Superpuchar Włoch nie dla Milanu... Rossoneri w półfinale turnieju przegrali z Napoli 0:2.
Massimiliano Allegri zostanie ukarany za atak na Gabriele Orialiego podczas czwartkowego półfinału Superpucharu Włoch. Choć w raporcie sędziego nie ma praktycznie nic na ten temat (również dlatego, że w przeciwnym razie należałoby wyrzucić go z boiska), to federalni inspektorzy – obecni, jak wiadomo, na wszystkich stadionach – wyjaśnili sprawę. Już w nocy prokurator FIGC Giuseppe Chinè mógł zapoznać się z raportem swoich inspektorów, którzy wszystko widzieli i odnotowali, czyniąc tym samym zbędnym (a także niewykonalnym, jak pokazał przypadek Folorunsho) dowód z nagrań telewizyjnych. Raport mówi podobno o powtarzających się osobistych obelgach.
Na tym etapie Chinè zwróci się do Wydziału Dyscypliny Lega Serie A o ukaranie Allegriego. W jaki sposób? Kodeks przewiduje grzywnę lub (w poważniejszych przypadkach) dyskwalifikację (odbywaną w Serie A), jednak wydaje się, że tym razem trener Milanu może wyjść z tego jedynie z karą finansową. Oczywiście wszystko zależy od tego, co inspektorzy szczegółowo zapisali w raporcie i co może wykraczać poza to, co było widać w telewizji. Stanowisko Napoli jest jasne: w swoim publicznym oświadczeniu klub mówi o Orialim. Wszystkiego dowiemy się jutro, gdy zostanie opublikowany komunikat Wydziału Dyscypliny Lega Serie A.
[AKTUALIZACJA]: Włoskie media poinformowały w piątek, jakie słowa skierował Massimiliano Allegri w kierunku Gabriele Orialiego: "Siediti coglione. Imbecille. Idiota. Leccaculo. Vecchio ottantenne", tj. "Siadaj dupku. Imbecyl. Idiota. Lizus. Stary dziad".
Nie jest w stanie zaszczepić w zawodnikach, żeby gryźli trawę, a sam co chwilę rzuca się na losowych ludzi z gębą jak wściekły pies.