SCUDETTO


Z Udinese o podtrzymanie zwycięskiej passy

20 września 2025, 01:32, Ginevra Główne newsy
Z Udinese o podtrzymanie zwycięskiej passy

Po falstarcie z Cremonese, drużyna Massimiliano Allegriego zanotował dwa zwycięstwa - z Lecce na wyjeździe oraz z Bologną u siebie - a teraz celuje w podtrzymanie passy w meczu wyjazdowym z Udinese. Łatwo na pewno nie będzie, bo w stolicy regionu Friuli Milanowi od zawsze gra się ciężko, w dodatku po raz kolejny zespół będzie musiał się obyć bez kontuzjowanego Rafaela Leão, a sam trener Allegri jest zdyskwalifikowany za emocjonalną reakcję na ograbienie drużyny z rzutu karnego w poprzednim spotkaniu na San Siro. Jeśli Rossoneri chcą jednak liczyć się w walce o czołowe miejsca w Serie A, muszą pokazać, że tego typu przeciwności losu nie są im straszne i że potrafią sobie radzić także w niesprzyjających okolicznościach oraz bez ważnych postaci na ławce i na boisku. 

Do grona znaczących nieobecnych zalicza się także Mike Maignan, który musiał opuścić boisko w meczu z Rossoblu ze względu na uraz łydki. Na szczęście kontuzja nie okazała się poważna i Francuz powinien wkrótce wrócić na swoje miejsce w bramce Milanu. Tymczasem zastąpi go jednak Pietro Terracciano. Oprócz Leão i Maignana, poza kadrą pozostaje jeszcze kontuzjowany Jashari, reszta zespołu na ten moment jest do dyspozycji. Massimiliano Allegri na razie hołduje zasadzie, że zwycięskiego składu się nie zmienia i zamierza wystawić podobną jedenastkę jak w poprzednim starciu z Bologną z wyjątkiem wymuszonej zmiany bramkarza oraz zmiany trequartisty, wspierającego napastnika. Do wyjściowego składu ma bowiem powrócić Christian Pulisic w miejsce Rubena Loftusa-Cheeka. Amerykanin będzie wspierał Santiago Gimeneza w poszukiwaniu przełamania strzeleckiej niemocy, która boleśnie dotknęła napastnika w poprzednim meczu. W odwodzie jest natomiast Christopher Nkunku, który dobrze się wprowadził do gry w końcówce potyczki z Bologną.    

Jeśli chodzi o gospodarzy, to ekipa Kosty Runjaicia zaczęła sezon z wysokiego C, pokonując między innymi Inter na San Siro i ze swoimi siedmioma punktami po trzech kolejkach plasuje się aktualnie w pierwszej czwórce tabeli ligi włoskiej. Dodatkowo niemiecki szkoleniowiec ma komfortową sytuację kadrową i może liczyć na wszystkich zawodników, których ma do dyspozycji w zespole. Udinese zapewne postawi Rossonerim trudne warunki i będzie chciało po czterech kolejkach mieć na rozkładzie obie mediolańskie ekipy. Dla Milanu to będzie test, na ile faktycznie uszczelniona została formacja defensywną, która poprawiła znacznie statystkę dopuszczonych na własną bramkę strzałów rywali. 

Początek spotkania pomiędzy Udinese a Milanem w ramach 4. kolejki rozgrywek Serie A w sobotę 21 września o godzinie 20:45 na Bluenergy Stadium w Udine. Sędzią głównym tej potyczki będzie Daniele Doveri z Rzymu. Transmisja w polskiej stacji Eleven Sports 1. Zapraszamy!

Przewidywane składy:

UDINESE CALCIO (3-5-2): Sava – Bertola, Kristensen, Solet; Ehizibue, Piotrowski, Atta, Karlström, Kamara; Davis, Bravo.

AC MILAN (3-5-2): Terracciano – Tomori, Gabbia, Pavlović; Saelemakers, Fofana, Modrić, Rabiot, Estupiñán; Pulisic, Gimenez.



8 komentarzy
Musisz być zalogowany, aby komentować
Michał92
20 września 2025, 10:50
Boje się tego spotkania xd.
0
staarek
staarek
20 września 2025, 09:57
Mecz o 6 pkt ;-)
0
Victor Van Dort
Victor Van Dort
20 września 2025, 03:57
Milan po zwycięstwie nad Bolonią pomyka teraz na trudny teren do Udine. To już samo pogranicze, prawie Słowenia, prawie Austria, więc i klimat trochę inny niż w reszcie Włoch. Dacia Arena/Blue Energy to stadion, na którym Milan od 2001 roku nigdy nie wygrał więcej niż dwóch meczów z rzędu, więc jak widać – lekko tam nie ma. Gospodarze zawsze mają głośne wsparcie swojej Curvy, a samo Udine, mimo że to ledwie 100 tysięcy mieszkańców, trzyma się mocno w Serie A, potrafi napsuć krwi każdemu i nikt normalny nie traktuje wyjazdu tam jako spacerek. Kibice Milanu bojkotują doping na San Siro, ale na wyjazdach go nie bojkotują, więc w Udine można się spodziewać naprawdę głośnego wsparcia. Udine to trochę inny świat niż reszta Italii. Tu się miesza włoski z naleciałościami słoweńskimi i austriackimi, funkcjonuje też własny dialekt friulijski. Region Friuli słynie z win i prosciutto San Daniele, które rozsławiło miasto na całą Europę. To wszystko sprawia, że klub też ma swoją specyficzną tożsamość. Udinese posiada własny stadion, nowoczesny i jeden z najbardziej ekologicznych w Europie – panele słoneczne na dachu, pełne oświetlenie LED, gospodarowanie energią na europejskim poziomie. Organizacyjnie stoją solidnie, dlatego nawet bez wielkiej publiki są w stanie od lat trzymać się Serie A. Z dawnych piłkarzy warto przypomnieć Antonio Di Natale, który szczególnie lubił strzelać Milanowi, czy też Alexisa Sancheza, który właśnie w Udine zaczął poważną karierę. A z bardziej „naszych” klimatów – Oliver Bierhoff, zanim został mistrzem z Milanem, to swoje zrobił właśnie w Udinese, no i Zaccheroni, który też stamtąd przychodził i od razu zgarnął scudetto. Dlatego ten wyjazd nigdy nie jest zwykłym meczem. To zawsze walka z klubem, który ma swoją historię, charakter, wielkich silnych chłopów z wielkimi... nie ważne, ciężko się tam gra, potrafia ugryźć faworytow.
10
chareck
chareck
20 września 2025, 05:04
I taki komentarz wartościowszy niż ten opis wyżej ;)
1
Kuczi1899
Kuczi1899
20 września 2025, 09:50
I to jest dobry nie copywritowy tekst :P
0
Nefez
20 września 2025, 11:09
Udinese jest drzazgą w 4 literach jak Atalanta :D
0
M3TR0
M3TR0
20 września 2025, 02:30
Nie ma to jak być dymanym w każdym meczu, przyznać się do tego i w kolejnym dać sędziować Doveriemu XD. Wyczuwam 4 nieuznane bramki i 7 rzutów karnych.

Forza Milan!
1
SolemnSolimnia
SolemnSolimnia
20 września 2025, 02:04
Przegrana-Wygrana-Wygrana

"passa"
0

Zaloguj się

Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Zarejestruj się