73 754 – dokładnie tylu kibiców oglądało w niedzielę zwycięstwo Milanu nad aktualnym mistrzem Włoch. Rossoneri pokonali drużynę Napoli 2:1 po bramkach Alexisa Saelemaekersa (3') oraz Christiana Pulisica (31').
Znakomity początek meczu w wykonaniu Milanu, który już w 3' wyszedł na prowadzenie. Rajd lewą stroną Pulisica, który następnie wbiega w pole karne i wzdłuż bramki zagrywa po ziemi do zamykającego akcję Alexisa, a ten pakuje piłkę do bramki po rękach próbującego interweniować Mereta. Na odpowiedź Napoli czekaliśmy do 11'. Wtedy zrobiło się groźnie podwójnie. Najpierw po uderzeniu głową Gutierreza (dogranie Politano) a chwilę później za sprawą strzału po ziemi McTominaya. Na szczęście w obu przypadkach na wysokości zadania stanął Maignana parując oba uderzenia. W 17' Milan mógł podwyższyć prowadzenie. Dośrodkowanie z rzutu rożnego Modricia, piłka zmierzała w kierunku niepilnowanego Gimeneza, ale tor jej lotu przeciął Pavlović próbując uderzenia piętą, ale niecelnego. W 21' Anguissa zza pola karnego mocno, ale nad bramką. W 23' De Bruyne posłał groźnie dośrodkowanie z rzutu rożnego, ale piłka spadła w polu karnym na szczęście pod nogi jednego z milanistów a nie graczy gości. W 27' Pulisic posłał znakomite prostopadłe podanie do Fofany, który miał przed sobą tylko bramkarza (i doganiającego go jednego z defensorów Napoli), ale piłka po jego strzale przeleciała nad poprzeczką. W 31' Milan ponownie trafił do bramki. Pavlović, niczym rasowy skrzydłowy, przedarł się lewą stroną, podał w pole karne do Fofany, ten od razu zgrał do nadbiegającego Pulisica, który niezwłocznie oddał strzał. Piłka jeszcze odbiła się od Juana Jesusa i wpadła do bramki obok bezradnego Mereta. Kilka minut później Napoli mogło złapać kontakt. Politano w pole karne, McTominay odgrywa do Anguissy na jedenasty metr, ale ten ponownie niecelnie. W 39' Modrić przerzut na prawą stronę do Alexisa, ten schodzi do środka i z pola karnego uderza lewą nogą mocno, ale Meret paruje piłkę przed siebie. W 41' kolejne zagrożenie Napoli. Tym razem De Bruyne z głębi pola posłał górą podanie za linię obrony do podłączającego się Di Lorenzo, ale ten na szczęście w polu karnym nie opanował piłki. W 43' kolejne dobre dośrodkowanie Politano, tym razem na głowę Anguissy, i ponownie pomocnik gości się pomylił, gdyż nie skierował piłki w kierunku bramki i uderzył bardzo niecelnie. Do przerwy Milan 2-0 Napoli.
Drugą połowę lepiej zaczęło Napoli. W 53' Di Lorenzo groźnie w pole karne wzdłuż bramki, jednak żaden z kolegów nie doszedł do piłki, którą finalnie wybił Tomori. W 54' Politano z prawej strony w pole karne, gdzie w walce o piłkę zderzyli się McTominay oraz Anguissa, ale finalnie ten pierwszy oddał strzał z bliska na bramkę Maignana. Ten poradził sobie z uderzeniem zbijając ją do lewej strony, gdzie nabiegał już Di Lorenzo, którego w ostatniej chwili sfaulował Estupinan. Sędzia po chwili wskazał na rzut karny dla gości, a Estupinana, po wideoweryfikacji i uznaniu, że pozbawił rywala realnej szansy na bramkę, wyrzucił z boiska. Do "jedenastki" podszedł De Bruyne i pokonał Maignana. Od tego momentu zaczął się napór Napoli na bramkę francuskiego golkipera, choć długimi momentami Napoli biło głową w mur nie potrafiąc znaleźć sobie okazji do bramki. W 65' Gutierrez próbował przymierzyć w okienko bramki, ale nie udało mu się - obok bramki. W 75' Anguissa w pole karne do wysokiego Lukki, ale ten uderza nad bramką. W 84' mogło i powinno być 2-2. Elmas w polu karnym minął graczy Milanu, którzy stali jak wryci, ale kiedy już zdecydował się na uderzenie będąc w okolicach dwunastego metr, to Rabiot w ostatniej chwili zablokował strzał wślizgiem. W 88' Lang uderzał mocno zza pola karnego, ale piłkę pewnie złapał Maignana. W 90+1' Neres posłał potężne uderzenie z lewej strony boiska, ale piłkę po drodze głową musnął Modrić, przez co ta trafiła w poprzeczkę. W 94' Gilmour z okolic szesnastego metra szukał uderzenie, ale na posterunku był Loftus-Cheek. W 97' ponownie Neres zza pola karnego, jednak Maignan spokojnie sparował uderzenie na aut. W 98', w ostatniej akcji meczu, Gutierrez dośrodkował w pole karne do Di Lorenzo, ale ten głową uderzył nad bramką. Milan wytrzymał ataki Napoli i utrzymał prowadzenie. Dzięki wygranej 2-1 objął tymczasowo fotel lidera Serie A!
AC MILAN (3-5-2) Maignan; Tomori (80' De Winter), Gabbia, Pavlovic; Saelemaekers (69' Athekame), Fofana (80' Loftus Cheek), Modric, Rabiot, Estupiñán; Pulisic (59' Bartesaghi), Giménez (69' Leao)
Rezerwowi: Terracciano, Pittarella, Ricc, De Winter, Loftus-Cheek, Leao, Nkunku, Athekame, Odogu, Bartesaghi
SSC NAPOLI (4-1-4-1): Meret; Di Lorenzo, Marianucci, Juan Jesus, Gutiérrez; Lobotka (90+2' Gilmour); Politano (77' Lang), Anguissa, De Bruyne (73' Elmas), McTominay (73' Neres); Hojlund (Lucca 73')
Rezerwowi: Ferrante, Milinkovic-Savic, Gilmour, Campos, Elmas, Vergara, Lucca, Mazzocchi, Beukema, Ambrosino, Lang
Bramki: Saelemaekers 3', Pulisic 31', De Bruyne 60'
Żółte kartki: Rabiot 90'
Czerwone kartki: Estupinan 55'
Arbiter główny: Daniele Chiffi
Miejsce: San Siro (Mediolan)
*** SKRÓT SPOTKANIA ***
Ok wyjaśniło się. No to teraz bronimy do końca.
Patrząc na to, jakie wały robiono w Serie A przez lata, to zrobić planszę, że piłkarz nie spalił to przeciętny asystent asystenta byłby w stanie w AI zrobić xD
To my im złamiemy passę meczów bez porażki.
Niemniej kibicuję młodemu, żeby to był jego mecz, bo Ekwadorczyk od początku tego sezonu mi działa na nerwy.
zresztą on wyjdzie jak przegramy bo ostatnio siedzi cicho :)
Upomnienie. // Corsa