AC MILAN – BOLOGNA 1:0
Jakie to wrażenie zobaczyć z bliska giganta? Milan przekona się o tym w sobotę wieczorem, gdy odwiedzi stadion Udinese i zobaczy na boisku Thomasa Kristensena. Duński obrońca, mierzący 198 centymetrów wzrostu, świetnie rozpoczął sezon. Najpierw gol w meczu z Hellasem Werona (1:1), potem dobre występy w meczach z Interem i Pisą. Trener Bianconerich, Kosta Runjaić, ustawił go na środku swojej trzyosobowej defensywy, zasadniczo zmieniając mu pozycję. Do tego roku Kristensen grał głównie jako półprawy stoper, a nawet okazjonalnie jako boczny obrońca. Teraz znalazł swoje miejsce jako klasyczny środkowy defensor i wygląda na to, że zrobił duży krok naprzód. Na tyle duży, że zainteresował się nim Milan. W obronie co prawda pojawił się już młody Odogu, sprowadzony tuż przed zamknięciem okna transferowego, ale klub rozważa kolejny transfer w styczniu, właśnie do środka obrony. Obecnie jedyną opcją na tej pozycji jest Matteo Gabbia, chyba że uda się tam zaadaptować Fikayo Tomoriego albo Koniego De Wintera.
Ludzie od transferów przy via Aldo Rossi, zwłaszcza Igli Tare i Geoffrey Moncada, byli szczególnie pod wrażeniem występu Duńczyka w meczu, w którym Udinese wygrało na San Siro z Interem. Kristensen wybijał wszystko, a jego największą siłą były pojedynki w powietrzu. Teraz Milan, jak już wspomniano, będzie mógł z bliska ocenić poziom, jaki osiągnął były obrońca Aarhus. Uwierzytelniają go także liczby: Kristensen jest liderem Serie A pod względem liczby wybitych piłek – ponad 11 na mecz. W praktyce to ściana nie do przejścia. Do tego wygrywa 72% pojedynków, co jest jednym z najlepszych wyników na jego pozycji. Zaskakują jednak statystyki dotyczące gry z piłką przy nodze. Duńczyk podaje celnie do kolegów w 95,5% przypadków na własnej połowie i w 72% na połowie przeciwnika. To bardzo wysokie wartości jak na młodego obrońcę, który jeszcze niedawno miał problemy z rozgrywaniem – nic dziwnego, bo przy wzroście blisko dwóch metrów operowanie z piłką przy nodze nie jest najłatwiejsze.
Ile może kosztować Kristensen? Mowa o ok. 15 milionów euro. Takiej kwoty rodzina Pozzo miała żądać od Aston Villi w ostatnich dniach minionego okna transferowego. Do transakcji jednak nie doszło, także dlatego, że Udinese latem sprzedało już Bijola, którego miejsce w centrum obrony przejął właśnie Duńczyk. Świetne występy na początku tego sezonu mogą jednak szybko podnieść jego wycenę i przyciągnąć kolejnych chętnych. Z tego powodu Milan, jeśli w sobotę upewni się, że ma do czynienia z naprawdę interesującym zawodnikiem, zamierza działać szybko. Kristensen byłby wzmocnieniem już na teraz, ale także transferem z myślą o przyszłości, bo w wieku 23 lat wciąż się rozwija. Dlatego nawet jeśli Udinese nie chciałoby go stracić już w styczniu, nazwisko Kristensena i tak pozostanie na liście Milanu na lato. Zwłaszcza jeśli nadal będzie zatrzymywał wszystko i wszystkich – podsumowuje w dzisiejszym artykule La Gazzetta dello Sport.
Nasza obrona stosunkowo nie jest wysoka, a tym bardziej taki Gabbia (1.85cm) wiec taki kolos moglby się sprawdzić.
Poza tym młody Duńczyk chyba już wywalczył sobie podstawę w silnej reprezentacji