Superpuchar Włoch nie dla Milanu... Rossoneri w półfinale turnieju przegrali z Napoli 0:2.
We wtorek Milan oficjalnie ogłosił rozstanie z Divockiem Origim. Belgijski napastnik trafił do Milanello latem 2022 roku, ale już po jednym sezonie zniknął z radarów: najpierw nieudane wypożyczenie do Nottingham Forest, a następnie "zesłanie" do Milan Futuro, gdzie jednak Origi nigdy nie zagrał. Umowa podpisana w 2022 roku wiązała napastnika z mediolańskim klubem na cztery lata (do 30 czerwca 2026 roku), z pensją w wysokości 4 mln euro netto (5,2 mln euro brutto).
Jak ten rozbrat wpłynie na finanse Rossonerich? I ile Origi kosztował Milan w ostatnich latach? Jeśli chodzi o wpływ na bilans sezonu 2025/2026, według nieoficjalnych informacji, Milan nie będzie wypłacał belgijskiemu napastnikowi żadnej odprawy. Zakładając, że klub nie wypłaci (w ramach rozwiązania kontraktu) pozostałych sześciu miesięcy bieżącego sezonu, Milan zaoszczędziłby 2,6 mln euro brutto pensji oraz 165 tys. euro amortyzacji, co daje kwotę bliską 3 mln euro. Ponadto Milan już ujął w bilansie poprzedniego sezonu odpis aktualizujący w wysokości 165 tys. euro, równy wartości rezydualnej zawodnika na dzień 30 czerwca 2025 roku.
Pożegnanie to nie wywołało żalu ani wśród kibiców Rossonerich, ani w siedzibie klubu przy via Aldo Rossi. Z pewnością ulgę odczują natomiast finanse Milanu, które w ostatnich latach były dość mocno obciążone kontraktem Origiego. Latem 2022 roku zawodnik dołączył do Milanu na zasadzie wolnego transferu, a klub zapłacił łącznie 700 tys. euro prowizji za jego pozyskanie. Jeśli chodzi o wynagrodzenie, tylko w dwóch sezonach Belg otrzymał pełną pensję w wysokości 4 mln euro: w sezonie 2022/2023 oraz w minionym 2024/2025. Nie należy uwzględniać roku wypożyczenia do Nottingham w sezonie 2023/2024, natomiast w bieżącym sezonie należy liczyć jedynie pół sezonu, co odpowiada 2,6 mln euro brutto.
Milan wydał na Origiego niemal 14 milionów euro w ciągu tych czterech sezonów, uwzględniając prowizje oraz wynagrodzenie brutto. Biorąc pod uwagę, że Belg rozegrał łącznie 36 spotkań, z relatywnie niewielką liczbą minut na boisku, były napastnik Liverpoolu kosztował Milan 382,2 tys. euro za mecz, 11 592 euro za minutę oraz aż 6,88 mln euro za gola, zważywszy na zaledwie dwie bramki zdobyte w barwach Rossonerich.
I Nkunku już nie wspominam.
Wielki flop ale nadto wyolbrzymiony tylko przez historię z wakacjami.
Walker, Felix, Gimenez, Nkunku, Bondo, Emerson. To ponad 100 mln przepalona przez idiotów.
Brak słów.