Prawda jest taka, że obaj ze Zlatanem nie mieli najmniejszej ochoty odchodzić. Śmieszy mnie jakieś gadanie o zdradzie czy sprzedaniu się. To nie byli piłkarze, którzy szukali ofert, wiązali przyszłość z Milanem, ułożyli sobie życie w Mediolanie i nie było intencją żadnego z nich, żeby zmieniać klub. W przypadku Thiago prawdopodobnie naprawdę chodziło o przywiązanie do barw klubowych, w przypadku Zlatana były to względy bardziej praktyczne, ale fakt pozostaje faktem.
Berlu - Pato to dla nas taki sam gracz jak Mesbah - Nie gra, nie trenuje, a psuje atmosferę w szatni swoimi nieczystymi zagrywkami. Co innego on, a co innego najlepszy zawodnik Milanu od czasów Maldiniego czy Kaki ! W końcu to on tyle razy powtarzał że chce zostać tutaj do końca kariery, że Milan to jego dom i kocha ten klub. Czyli okłamał kibiców raz, zrobi to i ponownie. Pozatym był to ważny zawodnik, nie tylko dla Milanu, ale również kibiców. Naprawdę osoba która w taki sposób pożegnała się z kibicami mimo że kilka miesięcy wcześniej obiecywał że zostanie do końca kariery ma zasługiwać na szacunek w moich oczach ? Dla mnie nie i nie zasługuje też na noszenie koszulki naszego zespołu.
Pozdrawiam.
Naprawdę fajnie wypowiada się o Milanie : )
Ale szkoda że tak się to potoczyło ...
Gdyby Milan miał troszkę kaski,byłoby i wiele lepiej ; /
Ale cóż trzeba sobie radzić tym co jest xd
Tylko, ja zauważyłem, że Thiago praktycznie w każdym wywiadzie mówi o Milanie ? Więcej wypowiada się o nas, niż o PSG.
Jeśli chodzi o Robinho, chyba nie ma co trzymać gościa na siłę w klubie, mimo iż jest naszym najlepszym zawodnikiem i jedną z nadziei do zajęcia tego 3 miejsca w lidze.
Pato powinien wynieść się, dopóki ktoś go chce. Ewentualnie, można zawrzeć klauzule pierwokupu przy Jego sprzedaży. Tak na wszelki wypadek, gdyby wyzdrowiał. :)
A co do Jego marzeń. Trzeba było zostać w Milanie :D