73 754 – dokładnie tylu kibiców oglądało w niedzielę zwycięstwo Milanu nad aktualnym mistrzem Włoch. Rossoneri pokonali drużynę Napoli 2:1 po bramkach Alexisa Saelemaekersa (3') oraz Christiana Pulisica (31').
Rafael Leão, który od 17 sierpnia pauzuje z powodu kontuzji łydki odniesionej w meczu pucharowym z Bari, czekając na powrót do gry pod wodzą Massimiliano Allegriego, był gościem podcastu Say Less. Portugalczyk opowiedział o swojej karierze: od nieudanego transferu do Benfiki w wieku zaledwie ośmiu lat, aż po transfer do Milanu. Wspomniał przy tym, że to Inter jako pierwszy złożył mu propozycję, zanim na horyzoncie pojawili się Rossoneri. Oto najciekawsze wypowiedzi Portugalczyka:
Transfer do Milanu: "Byłem o krok od Interu, to szokujące! Dyrektor sportowy Lille powiedział mi: »Rafa, sprzedajemy cię do Interu«. Odpowiedziałem: Nie, miałem świetny sezon, chcę zostać jeszcze rok, żeby się poprawić i nabrać pewności. On jednak naciskał: »Nie, nie, muszę cię sprzedać, to świetna okazja dla ciebie i dla nas, duże pieniądze«. Ale ja powtarzałem: Inter – nie. Po kilku tygodniach wrócił do mnie i powiedział: »Milan jest tobą zainteresowany«. Odpowiedziałem: Tak, Milan tak – jeśli złożą ofertę, przyjmę ją. Dwa dni później usłyszałem: »Oferta przyszła, ktoś chce z tobą porozmawiać«. I wtedy na wideoczacie zobaczyłem Paolo Maldiniego. Powiedział: »Musisz przyjść, jesteśmy gotowi cię wziąć«. Nie mogłem odmówić. Odpowiedziałem: Akceptuję".
Dlaczego Milan, a nie Inter?: "Od dziecka oglądałem Ronaldinho, Ronaldo, Kakę, Seedorfa – oni tworzyli historię. Poza tym Milan ma siedem Pucharów Europy. Tylko Real ma więcej. Między Milanem a Interem wybór był prosty: wolę Milan sto razy bardziej".
Pierwsze dni w Mediolanie: "Gdy Maldini do mnie zadzwonił, byłem na zgrupowaniu w Portugalii. Potem przyjechałem do Mediolanu z rodziną, spędziłem miesiąc w hotelu. Dopiero gdy zagrałem pierwszy mecz na San Siro, zrozumiałem, jak wielki jest to klub. Pełny stadion, niesamowite emocje. A zdobycie scudetto? To coś, czego każdy piłkarz musi doświadczyć, żeby zrozumieć wagę gry dla Milanu".
Pierwsze derby Mediolanu: "Niesamowite przeżycie. Ulice zablokowane, wszędzie czerwone i niebieskie barwy, kibice uderzający w autokar. Derby to zawsze my albo oni. Nawet jeśli gramy słabsze mecze w sezonie, tydzień derbowy to absolutne skupienie, bo o tym spotkaniu mówi się przez resztę roku".
Bycie częścią historii Milanu: "W Milanie grali tacy mistrzowie jak: Ronaldo, Szewczenko, Maldini, Ibrahimović... Bycie częścią tej historii to ogromna duma. Między pierwszym a dwusetnym występem radość jest taka sama, ale rośnie też odpowiedzialność. Chcę się cieszyć grą, robić różnicę, zostawić po sobie ślad. Nie po to tu przyszedłem, żeby tylko grać i odejść. Kiedyś, gdy stąd odejdę, ludzie muszą pamiętać, co zrobiłem. Myślę, że idę w dobrym kierunku i chcę zostawić po sobie jeszcze więcej".
przy rozmowie wideo chyba raczej niełatwo kogoś wkręcić
żegnamy się latem 2026 ;]