Michał,
pisząc, że by grał więcej nie miałem na myśli poważnej gry przez wiele minut. Myślę, że gdyby sytuacja była stabilna, to wchodziłby regularnie na końcówki ze słabszymi przeciwnikami. Zagrał na razie 6 minut, a myślę że w innych okolicznościach uzbierałby powiedzmy 20 - 30. Wiadomo, że na więcej nie miał co liczyć w pierwszych miesiącach swojej bytności w Mediolanie, ale przez trudną sytuację dostał jeszcze mniej, niż mógł.
W drugiej połowie sezonu, co by się nie działo, nie spodziewam się że zagra jakoś dużo więcej czasu.
Rafale,
nie zgodzę się z Twoim tokiem rozumowania :) M'baye dopiero niedawno skończył 18 lat i głównie z tego powodu - jako, że mimo wszystko nie mamy problemów kadrowych w napadzie - raczej nie był przewidziany do gry od początku sezonu. Tym bardziej, że nie tylko zmienił ligę, ale też kraj, a we Włoszech gra się jednak zupełnie inaczej - napastnicy mają po prostu więcej zadań defensywnych, więc musi nadrobić zaległości taktyczne.
Trener go chwali i już zapowiedział, że na pewno nie opuści klubu zimą, a na wiosnę będzie dostawał więcej szans. Taki właśnie był moim zdaniem plan :)
Ja mu życzę, żeby znalazł sobie co najmniej tak dobrych doradców, jak El Shaarawy i miał lepsze zdrowie od Pato. Jeśli to się spełni, to powinien być z niego pożytek, może już od przyszłego sezonu.
Pozdrawiam,
MN
Myślę, że słaba postawa Milanu trochę pokrzyżowała plany co do tego piłkarza. Sądzę, że naprawdę był sprowadzany, żeby grać więcej. Tymczasem trzeba było ratować sezon i nie było czasu na takie eksperymenty. Może w drugiej połowie sezonu chłopak wreszcie zaliczy trochę minut.
Majcin,
we Włoszech nie ma drużyn rezerw, a jeśli chodziło Ci o Primaverę, to Niang kilka razy w niej wystąpił, ale jest zawodnikiem pierwszego zespołu, więc to z nim najczęściej jeździ na mecze.
Pozdrawiam,
MN