AC MILAN – AS ROMA 1:0!
Zespół Allegriego powrócił na zwycięską ścieżkę, pokonując ekipę Giallorossi 1:0 na San Siro. Milan zrównał się teraz w tabeli z Interem oraz Romą (wszyscy po 21 punktów).
San Siro przeżyło w niedzielę wieczór pełen emocji, jakiego nie widziano od dawna. Milan pokonał 2:1 Napoli – aktualnego mistrza Włoch – prezentując się przekonująco w pierwszej połowie i cierpiąc w drugiej, zwłaszcza po tym, jak został zredukowany do dziesięciu zawodników (czerwona kartka Estupiñána). Największym sukcesem drugiej kadencji Allegriego w kończącym się wrześniu było jednak ukształtowanie drużyny, zgranego i walecznego zespołu, co w poprzednim sezonie nie udało się najpierw Paulo Fonsece, a potem Sérgio Conceição. Resztę robi jakość w środku pola, gdzie dwóch liderów (Modrić i Pulisic) wyznacza bezpieczny kurs dla reszty drużyny.
Obaj nie tylko mają wspólne chorwackie korzenie, ale też od początku sezonu ciągną Milan Allegriego do przodu, pokazując formę nie tylko powyżej przeciętnej, ale nawet powyżej najbardziej optymistycznych oczekiwań. Przyjrzyjmy się temu po kolei. Kwestionowanie Luki Modricia, zawodnika, który obok Złotej Piłki ma w gablocie całą kolekcję trofeów indywidualnych i drużynowych, już przed sezonem wydawało się co najmniej dyskusyjne. Tymczasem były piłkarz Realu Madryt zaskakuje nie tylko jako reżyser gry, ale i zaangażowaniem w fazie defensywnej. W drugiej połowie meczu przeciwko szturmującemu Napoli to właśnie Modrić (niedawno obchodzący 40. urodziny) był na pierwszej linii frontu, gotów do każdego wślizgu, by wspomóc najbliższego kolegę. A wszystko to, nie przestając być bezpieczną przystanią dla podań w środku burzy, zarówno w pierwszej połowie, kiedy szukał zagrań w pionie, jak i w drugiej, gdy głównym celem Milanu było jak najszybsze oddalenie zagrożenia.
Pulisic z kolei wziął Milan za rękę kilka metrów dalej od własnej bramki, pokazując niezwykłą regularność, nawet jak na swój talent. Odkąd założył koszulkę Rossonerich, Amerykanin odnalazł swoją przestrzeń i najlepszą wersję siebie. Brał udział przy 46 golach w Serie A (27 bramek, 19 asyst), będąc kluczowym graczem zarówno od pierwszej minuty, jak i wchodząc z ławki. Mówi niewiele, robi bardzo dużo. Dwaj liderzy potrafiący rozświetlić zespół, który w końcu jest zwarty i gotów walczyć o każdy centymetr boiska dla kolegi z drużyny, ułatwiając przy tym wejścia młodych zawodników w trudnych momentach meczu, jak miało to miejsce z Bartesaghim i Athekame przeciwko skrzydłowym Napoli. To fundament, na którym Allegri odbudowuje Milan: z myślą o teraźniejszości, ale przede wszystkim o przyszłości.
Zdążyłem na mecz tuż po pierwszej bramce, piękna to była niespodzianka, Milan grał bardzo dobrze i zdecydowanie, podwyższenie pierwsze klasa, byłem pod wrażeniem tego zgrania do Pulisica.
Jednak to co wydarzyło się później przeszło moje oczekiwania. Kartka według mnie głupia, z czysto matematycznego punktu widzenia nic nie zyskaliśmy tym faulem, chociaż była szansa że Mike to obroni, gdyby poszedł w dobrą strone to strzał był marny. Jednak z tego co pamiętam De Bruyne przeważnie strzelal w tę strone gdzie poszedł Mike.
Ależ jak pięknie się broniliśmy. Można pluć czasem na Gimeneza ale odbieral piłke na naszym 11 metrze. Cała drużyna charowała.
Modrić jest nieoceniony... w jego wieku tak biegać taki odbiór. Uratował nas tą główką też.
Jednak, musze przyznać że Magic Mike o którym się tu czasem słyszy że wcale nie jest taki dobry, ratował nas raz za razem. Chłop stanął na wysokości zadania, asbolutny TOP. Może to rozpali w nim chęć przedłużenia umowy, kto wie.
Nie chce mi się tutaj wszystkich wypisywać, to było mega gorące spotkanie, jeszcze troche i musiałbym zmienić bielizne. Ale wspomne, że podoba mi się Bartesaghi, chłopak ma łeb na karku i gra bardzo dobrze - licze na kolejny dobry występ z Juve.
Allegri stworzył potwora, a balonik już napompowany.
Forza Milan!
PS. Rozumiem tę zmiane z wpuszczeniem Leao, to był dobry ruch. Troche ryzykowny ale zrobiłbym to samo, jeżeli ktoś mógł dołożyć trzecią bramke w tym meczu gdzie gramy w 10, lub wywalczyć karnego/wolnego w dogodnej dla Modrica pozycji to właśnie Rafa. Pulisić zrobił swoje w tym meczu. Pewniakiem było że będziemy bronić na 10 metrze plus długa piłka własnie na Leao.
A nawet jakby starał się bardziej to chyba każdy już zauważył jak wygląda pressing Leao. Podbiega do przeciwnika i popycha go w plecy. Robi dokładnie to samo notorycznie. Już lepiej żeby stał na szpicy i czekał na "wyjazd" obrońców.
+ przedłużenie umowy z Mike.
Wczoraj było widać u naszych zaangażowanie. Cały czas mam przed oczami sytuację gdy w końcówce któryś z napoli wszedł w pole karne, uderzył w kierunku bramki a tam do bloku rzucili się Rabiot i Gabbia bodajze, takim niby rzutem ciałem w przód. Fantastycznie widzieć takie poświęcenie dla druzyny!
- Leao 80-85 mln (+ bonusy)
In:
- Vlahovic/Lewandowski (0 mln)
- ktoś na lewe wahadło (najlepiej z możliwością gry na prawym, 40 mln)
- stoper (40 mln)
I będę happy. :P
Pisałem od 3 kolejki, że Leao będzie miał ciężko przebić się do składu..
Wczoraj max wydzierał się co chwilę "Rafa!"
Sorry, ale są zawodnicy, którzy z kontuzją potrafili gryźć trawę,a Leao to mistrz spacerów, a potrafił przegrać pojedynek główkowy z Lobotką..
Skoro tak bardzo chcesz obronić biednego starca Leao, który nie umie biegać, tylko zrywać, to w pełni zdrowia również tego nie robił.
Jak podasz mi przykłady spotkań, w których grał w pressingu, obronie itp., to będę niezmiernie wdzięczny.
Jak już pisałem, największa obawa w Milanie Maxa, to wykorzystanie Leao.
Gość nie angażuje się w grę obronną i pressing, ten sprint z Napoli, gdzie go 100 goniło, też powinien zakończyć strzałem, a nie dalszym dryblingiem.
Do tego widać czego oczekuje Allegri od zespołu i największe gwiazdy jak Pulisić, Modrić i Rabiot jeżdżą na dupie, gryzą trawę przez pełne ponad 100 minut spotkania, a obawiam się, dodatkowo widząc co było z Napoli, że Rafael zwyczajnie nie pasuje do drużyny i będzie piątym kołem u wozu, bo ktoś będzie musiał biegać za dwóch, pressować i przy okazji asekurować jego stronę.
Jeżeli Max to ułoży i Leao będzie kozak, to na moje będzie topem trenerskim w historii Milanu.
"gra obronna to jest coś co mógłby dać od siebie ekstra" - a kiedy jest na to czas, jak nie kuźwa wtedy, gdy drużyna jeździ przed swoją bramką na doopach grając w osłabieniu??? nawet Gimenez bronił tuż przed linią naszego pola karnego, ale nasz gwiazdor happy rapper tego robić nie musi. na miejscu Modricia, który w 96 minucie orał za 3 to za... ładowałbym mu takiego kopa w leniwe doopsko, że wybiłbym mu z głowy miejsce w pierwszym składzie. Theo w zeszłym sezonie został ofiarą właśnie tego, że Leniało nie asekuruje i nie gra w obronie
Pulisic to będzie jego sezon cos tak czuje jest w gazie oby kontuzje go omijały