Superpuchar Włoch nie dla Milanu... Rossoneri w półfinale turnieju przegrali z Napoli 0:2.
Po rozczarowującym epizodzie w Superpucharze Włoch Milan wraca do rywalizacji w rozgrywkach ligowych. Na San Siro, które po raz kolejny wypełni komplet widzów spragnionych poświątecznych emocji piłkarskich, tym razem zawita Hellas Werona. Goście są jedną z tych drużyn, które aktualnie walczą o utrzymanie, co - jak uczy doświadczenie w tym sezonie - nic dobrego nie wróży. Tak czy inaczej, ekipa z Werony wygrała z Milanem w Mediolanie tylko raz w swojej historii w roku... 1922 i miejmy nadzieję, że tak pozostanie.
Walka o najwyższe miejsca w lidze włoskiej jest zacięta, różnice między czołowymi zespołami są minimalne, a każde zwycięstwo jest na wagę złota. Milan musi odwrócić trend wyników poniżej oczekiwań z drużynami z dolnej połowy tabeli. Rossonerim pozostała już tylko rywalizacja w Serie A, a szybki powrót z wyprawy do Arabii Saudyjskiej sprawił, że drużyna Allegriego miała dość czasu na regenerację, zatem nie ma wymówek przed meczem z Hellasem, mimo że jak zwykle kłopot bogactwa na ławce rezerwowych trenerowi Milanu nie grozi.
Massimiliano Allegri po raz kolejny nie będzie mógł skorzystać z usług Rafaela Leão, który wciąż nie wrócił do pewnej sprawności i nie jest w stanie biegać na pełnych obrotach. Druga duża strata to także dalsza nieobecność Matteo Gabbii, który nabawił się urazu kolana w meczu z Sassuolo. Zbraknie także leczącego operowaną kostkę Santiago Gimeneza, a nowy nabytek Rossonerich w ataku, Niemiec Niclas Füllkrug, choć odbył już pierwsze treningi w Milanello, musi poczekać jeszcze kilka dni na otwarcie okna transferowego i oficjalne zgłoszenie do rozgrywek. Youssouf Fofana jest już zdrowy, ale w pierwszym składzie ponownie awizowany jest Ruben Loftus-Cheek. Na lewą obronę wraca Davide Bartesaghi, a w ataku Christianowi Pulisicowi znów towarzyszyć będzie Christopher Nkunku.
Prowadzona przez Paolo Zanettiego Werona w grudniu sprawiła dużą niespodziankę pokonując 3-1 Atalantę Bergamo, a następnie ograła także ostatnią Fiorentinę 2-1. Był to dwa pierwsze zwycięstwa Gialloblù w tym sezonie Serie A i goście na pewno będą chcieli pójść za ciosem w swojej walce o utrzymanie w lidze. W ekipie Zanettiego zabraknie Rafika Belghaliego, który wraz z reprezentacją Algierii rywalizuje w Pucharze Narodów Afryki, natomiast z powodu dyskwalifikacji nie wystąpi Martin Frese, a kontuzjowany jest Jean-Daniel Akpa-Akpro. Pod znakiem zapytania stoi występ Domagoja Bradaricia, który wraca po urazie.
Początek meczu 17. kolejki Serie A pomiędzy Milanem a Hellasem Werona o godzinie 12:30 w niedzielę. Spodziewany jest po raz kolejny komplet publiczności. Sędzią głównym tego spotkania będzie Michael Fabbri z Ravenny. Transmisja meczu w polskiej stacji Eleven Sports 1.
PRZEWIDYWANE SKŁADY:
AC MILAN (3-5-2): Maignan – Tomori, De Winter, Pavlović; Saelemaekers, Loftus-Cheek, Modrić, Rabiot, Bartesaghi; Pulisic, Nkunku. Trener Allegri.
HELLAS WERONA (3-5-2): Montipò – Núñez, Nelsson, Bella-Kotchap; Gagliardini, Niasse, Al-Musrati, Bernede, Valentini; Giovane, Orban. Trener Zanetti.