AC MILAN – AS ROMA 1:0!
Zespół Allegriego powrócił na zwycięską ścieżkę, pokonując ekipę Giallorossi 1:0 na San Siro. Milan zrównał się teraz w tabeli z Interem oraz Romą (wszyscy po 21 punktów).
Sprawa San Siro pozostaje wciąż gorącym tematem. Po tym jak Rada Miasta Mediolanu zatwierdziła uchwałę o sprzedaży stadionu San Siro Interowi i Milanowi, to wciąż oczekuje się na opinię komisji i ostateczne głosowanie Rady Miejskiej. Prezydent Interu Giuseppe Marotta w niedzielę poruszył ten temat w wypowiedzi na łamach Sky Sport: "Jako człowiek związany z piłką nożną obserwuję tę sytuację z pewnym zażenowaniem. Uważam, że piłka nożna i sport w ogóle są w Mediolanie nieco spychane na margines. Jeśli nie jesteśmy w stanie spełnić kryteriów, aby zorganizować finał Ligi Mistrzów na San Siro, jeśli stadion nie został uwzględniony wśród aren Euro 2032... To wszystko dlatego, że powstała debata polityczna, w którą zaangażowali się również politycy sprzed 30 lat: bardzo zachowawczy, mało innowacyjni i nie rozumiejący, że Mediolan to jedno z najpiękniejszych miast pod względem społeczno-kulturowo-gospodarczym w Europie i na świecie".
"Inter i Milan to dwie sportowe potęgi, które pilnie potrzebują własnego stadionu. Jeśli nie uda się rozwiązać tej sprawy w ramach władz Mediolanu, oba kluby będą zmuszone przenieść się gdzie indziej, a to nie będzie dobre dla miasta. Jestem jednak optymistą, doceniam pracę, jaką wykonuje burmistrz Sala, i mam nadzieję, że zwycięży zdrowy rozsądek".
Ale co skubaniutki ma układy i koneksje, to absolutny top we Włoszech.
Urzędnicy w Italii to dno dna.
Szkoda, że nie wypaliło z San Donato, bo koszta były niedużo większe, albo podobne, a zyski byłyby dużo wyższe
Do tego jak Strauss napisał umowy sponsorskie i inne, to będzie lekko kilkadziesiąt mln euro (oczywiście minus koszta utrzymania)
Sprawa Anglii i tv, to naprawdę bardzo złożony temat.
Tam są niemal równo dzielone środki, jest esktra kasa dla awansującego i spadającego, stadiony są nowoczesne i dostosowane do wymogów tv i dobrej transmisji i wiele, wiele innych.
W Italii nawet jak już są jakieś wyniki w Europie, to brakuje nazwisk, które przyciągną Janusza.
Nawet topowa gwiazda ligi odeszła za 57 mln euro plus bonusy, więc średnie pieniądze, a patrząc przez pryzmat umowy i innych to małe pieniądze.
Kultura kibicowania też jest inna w Anglii, gdzie wywalono chuliganów, a postawiono na inny typ kibica, nie mniej oddany klubowi, przez stadiony są pełne, karnety wszystkie sprzedane itp.
zacznijmy od tego, że kasa za TV w PL to w połowie kasa z wewnętrznego rynku. Jeżeli Włosi zaczęliby oglądać Serie A legalnie w TV masowo - to i umowy poszłyby do góry.
Teraz nie ma nazwisk, ale nie tak dawno Juventus wyciągnął CR7 i nikt nie miał pomysłu jak to wykorzystać, żeby ta liga stała się popularna. Mamy takie dziwne dryfowanie w bardzo nieprzyjemnym kierunku.
Pełna zgoda.
Hyrus
Pełna zgoda.
Można napisać elaboraty, rozprawki, czy inne trylogie na temat poprawy w funkcjonowaniu piłki w Italii, ale póki siedzą tam głowy typu Sala, to rozbijemy się o mur.
Własny stadion>udział w stadionie z merdami.