Z innej wypowiedzi prezesa wynika że nie zamierzają wydawać 15 mln na jednego piłkarza.
To Milan ma nóz na gardle. Chłopakowi niedługo kończy się kontrakt i na pewno nie przedłuży go na warunkach proponowanych przez Milan (obniżenie zarobków)
Najśmieszniejsze w całym tym transferze jest to, że zarząd za oferowane przez Corinthians 15 mln chciał na początku oddać tylko połowę karty Pato. :)
A że Brazylijczycy na takiego grajka nie chcą wydawać 30 mln, to zaczyna się problem i otwiera miejsce do pokazania kunsztu negocjacji przez Gallianiego.