MN
Ja tylko podałem informacje przeczytane na MilanNews - wszak sam bym nie pisał takich plotek. :)
Zresztą przed chwilą przeczytałem też, że następnym graczem na wylocie jest Mesbah - nie dość, że ciągle obserwują go Torino i Palermo, to jeszcze do wyścigu o jego podpis miała by włączyć się Genoa.
Co do dwóch dobrych LO - z jednej strony taki kłopot bogactwo to marzenie każdego trenera, ale z drugiej szkoda, by jeden gracz marnował się na ławce. Ale taką samą sytuację mamy teraz na PO, gdzie Abate też nie jest jakimś leszczem. -_-
A
Kamilu,
szczerze, to skoro Allegri o Constatncie mówi wprost, iż jego pozycją w klubie będzie lewa obrona, ja nie widzę sensu w ściąganiu Armero.
Kolumbijczyk na pewno jest ciekawym zawodnikiem (choć w tym sezonie tak dużo dobrego o nim nie słychać), ale klub na pewno zdaje sobie sprawę, iż poważniejsze kłopoty są na innych pozycjach.
Że nie wspomnę o prostym fakcie posiadania już na liście płac 3 innych, niepotrzebnych lewych obrońców, których najpierw trzeba się pozbyć, aby w ogóle zacząć myśleć o pozyskaniu kolejnego.
Co do Valotiego, to jak napisał Rafał, po prostu miał długą przerwę z powodu kontuzji, więc dopiero powoli zaczyna grywać w Primaverze.
Widziałem go tylko parę razy i trudno mi jednoznacznie się wypowiedzieć, ale Mattia jest chyba trequartistą, która to pozycja nie występuje w aktualnej taktyce Allegriego, zatem wypożyczenie może być dla niego wcale dobrym rozwiązaniem.
Tym bardziej, jeśli są zespoły, w których mógłby liczyć na realną walkę o pierwszy skład.
Po sezonie, kiedy powinna się wyjaśnić kwestia Bojana czy Boatenga (a może jednak również Binho), bardziej ograny Valoti będzie miał zupełnie inną pozycję, niż w rundzie rewanżowej, gdzie jednak na zbyt wiele minut liczyć nie może.
Pozdrawiam,
MN
Nie grał, bo miał długą kontuzję z tego co pamiętam. Być może w drugiej części sezonu dostanie jakieś szanse. Wolę to, niż wypożyczenie.
Ciekawi mnie ten chłopak. Technicznie jest dobry, ładnie czyta grę, potrafi podać, ale po kilku niezłych występach potem się zablokował, wyglądał na wystraszonego i grał słabo. Może kwestia wieku, może ogrania. W każdym razie warto go jeszcze wypróbować.