Superpuchar Włoch nie dla Milanu... Rossoneri w półfinale turnieju przegrali z Napoli 0:2.
Po rozczarowującym wyjeździe do Rijadu na Superpuchar Włoch Massimiliano Allegri znów ma do dyspozycji niemal kompletną kadrę na ligowy mecz z Hellasem Werona. Pewnym nieobecnym jest Santi Gimenez, którego czeka długa przerwa po operacji kostki. Zmartwieniem wiszącym nad niebem w Milanello, jest natomiast Matteo Gabbia. Stan zdrowia obrońcy reprezentacji Włoch zostanie oceniony w piątek i sobotę, ale jego występ pozostaje pod znakiem zapytania, także dlatego, że nikt oczywiście nie zamierza przyspieszać powrotu, ryzykując nawrót urazu po kontuzji, odniesionej w meczu z Sassuolo. W razie absencji kolejną szansę otrzyma Koni De Winter, który miał ogromne problemy na pozycji środkowego obrońcy przeciwko Højlundowi i Napoli.
Dobra wiadomość dotyczy natomiast ataku, gdzie obok Pulisica do wyjściowego składu wróci Leão, a Nkunku będzie gotowy na ławce. Portugalczyk, który nie zagrał w meczu z Torino, wyleczył kontuzję i jest gotowy do ataku na Weronę, jedną ze swoich ulubionych ofiar (3 gole i 4 asysty). W środku pola, obok Modricia i Rabiota, od pierwszej minuty zagra Fofana, klasyczny równoważnik w defensywnej fazie gry Milanu, razem z Saelemaekersem.
Prawdziwą nowością w porównaniu z ostatnim okresem jest jednak, umownie mówiąc, obfitość na ławce rezerwowych, gdzie oprócz Nkunku gotowi do wejścia będą Estupiñán (w pierwszym składzie zagra Bartesaghi) oraz Loftus-Cheek, Jashari i Ricci – wszyscy zdolni odmienić losy meczu. Spotkanie z Hellasem Werona będzie w każdym razie ostatnim rozegranym w warunkach awaryjnej ofensywy. Od 2 stycznia, na wyjazd do Cagliari, Allegri będzie mógł liczyć także na Niclasa Füllkruga, choć dyspozycja Niemca zostanie oceniona dopiero w najbliższych dniach.
De Winter jest słabiutki
Dobrze ze nie trenujesz bo więcej w tym chaosu niż pomysłu :)