MilanistaKamil
Przecież wiadomo, że chodzi jedynie o dobre interwencje, które w przypadku gorszej dyspozycji bramkarza mogłyby się zakończyć utratą bramki.
Pamiętajmy, że Niang ma dopiero 17 lat, jeszcze kupa czasu przed nim. Jak dla mnie wystarczy, by w przeciągu całego sezonu pokazał się kilkanaście razy lub zagrał łącznie ze 100 minut.
No i nie możemy też zapomnieć, że póki co gonimy czołówkę i musimy grać najlepszym składem, żeby wygrywać co się da. Gdyby nie fatalny początek sezonu Nianga widywalibyśmy znacznie częściej.
Przed świętami gramy Romą, tak jak dwa lata temu. Wtedy graliśmy u siebie i przegraliśmy 1:0. Teraz gramy na wyjeździe i remis byłby zadowalający, oczywiście pod warunkiem że wygramy z Pescarą, a innej opcji nie przewiduję ;)
Niang naprawdę zagrał niezły mecz :P tylko żeby nie odstawiał takich cyrków (podanie się za Muntariego, balangi na kadrze młodzieżowej) bo w tym akurat jest bardzo podobny do Ballotellego :P