SCUDETTO


LGdS: Od Gili do Modricia: czy obecny sezon należy do Igli Tare?

22 października 2025, 12:08, MiKuu Aktualności
LGdS: Od Gili do Modricia: czy obecny sezon należy do Igli Tare?

Czy obecny sezon będzie sezonem Allegriego? A może Gasperiniego, Conte albo Chivu? Albo nawet Grosso, który ze swoim Sassuolo przegrał tylko raz w ostatnich pięciu meczach – z Interem? Każdy może wybrać własną odpowiedź, własne nazwisko. Jedno wydaje się natomiast niemal oczywiste: spośród dyrektorów sportowych to sezon Igli Tare. I to nie tylko dlatego, że Milan jest liderem tabeli, ale dlatego, że gdyby trzeba było wskazać dwóch piłkarzy – symboli tego początku rozgrywek, trudno byłoby nie wymienić Luki Modricia i Marco Gili. Choć ich historie są zupełnie różne.

Pierwszy z nich, może nawet obraźliwie nazywany jest „niespodzianką”, ale jest w tym sens. Chorwat zadziwił wszystkich nie tylko jakością, lecz także regularnością swoich występów. Nikt nie wątpił, że to mistrz. Ale że będzie aż tak konsekwentny, że po ponad 90 minutach biegnie po raz kolejny, by bronić rozpaczliwego ataku rywala, a sekundę później startuje do kontry – tego już mało kto się spodziewał. Prawdziwa radość dla oczu i przykład dla całej drużyny. Aż chce się zapytać: co by było, gdyby Leão, ze swoim niepowtarzalnym talentem, miał w sobie tyle samo poświęcenia? Ale to temat na inną rozmowę. Mario Gila zaskoczył natomiast w zupełnie innym kontekście, w zespole, który przeżywa ogromne trudności. Lazio cierpi, gubi się, a on trwa mimo to: jest niemal nie do przejścia. Jest środkowym obrońcą, którego dziś chciałby mieć każdy. Byłby idealnym wzmocnieniem dla Napoli, Juve czy nawet Milanu. Piłkarz, który dokonał niezwykłego postępu, ujawniając potencjał, który dotąd można było tylko przeczuwać. A to właśnie Tare odkrył te cechy, zanim zrobił to ktokolwiek inny. Modrić był pierwszym transferem Tare do Milanu, a Gila ostatnim prezentem dla Lazio. Dwa posunięcia zupełnie odmienne, a zarazem dowód na jego niesamowitą elastyczność i intuicję. Bo o ile nikt nie wątpił, że Modrić to autentyczny geniusz, o tyle trzeba było odwagi, by pomyśleć, że w wieku 40 lat wciąż może dawać tak wiele. Z kolei Gila wymagał wiary, że młody, niedoświadczony chłopak z Realu Madryt może wyrosnąć na jednego z najlepszych obrońców w Serie A. Tare wyłożył na niego zaledwie sześć milionów euro, zostawiając jeszcze Realowi procent od przyszłej sprzedaży. Dwa prawdziwe majstersztyki, które bez wątpienia zapiszą się w jego CV.

A wszystko to, ku radości i nadziei Milanu. Bo Rossoneri wspięli się na szczyt tabeli bez swojego najdroższego zakupu, czyli Ardona Jashariego. Pomocnika, którego Tare chciał za wszelką cenę, mimo wątpliwości innych, i za którego klub zapłacił prawie 40 milionów euro. Jest to ogromna suma jak na zawodnika spoza ofensywy. Jashari zdążył rozegrać zaledwie kilkanaście minut, po czym złamał kość strzałkową i nadal musi pauzować. Teraz jednak nadchodzą dobre wieści: Szwajcar na początku listopada powinien wrócić do dyspozycji. I teraz pojawia się pytanie: co jeśli Tare znowu miał rację, tak jak z Modriciem i Gilą? Jedno wydaje się pewne: jeśli tak, Milan będzie miał asa w rękawie, gotowego do wyłożenia na stół w walce o scudetto – podsumowuje La Gazzetta dello Sport.




7 komentarzy
Musisz być zalogowany, aby komentować
Conceição
Conceição
23 października 2025, 01:24
Pomyśleć że Paolo chciał Tare już w 2019.
5
MilanHomer
MilanHomer
23 października 2025, 07:57
Nie dobra pisać, bo zaraz nastąpi zlot antyMaldini, a druga ważniejsza rzecz, przeczyta to RedBird i go zwolnią, bo wywalają z klubu wszystko związane z Paolo.
4
juluspro
juluspro
22 października 2025, 22:52
Tare - SZEF
0
Tanger
Tanger
22 października 2025, 17:43
Artykuł pochwalny o Tare, a nie o Furlanim?

Jak oni mogli się tak pomylić w redakcji. Po prostu nie mogę uwierzyć.
1
Jaca23
Jaca23
22 października 2025, 15:50
Fachowiec na ławce, fachowiec jako DS i są efekty. Mam nadzieję, że RedBird wyciągnął już wnioski ze swojej "zabawy w futbol" i więcej nie będziemy oglądać eksperymentów typu trener Fonseca czy amatorskie trio zarządzające.
7
fristajlos
fristajlos
22 października 2025, 17:06
Liczę na to, że wyciągneli również wnioski jeżeli chodzi o letnie okienko transferowe. Nie da się budować drużyny na Musahu, Okaforze czy innym Pobedze. Moim zdaniem na dwóch "perspektywicznych" musi przyjść jeden ułożony piłkarz - tak jak to teraz zrobili :P
4
Pavlović31
Pavlović31
22 października 2025, 15:42
Jeśli Jashari od razu wróci na dobry poziom to będzie miał dużo łatwiej bo jak będzie długo wracał do formy to będzie ciężko, jest konkurencja w składzie i zaraz będą artykuły że niewypał za 40 mln gra na San Siro. Na pewno koledzy w formacji mu pomogą bo jest mocny kręgosłup drużyny i każdy się wspiera podczas gry.
1

Zaloguj się

Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Zarejestruj się