Pulisic, sei un campione!
Rimonta completa!
Remontada! W meczu 14. kolejki Serie A, Milan podejmował na wyjeździe ekipę Torino FC. Choć mediolańczycy przegrywali w dzisiejszym spotkaniu już dwoma golami, to zdołali odrobić stratę i wygrali wynikiem 3:2 (1:2). Do siatki gospodarzy trafiali: Adrien Rabiot (24') oraz Christian Pulisic (67', 77')
Zachęcamy do ocenienia postawy całej ekipy Rossonerich w tym spotkaniu. W ankiecie nie uwzględniliśmy Pervisa Estupiñána, który przebywał na murawie zbyt krótko.
Tomori - pokazywał oznaki słabosci, czasami musi coś odwalić, nie ogarnął gdzie jest piłka, zrobił głupiego karnego, wyglądał nieprwnie
Gabbia dobry mecz, jak by jeszcze umiał podać, wyprowadzić akcje to byłby gwiazdą.
Pavlović dobrze, początek słaby, pozwolił piłce przejść między nogami i zaskoczyć bramkarza. Później bardzo dużo pracy i walki, pomógł.
Saelemaekers nierówno ale dołożył cegiełkę, walczył na maca, cierpiał a po zmianie strony się aktywował, pożyteczny jak pszczoła. Loftus-Cheek to jest ciężki przypadek Benjamina Buttona. Loftus myśli że jest Kaką, niestety nie jest nawet Fofaną. Dopiero kiedy przesunęli go do ataku i wszedł Ricci, zrobił się porządek w pomocy. Na na tle Nkuku to on grał w napadzie bardzo dobrze i ta zmiana pozycji uratowała mu ocenę bo przynajmniej umiał zaznaczyć swoją obecność w polu karnym przeciwnika, przyjąć z obrońcą na plecach i podać.
Modrić słabo, chyba najsłabszy Modric od przyjęcia, w drugiej połowie już lepiej ale bez szału. Trochę się obawiam tego że te pełne 90,min pomału zaczyna go dopadać ale może tylko mi się wydaje.
Rabiot Agent 007, chłop od misji niemożliwej... Taki gol piłkarza Milanu to bardzo wyjątkowa sytuacja, biorąc pod uwagę że byliśmy po dwóch wizytach na deskach Torino grało mecz sezonu, nie umieliśmy zbudować akcji, Milan grał wielkie nic, Leao, Nkuku nic nie pokazywali, skrzydła odcięte a w pomocy były dziury na pół boiska i chłop stwierdził pomocnik musi pomóc napastnikom. Bardzo podbudował zespół.
Bartesaghi solidnie ale nic więcej w ofensywie prawie go nie było. Nie był argumentem po lewej stronie.
Pulisic zaczarował obrońców Torino i z lekkością zdominował sytuacje na boisku.
Leão krótko grał nic specjalnego nie pokazal, Nkunku coz ewidentnie czarna owca w stadzie, nie był to najtragiczniejszy występ, był zły ale nie tragicznie zły, pewnie podobnie jak on poradził by sobie randomowy kibic zaproszony z trybun. Przy tym co grał Nkuku to bardziej Milanowi przydał by się nawet taki Buksa. Nkuku nie może grać jako napastnik, tylko na skrzydłe.
Dziś Kapitan Ameryka dostaje maxa-nie wyobrażam sobie ze ktoś zagłosuje inaczej