.. dla gości.

Ten mecz wygladal momentami jak mroczne czasy afer z latn80 i dwutysiecznych

0
Claudinho
Claudinho
15 września 2025, 09:43
Matim

Dokładnie tak jak napisałeś.
Kiefys slyszalem bardzo dobre zdanie::"...jesli zawodnik z pola pracuje rękami to albo jest debilem bo chce pilke w rece zlapac albo nie jest zainteresowany piłką tylko odpychaniem lub szarpaniem rywala.
A to w mysl zasad gry oczywisty faul"

To jeden.

Dwa - Puli na pełnej k wpada w pole karne, jest kontakt, chociażby nawet delikatny ale przy tej dynamice w zupełności wystarczający by skasować akcje wraz z rywalem.
Moje pytanie - gdzie przy braku karnego jest to słynne promowanie gry ofensywnej?
Edytowano dnia: 15 września 2025, 09:48
0

Zaloguj się

Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Zarejestruj się