Witam!
Na razie sparingowe tempo i gra. Zenit mało agresywnie, stosunkowo głęboko cofnięty próbuje kontrować, a rossoneri nie niepokojeni spokojnie sobie kopią.
Po niektórych chłopaka wyraźnie widać, że dawno nie grali, bo przy próbach przyjęcia piłka podskakuje im wyżej tułowia (Flamini, Mesbah, Bojan, Pazzini).
Ambro fajnie rozprowadza z głębokiej pozycji (jak jest wypoczęty i nie naciskany pokazuje dawne umiejętności), z przodu nawet sporo ruchu, tylko znowu się pół-skrzydłowi podpalają i ładują z 30 metrów zamiast dogrywać w pole karne.
Trochę więcej zimnej krwi na ostatnich metrach w dwóch - trzech sytuacjach i mogło być spokojne prowadzenie do przerwy.
Bramka stracona frajersko, po tym jak Zapata odpuścił krycie, a Acerbi ślamazarzył się z próbą bloku (moim zdaniem wyraźnie było widać, że nie wiedział jak ma się do tego wślizgu złożyć, bo robił go swoją zdecydowanie słabszą, prawą nogą).
Mesbah po raz kolejny udowodnia, że się nie nadaje. Dalej słabo prezentuje się również Francesco (mieli najwięcej kłopotów i głupich strat w defensywie).
Flamini ma kłopoty z ustawianiem się względem kolegów z formacji, a Emanuelson przez długie okresy gra na alibi, drepcząc gdzieś między piłkarzami gości, jednak groźny przy stałych fragmentach, bo jako jedyny potrafi znaleźć Pazziniego.
Bojan aktywny, ale nerwowy i niedokładny, a wspomnianemu Giampaolo brakuje trochę szczęścia, żeby ciut lepiej tracić piłkę lub o ułamek sekundy wyprzedzić obrońcę.
Walki się w drugiej odsłonie nie spodziewam. Raczej nadal będzie piknikowa atmosfera i spokojny atak pozycyjny naszych.
waldo, taterek,
Ibra kopnął Strassera (kilkukrotnie zresztą) oraz został przez Onyewu zaatakowany, po czym wdał się z nim w bójkę na treningu.
Pozdrawiam,
MN