SCUDETTO


Czas na derby Mediolanu!

22 listopada 2025, 23:03, Ginevra Główne newsy
Czas na derby Mediolanu!

Derby Mediolanu - mecz, który nie potrzebuje reklamy. Zwłaszcza wtedy, kiedy mediolańskie ekipy grają o wysoką stawkę, a tak może być w tym sezonie ligowym. Zarówno Rossoneri, jak i Nerazzurri zanotowali pozytywny start w obecnym sezonie Serie A i utrzymują się wysoko w tabeli. W tej chwili oba zespoły dzielą tylko dwa punkty. Ewentualne zwycięstwo gospodarza niedzielnych derbów, Interu, pozwoliłoby nieco zdystansować ekipę Allegriego. W przypadku zwycięstwa Milanu, czerwono-czarni wysunęliby się na prowadzenie o tak bliskie trenerowi "corto muso". Tak czy inaczej, walka na szczycie trwa i miejmy nadzieję, że Milan utrzyma się w niej do samego końca. 

Wyświechtany frazes, że derby rządzą się swoimi prawami, okazał się aktualny jak nigdy w poprzednim sezonie. Można chyba śmiało powiedzieć, że potyczki wewnątrz mediolańskie to był jeden z nielicznych jasnych punktów rozgrywek 2024-25 w wykonaniu Milanu, który przełamał negatywną passę derbową i w pięciu ostatnich starciach z Interem trzy razy wygrał i dwa razy zremisował. Nerazzurri, którzy grali w finale Ligi Mistrzów i do końca walczyli o mistrzostwo kraju, dziwnym trafem nie potrafili sobie poradzić z beznadziejnymi przez większość sezonu Rossonerimi pod wodzą dwóch różnych trenerów. W lidze Milan wygrał wyjazdowe derby 2-1 po pamiętnym trafieniu Gabbii w końcówce, a w rewanżu dopiero w doliczonym czasie gry wypuścił prowadzenie. Był też górą w finale Superpucharu, w którym musiał odrabiać straty, a także w Pucharze Włoch, gdzie niespodziewanie wysoko wygrał dwumecz, choć to nie przełożyło się na końcowy sukces w tych rozgrywkach. Jak będzie w tym sezonie? Na pewno w obu ekipach zaszły poważne roszady na ławkach trenerskich, natomiast kadrowo Inter nie dokonał aż tak rewolucyjnych zmian jak Milan. Gospodarze derbów zachowali trzon zespołu, który tak dobrze sobie radził pod wodzą Simone Inzaghiego, zaś nowy szkoleniowiec Interu, Christian Chivu, śmiało sobie poczyna jak na człowieka z małym, bądź co bądź, doświadczeniem trenerskim na tym szczeblu.

Rumuński trener Nerazzurrich do derbów przystąpi bez Denzela Dumfriesa, który niegdyś toczył zacięte pojedynki na skrzydle z Theo Hernandezem. Tych ognistych starć już więcej nie zobaczymy, gdyż Francuza nie ma już w Mediolanie. Trudno przypuszczać, by pojedynki Carlos Augusto z Estupinanem czy Bartesaghim rozpalały aż tak bardzo wyobraźnię kibiców, niemniej jednak walka na skrzydłach na pewno będzie jednym z kluczowych elementów tej potyczki. Chivu może liczyć na swoją sztandarową parę napastników Lautaro Martinez-Marcus Thuram, która niejednokrotnie nękała szyki obronne Rossonerich. W środku pola spodziewana jest trójka Barella-Calhanoglu-Sucic, zaś w obronie trio Akanji-Acerbi-Bastoni. Ten pierwszy latem również był na celownikach włodarzy klubu z via Aldo Rossi, ale ostatecznie trafił na drugą stronę Navigli. 

Jeśli chodzi o wyjściowy skład Milanu, to Massimilano Allegri (jak i większość fanów Rossonerich) nie posiada się ze szczęścia na myśl o powrocie do wyjściowego składu Adriena Rabiota, który wraca do gry po dłuższej przerwie spowodowanej urazem mięśniowym. Nie da się ukryć, że zespół z Francuzem na boisku funkcjonuje o wiele lepiej w obu fazach gry. Trener Allegri nie będzie mógł skorzystać tylko z Gimeneza, który musi doleczyć uraz kostki, oraz Athekame, który wypadł z gry z powodu problemu z mięśniem łydki. Na szczęście kadrowicze wrócili do klubu cali i zdrowi, więc Allegri może w meczu derbowym wystawić potencjalnie najmocniejszy skład, z Leão i Pulisiciem, którzy będą mogli w końcu zagrać razem od początku. W obronie zobaczymy trio Tomori-Gabbia-Pavlovic, jedyna niewiadoma, to obsada lewej flanki, choć na ten moment bliżej wyjściowego składu zdaje się być Bartesaghi. 

Początek derbowego starcia numer 245, w ramach 12. kolejki rozgrywek Serie A, w niedzielę o godzinie 20:45 na San Siro. Sędzią głównym tego spotkania będzie Simone Sozza z Seregno. Transmisja w polskiej stacji Eleven Sports 1. Spotkania nie uświetnią tradycyjne oprawy Curva Sud i Curva Nord, gdyż mediolańskie służby porządkowe nie wydały na nie zgody w związku z prowadzonymi od roku dochodzeniami pod nazwą "Doppia Curva" w sprawie powiązań środowisk kibicowskich ze światem przestępczym. Spodziewana jest tylko przygotowana przez klub gospodarzy oprawa na trybunie pomarańczowej wzdłuż boiska.            

Przewidywane składy:

INTER (3-5-2): Sommer; Akanji, Acerbi, Bastoni; Carlos Augusto, Barella, Calhanoglu, Sucic, Dimarco; Lautaro Martinez, Thuram. Trener Chivu.

MILAN (3-5-2): Maignan; Tomori, Gabbia, Pavlović; Saelemaekers, Fofana, Modrić, Rabiot, Bartesaghi; Pulisic, Leão. Trener Allegri.




1 komentarz
Musisz być zalogowany, aby komentować
Ultras_milanu
23 listopada 2025, 00:09
2:0 dla nas , z wszystkimi ekipami z topu mega malo tracilismy to wierze i bedzie tu tak samo , obysmy byli skuteczni a nie zmarnowali 5 sytuacji 100% a tylko jedna bramke strzelic
Lecymy po 6 z rzedu nie przegrana z interem
0

Zaloguj się

Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Zarejestruj się