AC MILAN – AS ROMA 1:0!
Zespół Allegriego powrócił na zwycięską ścieżkę, pokonując ekipę Giallorossi 1:0 na San Siro. Milan zrównał się teraz w tabeli z Interem oraz Romą (wszyscy po 21 punktów).
| p. | Drużyna | M | W | R | P | Bramki | PKT | |
| 1. | SSC Napoli | 10 | 7 | 1 | 2 | 16-8 | 22 | |
| 2. | Inter Mediolan | 10 | 7 | 0 | 3 | 24-12 | 21 | |
| 3. | AC Milan | 10 | 6 | 3 | 1 | 15-7 | 21 | |
| 4. | AS Roma | 10 | 7 | 0 | 3 | 10-5 | 21 | |
| 5. | Bologna FC | 10 | 5 | 3 | 2 | 16-8 | 18 | |
| 6. | Juventus FC | 10 | 5 | 3 | 2 | 14-10 | 18 | |
| 7. | Como Calcio | 10 | 4 | 5 | 1 | 12-6 | 17 | |
| p. | Strzelec | Bramki |
| 1. | Riccardo Orsolini | 5 |
| 2. | Christian Pulisic | 4 |
| 3. | Nico Paz | 4 |
| 4. | Kevin De Bruyne | 4 |
Milan intensywnie przygotowuje się do sobotniego meczu ligowego z Udinese. To będzie trudna wyjazdowa konfrontacja, a na dodatek bez Massimiliano Allegriego na ławce (zawieszenie za czerwoną kartkę, którą ujrzał w ostatnich minutach meczu z Bologną). Dziś napłynęły pozytywne wieści z Milanello: Strahinja Pavlović wrócił do treningów grupowych. Z kolei Mike Maignan i Rafael Leão kontynuowali treningi indywidualne.
Ale ten Vanja to jest kot. Mielibyśmy super bramkarza po Maignanie gdyby trafił do nas, ale odbija się czkawką brak LM
Ostatnio to chyba już u nas zwyczaj, że zawodnik ma rzekomo wrócić za tydzień a nie ma go razy sześć albo i więcej… ;]
- "Portugalczyk ryzykuje pauzę w meczu z Cremonese"
- "Nie zagra w meczu z Cremonese"
- "Decyzja o jego ewentualnym występie w piątkowy wieczór przeciwko Lecce zapadnie dopiero przed meczem."
- "Powróci dopiero po przerwie reprezentacyjnej, na trzecią kolejkę, kiedy to Rossoneri podejmą u siebie Bolognę."
- "także zacząć oceniać, czy Leão będzie gotowy, aby rozpocząć mecz z Bologną w pierwszym składzie."
- "Rafa Leão nie zagra w meczu z Bologną. Celem jest powrót na Udinese"
:)
Maignan bez urazu, nie zagra w najbliższych spotkaniach, czekamy aż "wyleczy" się na Napoli :0
Ale w Milanie od dobrych kilku lat tak to wygląda :)
Oby Mike nie pojechał do Szamana, bo może wrócić gdzieś w styczniu po kolacji noworocznej :)