nokoments - Powiem tak że większych bzdur jak żyje to nie czytałem. Po pierwsze - Ci kretyni na trybunach chcieli zdekoncentrować naszych piłkarzy, właśnie takimi odgłosami. Jakby nasi olali to, krzyczeli by tak przez cały mecz, Policja nic by z tym nie zrobiła, w mediach nie wybuchł by nagle skandal na pół-europy o rasizmie, a kibice niczego by się nie nauczyli. A tak przynajmniej jest zamęt i jasny sygnał że takie zachowania nie będą tolerowane :D
Gol., bzdury pleciesz kolego, Prince i reszta naszych pilkarzy zrobila dokladnie to co chcieli ci kretyni na trybunie. Tak się nie walczy z rasizmem, tak się go tylko podsyca. Żałosne jest to, że niektórzy tak łatwo się dają prowokować. Ile to już piłkarzy schodziło z boiska po takich incydentach i jaki skutek to dało?
to jak by to wyglądało gdyby prince zszedł z boiska a reszta grała by dalej, to dopiero byłaby porażka
0
Abyssostatnio aktywny: Więcej niż dwa tygodnie temu, 2025-04-20
4 stycznia 2013, 21:43
Seedorf patrzy na to z innej strony, ponieważ nie był w tym czasie na boisku. Na pewno kiedy wydarzyłoby się to rok temu - Willy Wonka na znak protestu udałby się z kolegami do szatni...
Podzielam jego zdanie - schodząc z boiska dali satysfakcje rasistom z Pro Patrii. Allegri powinien doczekać do przerwy i z kapitanem pójść pogadać z sędziami ; i nie wiem jak ale wypieprzyć ich na zbity pysk ze stadionu ;D Schodzenie z boiska to oznaka słabości niestety, szkoda, nie mają mocnych nerwów ;P Nie pamiętam dokładnie, ale był chyba w Polsce taki ciemnoskóry, bodajże Brazylijczyk ? , który został obrzucany bananami, to on podchodził i je zjadał i patrzył się z pogardą na kibiców i mówił, że ich nie stać na owoce nawet :D
jedyny rozsądny głos w tej sprawie. tamci kibice powinni albo zostać wyrzuceni albo zwyczajnie zignorowani. zejscie z boiska to sygnał dla innych rasistów, że ich wybryki są skuteczne. takie zejście z boiska wcale nie zmniejszy skali rasizmu na stadionach, a wręcz przeciwnie.
a mi tam sie wydaje że ci co darli morde chcieli się jedynie popisać, więc gdy MIlaniści zeszli do szatni ich zabawa się zakończyła i nie byli zadowoleni, widać to wyraźnie na filmiku
Seedorf pewnie też takie coś przeżył. Jednak to był mecz towarzyski. Piłkarze grali aby złapać trochę rytmu meczowego, rozruszać się a nie użerać się z jakimiś idiotami... Wg mnie zachowanie piłkarzy było dobre. Krzywdzące jest tylko to, że inni kibice musieli cierpieć przez garstkę imbecyli.
Tak tak na pewno za rozkazem Boatenga odpowiedni ludzie wyrzuciliby tych pseudokibiców z trybun.
Osobiście pochwalam zachowanie piłkarzy - przyjechali tam po to żeby zagrać a nie użerać się z bandą fanatyków.
Ja także podzielam zdanie Clarence'a,uważam że zejście z boiska przez zawodników Milanu jedynie sprawiło satysfakcję GRUPCE imbecylów.Przecież im właśnie o to chodziło,chcieli sprowokować Rossonerich, a nasi złapali haczyk.
Takim ludziom Boa mógł zamknąć pyski jedynie strzelając bramkę bądź pokazując że to po nim spływa.Za przykład podam tutaj Ussain'a Bolt'a, wygrywającego bieg na 100 metrów, pomimo tego że jakiś idiota zaraz przed startem zwyzywał go i rzucił butelką po piwie.Przecież Jamajczyk również mógł po prostu wstać i udać się do szatni.
prawda jest taka, że z odległości trudno powiedziec co to były za teksty i jak częste. Trzeba wierzyć, że piłkarze zrobili co mogli, żeby grać dalej a po prostu miarka sie przebrała.
Powiem szczerze że ta wypowiedź Seedorfa zmieniła moje zdanie co do zejścia z boiska. To że grupka jakichś imbecyli wyzywa piłkarzy to świadczy tylko o ich chamstwie i braku wychowania. Szacunek należy się każdemu nawet jak to jest nasz wróg.
Jak zwykle świetna wypowiedź Clarenca i po raz kolejny udowadnia, że nie jest mądry tylko na boisku. Tacy piłkarze niestety już wymierają a pojawia się coraz więcej rozkapryszonych gwiazd takich jak Balotelli.