AC MILAN – AS ROMA 1:0!
Zespół Allegriego powrócił na zwycięską ścieżkę, pokonując ekipę Giallorossi 1:0 na San Siro. Milan zrównał się teraz w tabeli z Interem oraz Romą (wszyscy po 21 punktów).
Dziś do Milanello wrócą ostatni zawodnicy powołani do reprezentacji i w związku z tym będzie można oficjalnie rozpocząć operację derby. To dopiero 12. kolejka, więc mecz nie będzie jeszcze decydujący, ale dla Milanu to i tak spotkanie stanowiące ważny punkt zwrotny: zwycięstwo oznaczałoby wyprzedzenie rywala, remis pozostawiłby niezmienny dwupunktowy dystans między prowadzącym w tabeli Interem a zajmującym drugie miejsce Milanem, natomiast porażka powiększyłaby różnicę do 5 punktów.
Środowe wydanie Corriere della Sera podsumowuje, że w tym sezonie Milan radzi sobie bardzo dobrze w starciach z silnymi drużynami, podczas gdy trochę bardziej męczy się z tymi słabszymi. Powrót Maxa Allegriego na ławkę odmienił Milan w porównaniu z poprzednim sezonem, choć oczywiście proces "allegrizacji" nie może być jeszcze ukończony: jeśli obrona stała się mocną stroną Rossonerich, to pewien niepokój budzi skromny wkład ofensywy: Santiago Gimenez i Christopher Nkunku wciąż mają na koncie zero goli w lidze.
W niedzielny wieczór w meczu z Interem Allegri postawi w ataku na duet, który w tej Serie A jeszcze nie grał razem: zadebiutuje bowiem para Christian Pulisic – Rafael Leão, którzy po raz pierwszy wyjdą razem w podstawowym składzie w tym sezonie. Najpierw kontuzja Portugalczyka, potem Amerykanina pokrzyżowały plany trenera, który nigdy nie mógł wystawić duetu, jaki w jego głowie jest tym podstawowym. Max jest przekonany, że mogą znakomicie się uzupełniać, dlatego oczekiwania są bardzo duże.
Inter ma z przodu mocno rozbudowaną linię ataku, co pokazują liczby. Gdzie 6 bramek w Interze strzelili zmiennicy.
W Milanie tylko trzech.