SCUDETTO


Piątek o czasie spędzonym w Milanie: "To już przeszłość, a o Milanie mogę mówić tylko dobrze, bo to wielki klub"

27 września 2025, 13:38, Redakcja Aktualności
Piątek o czasie spędzonym w Milanie:

Krzysztof Piątek udzielił wywiadu dla portalu FlashScore, w którym został zapytany o czas spędzony w Milanie. Oto co miał do powiedzenia 30-letni napastnik katarskiego Al-Duhail:

28 września Milan zagra z Napoli. Czy to ci coś przypomina?
"I gdzie grają? Na San Siro? No wiesz: ten piękny mecz w Pucharze Włoch, w którym strzeliłem dwa gole, wygraliśmy 2:0 i mam nadzieję na taki sam wynik 28 września".

Początek w Milanie był niesamowity, wszystko zagrało od razu. Ale skończyło się gorzko…
"Zdecydowanie tylko pozytywnie, bo to klub marzeń. Zawsze byłem kibicem Milanu i mogłem założyć ich koszulkę, grać na San Siro. To było moim marzeniem od dziecka i zawsze będę miał wspaniałe wspomnienia z tego pobytu, nigdy negatywne".

"Nawet jeśli – jak mówisz – na końcu były jakieś negatywy, to i tak zawsze będę wspominał ten czas jako najlepszy w mojej karierze, bo grałem w klubie, w którym chciałem grać od dziecka, i nie mogę go źle wspominać. Oczywiście, końcówka mogła się potoczyć inaczej; mogłem też może zareagować lepiej, bo byłem młody i nie miałem jeszcze takiego doświadczenia. Klub też mógł zareagować inaczej; no ale stało się, jak się stało. To już przeszłość, a o Milanie mogę mówić tylko dobrze, bo to wielki klub".

Milan wydał na twój transfer i Paquetę 70 milionów euro. Czy czujesz, że zabrakło cierpliwości i wiary w Was?
"To jest tak wielki klub, że tutaj trzeba dawać wynik tu i teraz, wyglądać dobrze tu i teraz, bo w każdej chwili mogą cię wymienić i ściągnąć dwóch kolejnych zawodników za następne 70 milionów euro. To nigdy nie był dla nich problem, a presja jest ogromna, bo to jeden z największych klubów na świecie. Taka jest prawda. Jak już powiedziałem: może mogłem zareagować inaczej, na końcu ta presja była już tak duża, że mogłem się wypalić, albo klub mógł trochę bardziej ją udźwignąć. Tak czy inaczej, stało się, jak się stało. Paqueta i ja na pewno nie żałujemy tego transferu, bo graliśmy w wielkim klubie. Jak widać, dalej mają problem z napastnikiem – zmieniają ich regularnie i nie mogą znaleźć zawodnika, który grałby i strzelał gole dla klubu przez 5-6 lat. Bo to nie jest łatwe".



27 komentarzy
Musisz być zalogowany, aby komentować
dysha1992
dysha1992
28 września 2025, 10:31
Ach Krzysiu, dałeś tyle radości, do momentu gdy zacząłeś udzielać wywiadów. Wtedy wyszło zes miał szczęście bos głupi ;D


Problem z napastnikiem mamy? A tymczasem śmigał Giroud, śmiga Leao I Puli a do tego, mamy dobry materiał z Santim. Gdyby Santi miał te 10% szczęścia Krzysia z pierwszego półrocza, już teraz miałby około 10 bramek
0
fristajlos
27 września 2025, 21:14
Moim zdaniem te pierwsze pół roku miał u Nas magiczne - chłop pół sezonu wcześniej kopał w Cracovii, potem podbił Genoę a na koniec Milan. Schody zaczęły się w nowym sezonie. Nigdy mu nie zapomnę tej radości i tego jak mogłem chwalić się przed kolegami, że mamy napastnika z Polski - kogoś innego niż Lewandowski, który w tamtym momencie ładował seryjnie.
4
primo2p
primo2p
27 września 2025, 21:40
A na ławce czyż nie był wtedy Giampaolo, gdy Krzysiu zaczął drugi sezon u nas?
Przypuszczam że raczej żaden inny trener nic by więcej z Polaka nie ulepił, ale szkoda że tak szybko u nas znikł… pierwsze pół roku miał u nas piorunujące… ;>
2
mn7
mn7
27 września 2025, 19:15
Dobra Panowie. Kto nie robił pistoletów do swojej żony/partnerki niech pierwszy rzuci kamieniem. Moja myślała, że jestem poje…
Miała rację hah.
10
DarQ
DarQ
27 września 2025, 19:50
masz u mnie na chacie kamerki założone?
mnie do psychiatryka chcieli zawozić jak to robiłem.
0
DACM1988
27 września 2025, 17:12
Koszuleczka na pamiątkę jest w kolekcji. Pio !! Pio !! Pio ! Zawsze będę miło go wspominał. Dał mi mnóstwo radości.
6
Trefniś
27 września 2025, 16:32
Z obiecującego napastnika stał się zwykłym ogórem. Ot cała historia :)
Dobrze że Gimenez choć trochę rokuje i ma odpowiedni mental.
4
Dusiek
Dusiek
27 września 2025, 17:10
Jeszcze nie mów hop.
1
DarQ
DarQ
27 września 2025, 19:46
Surowy napastnik z niezłym instynktem strzeleckim.
Ale instynkt bywa chimeryczny i jest podatny na szczęście. I jak zawodzi i nie masz odpowiednich umiejętności czysto piłkarskich to nie masz jak obudzić śpiącego lisa pola karnego.
0
Rafał0209
Rafał0209
27 września 2025, 16:31
Ale co miał swoje 5 minut gra w Milanie stadion odpalający pistolety na jego cześć , jest co wnukom opowiadać. :)
16
Pavlović31
27 września 2025, 16:05
Trener się zmienił, przyszedł Ibra i skończyła się przygoda Piątka w Milanie. Trzeba powiedzieć że wygrał jak na loterii ten okres w Genoi i w Milanie, miał ogromne szczęście że trafił na takie warunki i mógł pokazać swoje umiejętności. W swoim prime to był jeden z czołowych napastników.
7
Rossu
Rossu
27 września 2025, 15:10
Szybko został sprowadzony na ziemię, spokojnie mógł dalej tu grać i być kimś ważnym. Miał wszystko czego potrzeba, tylko zabrakło mu najważniejszej cechy w tamtym momencie - czyli pokora.
6
Pavlović31
27 września 2025, 16:06
Wydaje mi się że wtedy zmieniła się też narracja, przyszedł Zlatan i Piątek już się nie wydawał potrzebny. Ale gdyby sam Krzysiek miał mentalność zwycięzcy to by został i uczył się od Ibry. No ale nie miał i musiał uciekać.
5
J.P-Jasmen
J.P-Jasmen
27 września 2025, 20:56
Bał się niestety rywalizacji z Ibrahimović-em i tego że będzie mógł wypaść z kadry na euro 2020
2
karp_fso
karp_fso
27 września 2025, 15:08
Mądry Polak po szkodzie. IMO mógł być lepszym napastnikiem, ale głowa nie dojechała.
1
Daniel93
Daniel93
27 września 2025, 14:54
Szkoda ze się wystraszył Ibry. Spokojnie mógł zostać i dzielić minuty z Ibra. Każdy dostałby swoje szanse..
1
tommyb1
tommyb1
27 września 2025, 16:07
Minuty jak minuty. Treningi ze Zlatanem zrobiłyby konkret robote
3
Andre
Andre
27 września 2025, 14:17
Te pierwsze pół roku gry w Milanie Piątka okazało się być sufitem możliwości jego talentu i piłkarskiego szczęścia zarazem. Kiedy do nas przychodził, to byłem bardzo negatywnie nastawiony do tego transferu, ale po tym, co pokazał przez te kilka pierwszych miesięcy pobytu w Milanie, można było być dumnym z pierwszego Polaka, grającego w naszych barwach. Potem piłkarskie szczęście go opuściło i wszystkie jego piłkarskie braki zaczęły być widoczne, co ostatecznie dosyć szybko zakończyło przygodę Piątka w Milanie. Dobrze, że w porę go sprzedaliśmy z niedużą stratą finansową, zanim wartość rynkowa Piatka spadła do poziomu adekwatenego do skali jego talentu.
Mimo wszystko, jako pierwszy Polak, który zagrał w barwach Rossonerich, zapisał pamiętną kartę w historii tego klubu i tego nikt mu nie odbierze.
Edytowano dnia: 27 września 2025, 14:19
1
Mercik
27 września 2025, 14:30
Nie do końca chodziło chyba o jego piłkarskie braki. Jeśli cały zespół by grał tak jak wcześniej to Piątek również by strzelał gole i miał asysty. Po prostu znalazł się w miejscu później tak samo jak inni zawodnicy warci xxx razy więcej. W piłce nożnej musi być kolektyw, jeśli tego nie masz w drużynie to jedynie jednostki są w stanie pokazać na co ich stać.
0
Andre
Andre
27 września 2025, 15:05
Problem Piątka polegał na tym, że jak piłkarski fart opóscił go w Milanie, to potem już w żadnym innym klubie nawet nie zblizył się do tego poziomu, który prezentował w tym jedym sezonie w Serie A, najpierw w Genoi, a potem pół sezonu w Milanie. Jego udanego epizodu w lidze tureckiej nie liczę, bo to jednak żadna topowa liga nie jest.
Edytowano dnia: 27 września 2025, 15:06
1
ACstach
ACstach
27 września 2025, 14:14
To było wtedy szaleństwo. Wspominam dobrze.
3
cbvirus
cbvirus
27 września 2025, 13:58
Problem z napastnikiem po nim akurat rozwiązał Giroud
5
SolemnSolimnia
SolemnSolimnia
27 września 2025, 18:00
Najpierw Ibra.
3
Rocker
27 września 2025, 13:49
„Grałem w klubie, w którym chciałem grać od dziecka,” i dlatego miałem nadzieję, że następny mój transfer będzie za 80 milionów.
13
Mercik
27 września 2025, 13:47
Dostałem pytanie jakie nazwisko na koszulce ma być, którą kupiłem w sklepie na San Siro. Oczywiście "Piątek" :)
6
Marcos Salinas
Marcos Salinas
27 września 2025, 13:42
Zmieniają, bo to nie jest problem Milanu tylko całego Calcio jak w ostatnich latach podchodzi się do tej pozycji.
0
hyrus13
hyrus13
27 września 2025, 14:18
Raczej całego futbolu. Na szczęście Inzaghi urodził się w odpowiednim czasie, bo w dzisiejszym, chorym futbolu kariery by nie zrobił.
Edytowano dnia: 27 września 2025, 14:18
2

Zaloguj się

Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Zarejestruj się