Milan lepszy od Lazio!
Jutro Christian Pulisic pojawi się w Milanello i przejdzie badania medyczne. Na razie w siedzibie klubu przy via Aldo Rossi, jak i w Milanello, panuje ostrożność co do tego, jak długo może potrwać przerwa: tylko badania wykażą, jak poważny jest problem mięśniowy. Dlatego też na razie nie ma sensu spekulować, chociaż nikt nie może wykluczyć, że kontuzja będzie wymagała nawet 3-4 tygodni przerwy. Wszystko okaże się w czwartek... – podsumowuje LGdS.
Pewne jest natomiast, że pojawiły się przemyślenia co do zasadności wystawienia "Kapitana Ameryki" w pierwszym składzie w meczu towarzyskim, mimo że nie był w optymalnej formie. Klub jest niezadowolony ze sposobu, w jaki reprezentacja Stanów Zjednoczonych i selekcjoner Mauricio Pochettino zarządzili jego sytuacją, ponieważ jeśli rzeczywiście dojdzie do urazu mięśniowego, to największe straty poniesie Milan, który straci swojego zawodnika na jakiś czas. A nie zapominajmy, że Pulisic jest jak dotąd najlepszym graczem Rossonerich, zdobywając sześć bramek w Serie A i Pucharze Włoch.
Od kilku tygodni Pulisic zmagał się z bólem w kostce, co zmuszało go do oszczędzania się na treningach i gry mimo bólu. Podobnie było w zeszłym tygodniu podczas zgrupowania reprezentacji USA. Dlatego też w meczu z Ekwadorem wszedł dopiero w końcówce, by rozegrać ostatnie 17 minut. Wczorajszy mecz z Australią był spotkaniem towarzyskim, więc (jak uważa się w siedzibie Milanu i w Milanello) skoro Pulisic nie był w pełni sił, nie było konieczności wystawiać go od pierwszej minuty. A jednak Pochettino tak zrobił, również dlatego, że Christian jest kapitanem drużyny i opinia publiczna chce go widzieć na boisku, zwłaszcza po tym, jak minionego lata opuścił Złoty Puchar CONCACAF. Teraz jednak cenę za to zapłacą Milan i Allegri. I są z tego bardzo niezadowoleni…
Dla mnie, poza meczami Milanu frajdę dają już tylko wielkie turnieje i chętnie bym obejrzał nawet mecz Iranu z Irakiem.
Druga sprawa to jakość tych meczy które tak naprawdę nie mają żadnej rangi bo żeby nie zagrać w barażach to trzeba by zaliczyć kilka wpadek a to z takim przeciwnikami jak Malta, Litwa czy nawet Finlandia jest trudno xd.
Zresztą zwróć uwagę jak wyglądają mecze mistrzostw Europy kiedy reprezentacje mogą ze sobą spokojne potrenować przez te 2/3 tygodnie a jak wyglądają te mecze obecnie gdzie nie ma prawie żadnego ładu ani składu.
wg mnie każdy trener reprezentacji woli widzieć i testować swoich zawodników jak najczęściej. załóżmy, że masz te przerwy po 3 tygodnie jak chcesz, ale kilku kluczowych graczy reprezentacji jest wtedy kontuzjowanych. byłbyś wtedy zadowolony? na pewno nie. częstsze zgrupowania to większa szansa na to, ze na którymś uzbierasz wszystkich bez urazów albo chociaż gracza nie będzie ci brakować tylko przez tydzień, a nie aż przez 3
Na szczęście nie jeździ, a elektronika się wyłącza automatycznie
To nie klęska urodzaju tylko urodzaj wartościowych graczy. Takie sytuacje - kontuzje jednych - powodują
że ci drudzy, często charakterni nie frustrują się i nie sieją fermentu.
A winny jest zawsze jeden - przypadek - czyli nieodzowny element sportów , w szczególności kontaktowych.
Równie dobrze ( no może w mniejszym stopniu) w tym tygodniu kontuzji mogli się nabawić Fofana, Ricci, itd. czyli wszyscy ci którzy na kadrę nie pojechali ale ciężko trenują by z pierwszego składu nie wylecieć lub do niego wlecieć .
Puli nie zgłosił sprzeciwu - czuł się na siłach. Chciał być w rytmie meczowym, nie widział ryzyka - mecz towarzyski (albo odpuszczenie jego) nie był dla niego problemem.
Puli w kadrze to nie jest jakiś tam ziutek tylko renomowana postać. Gdyby czuł, że nie powinien grać to trener by to uszanował - tak myślę.
Oczywiście nie zwalam winy na Puliego tylko na ten pieprzony przypadek.
Mocno wątpię w to, że lekarz zrobił badania, nie przekazał rekomendacji zdrowotnych (nie dał medycznego zielonego światła), a trenerowi zrobił po swojemu.
Co ty opowiadasz?! Przecież wszyscy widzieli jak go trener z lekarzem siłą zawlekli go na boisko, a wynajęci najemnicy z dawnego Blackwater pilnowali żeby nie zszedł przed czasem. Tak było, prawda?
Ma chłopak ciąg na bramkę;)
Zrobiono masę meczy (eliminacje, liga Narodów, mecze towarzyskie) a tak naprawdę to one wszystkie są raczej bez większej rangi i presji a przez to wieje nudą.
Elminacje są tak zrobione ze jak jesteś nawet mega przeciętny to i tak dostaniesz się do baraży (nawet patrząc na naszą kadrę to wystarczy wygrać mecze z Litwą i Maltą i już są baraże xd), Liga Narodów to może miałaby większy sens gdyby realnie coś dawała reprezentacji ale jak i tak wszyscy wchodzą ma każde mistrzostwa to awans do baraży przez ligę narodów i tak nic nie znaczy xd.
Moim zdaniem powinny być tylko 2 przerwy reprezentacyjne ale 3 tygodniowe, jedna w październiku a druga w marcu i w każdej niech grają tylko po 3 mecze ale niech mają więcej możliwości wspólnego treningu bo teraz to mają 2 treningi i 2 mecze bez żadnej stawki i to w sumie w ciągu tygodnia i wszyscy udają że się zgrywają i pracują nad jakimś stylem gry.
I jeszcze zrobią puchar Europy wschodniej, zachodniej, środkowej
A tak serio to strasznie to smutne... Kasa i nic więc
Jak piłkarze się nie zbuntują to będzie tak dalej
Pamiętam koniec lat 90 i Widzew , Legię w LM
To było coś magicznego bo tam tylko elita mistrzów grała.
Dziś grają średniaki a naszych nie ma tam...
To może niech piłkarze ogłoszą: „chcemy grać mniej i jesteśmy gotowi zarabiać mniej”. Bo na razie każdy chce więcej i więcej. Sponsorzy chcą gwiazd, telewizja chce chore pory spotkań bo musi upchnąć wszytko w ramówce, agenci chcą prowizji, piłkarze podwyżek. I koło się zamyka.
Pełna zgoda z tym co piszesz o latach 90. Teraz nie mamy już do czynienia ze sportem tylko z wyścigiem korporacji, które tylko kombinują jak tu więcej dla siebie zarobić.m
Cheek jako drugi napastnik.
;)
Mega szkoda capitana americe
Inna sprawa to, żyłowanie kontuzjowanego Pulisicia ^
ale przecież 22 zawodników wystarczy, nie gramy w pucharach... no to cyrk się zaczyna, a to dopiero 1/4 sezonu
a pulisic na pewno świetnie się zgra teraz z kolegami z drużyny narodowej jak wypadnie do końca roku i nie będzie grał(lub będzie kompletnie bez formy) podczas następnej przerwy reprezentacyjnej.
Puli zrezygnował z mistrzostw kontynentu, wyobraźcie sobie co by się działo, jakby Lewy zrezygnował z udziału w Euro...