SCUDETTO


LGdS: Snajper, mur i ojciec w jednym: sekrety Pavlovicia, który w Milanie gra za trzech

4 listopada 2025, 15:28, MiKuu Aktualności
LGdS: Snajper, mur i ojciec w jednym: sekrety Pavlovicia, który w Milanie gra za trzech

Massimiliano Allegri mówi, że Pavlovicia trzeba sobie wyobrazić za dwa–trzy lata. Chodzi mu o to, że właśnie wtedy Strahinja, dziś 24-letni, w pełni się rozwinie i stanie się kompletnym obrońcą. Na razie jednak Max też ma z niego sporo radości, bo jego zawodnik z numerem 31 właśnie zaznaczył swoją obecność w mocny sposób. Jego gol dał Milanowi trzy punkty w starciu z bezpośrednim rywalem w walce o Ligę Mistrzów – i przy okazji tchnął nową energię w drużynę, zaczynała wyraźnie zwalniać. Spotkanie rozstrzygnął środkowy obrońca, co samo w sobie jest świetną wiadomością. Dla Pavlovicia to rownież sukces osobisty: to już jego drugi gol w tym sezonie (pierwszy padł meczu Milanu z Cremonese), a w tym kontekście jeszcze bardziej wymowne jest to, że Gimenez wciąż czeka na premierowe trafienie w lidze. Ale to też dobra wiadomość dla całego zespołu, bo choć Milan wciąż zbyt często cofa się na własną połowę, to gdy już zaatakuje, zagrożenie może stanowić każdy zawodnik.

Pavlović to dziś zupełnie nowa wersja samego siebie. Allegri zrobił z niego odważnego, ofensywnie nastawionego obrońcę. Nie bez powodu po meczu żartobliwie nazwał go „bomberem”. Pomaga w tym ustawienie z trójką stoperów. W klasycznej czwórce takie swobody nie byłyby możliwe. Serb sprawia wrażenie, jakby naprawdę dobrze się bawił, gdy włącza się do akcji ofensywnych: czasem pędzi bokiem jak skrzydłowy, innym razem – jak przy tym golu – wbiega środkiem pola. Trafił jak rasowy napastnik, idealnie w tempo, uciekając obrońcom. Precyzyjny strzał lewą nogą, sprytnie między nogami zawodnika Romy, spokojnie, bez zbędnej siły. Pavlović z nowymi zadaniami taktycznymi to jedna z najlepiej dopracowanych kreacji Allegriego, który oczywiście nadal oczekuje od niego przede wszystkim tego, co Serb potrafi najlepiej: twardej gry i nieustępliwości w obronie. To jego wizytówka, zanim jeszcze poprawi resztę elementów. Pavlović czasem źle się ustawia, czasem spóźnia reakcję, zdarza mu się też popełnić proste błędy. Ale potrafi też błysnąć, jak w tym meczu. „Jestem bardzo szczęśliwy z tego gola i zwycięstwa. I cieszę się jeszcze bardziej, bo zostanę ojcem” – powiedział po spotkaniu. Potem dodał: „Trener lubi, gdy włączam się w akcje ofensywne. Daje mi dużo wskazówek. Podczas biegu myślałem o tym, co mi mówił: gdy Leão rusza, trzeba tworzyć przestrzeń i szukać okazji. I właśnie to zrobiłem”.

Strahinja był symbolem tego meczu w podwójnym znaczeniu. Z jednej strony to idealny „żołnierz” Allegriego: obrońca, który daje zwycięstwo, a jednocześnie pomaga zachować czyste konto. Ostatni raz Milan nie stracił gola ponad miesiąc temu (5 października z Juventusem). Potem były trzy mecze z czterema straconymi bramkami, co słusznie niepokoiło trenera. Teraz jednak, w spotkaniach z Napoli, Juve i Romą, drużyna straciła tylko jednego gola – i to przywraca uśmiech na twarzy Allegriego. Choć wciąż trudno nie mieć nerwów na myśl, że ta sama defensywa potrafiła wcześniej wpuścić cztery gole z Cremonese i Pisą. W obronie więc, nadal jest jeszcze co poprawiać.




20 komentarzy
Musisz być zalogowany, aby komentować
Tanger
Tanger
6 listopada 2025, 11:57
Może i w Milanie gra defensywny napastnik, ale za to jest również ofensywny środkowy obrońca.
0
Vol'jin
4 listopada 2025, 22:25
Napoli to sobie w LM pod górkę znowu zrobiło i pewnie nie wygrają z zespołem z Ażerbejdzanu i Kopenhagą. Bo na pkt z Chelsea czy z Benficą nie ma co liczyć ;]
0
Semper Fideli
Semper Fideli
4 listopada 2025, 22:51
Jak daleko mi do teorii spiskowych tak oglądając ten mecz mam wrażenie że to jawna ustawka
0
DarQ
DarQ
4 listopada 2025, 21:55
Pavlovic nie dokonał wielkiego rozwoju. Rok temu też grał dobrze. Niedocenienie go było spowodowane gorszymi wynikami całego zespołu oraz bezmyślnym hejtem na Furlaniego i tym samym na jego transfery ( Pavlo był już cienki w momencie podpisania kontraktu).
Trochę sytuacja jak z Tonalim - doceniony tylko w sezonie vice i mistrzowskim.
2
Masa
Masa
4 listopada 2025, 21:08
był już Maradona Bałkan, to teraz mamy Lucio Bałkan ;-)
0
Sebolinho10
Sebolinho10
4 listopada 2025, 21:03
Ja to mam zawsze bekę gdy on zabiera się tak do przodu z piłką, jak jakiś pociąg towarowy ciśnie przed siebie xDD
1
mufi
mufi
4 listopada 2025, 20:04
skromny białas ! :) jak się pozbędziemy fofany i inne wynalazki będzie jeszcze lepiej :)
0
Jaca23
Jaca23
4 listopada 2025, 19:06
Pavlović ma jeszcze spory margines rozwoju. Nadal jest mocno drewniany przy wyprowadzaniu piłki i czasem źle się ustawia, ale nie da się nie docenić jego ofensywnego zaangażowania. Max może zrobić z niego topowego obrońcę Serie A.
0
Victor Van Dort
Victor Van Dort
4 listopada 2025, 18:36
Max robi dokładnie to samo co w 2017r. w Juve, tam w trójce obroncow miał "BBC". Nisko grająca obrona, sprawia że obrońcy u Maxa wyglądają bardzo dobrze.
Edytowano dnia: 4 listopada 2025, 18:37
1
ósmy
ósmy
4 listopada 2025, 18:19
Będzie kogo sprzedać- poza Leao - aby w dużej części sfinalizować lenie mercato bez pucharowych przychodów.
0
Sebolinho10
Sebolinho10
4 listopada 2025, 21:01
Podaj numerki do dużego lotka, bo widzę że potrafisz przewidywać przyszłość
4
nisza
nisza
4 listopada 2025, 22:44
ale o co chodzi
0
Bibaszczenko
Bibaszczenko
4 listopada 2025, 18:14
Chłop przebiegł na pełnej od naszego pola karnego pod bramkę Romy i strzelił gola. Jest kozak w tym sezonie.
0
Rafał0209
Rafał0209
4 listopada 2025, 17:34
Zatrzymać go z piłką do przodu to jak pociąg w GTA San Andreas niemożliwe :) dobry czołg :)
0
Fushnikov
Fushnikov
4 listopada 2025, 16:15
Może żona w ciąży i nie chce stracić roboty? Pewnie na jego miejsce 10 za bramą.
3
Michał92
Michał92
4 listopada 2025, 16:10
Będzie drugi Bastoni :D
0
ósmy
ósmy
4 listopada 2025, 15:49
Gatti w Juventusie, i Pavlović w Milanie.
Obaj pełnią taką samą robotę w swoich klubach, i widzę duże podobieństwo pomiędzy nimi.
I obaj mieli stuprocentową okazję w bezpośrednim starciu, których nie wykorzystali.
Edytowano dnia: 4 listopada 2025, 15:51
1
pwentrys
pwentrys
4 listopada 2025, 15:43
Najwieksza roznice to widze w tym, ze nie porusza sie jak koslawy kloc, czy to przy pilce, czy bez niej. Jednak trener i odpowiednie podejscie robia gigantyczna roznice indywidualnie w kontekscie zawodnikow.
3
zuperhero
zuperhero
4 listopada 2025, 16:54
ale w jaki sposób trener miałby wpłynąć na zwrotność/szybkość zawodnika, to są atrybuty raczej niepodlegające zmianom. trener to może takiego zawodnika co najwyżej ustawić w roli, w której błyszczą jego atuty i maskowane są mankamenty. poza tym jednak pierwszy rok to największa presja i adaptacja, więc nie doszukiwałbym się tutaj jakiejś gigantycznej roli allegriego, po prostu stahinja jest mocnym zawodnikiem ;)
Edytowano dnia: 4 listopada 2025, 16:54
0
Tzeentch3
Tzeentch3
5 listopada 2025, 09:14
"ale w jaki sposób trener miałby wpłynąć na zwrotność/szybkość zawodnika, to są atrybuty raczej niepodlegające zmianom" - wydaje mi się, że właśnie od tego jest sztab trenerski, aby dopasować tak trening zawodnika by poprawić jego braki :>
0

Zaloguj się

Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Zarejestruj się