A niech płaczą. Wygrywają lepsi i tyle. Jak słucham teksty typu anty futbol po meczu który Milan wygrał 2-0, to chce mi się rzygać. Anty futbol to jest w Ekstraklasie, bo wygląda to jak kopanina na WF'ie.
Tak najlepiej niech wyjdą 0-0-10, a po meczu wszyscy będą płakać że wygraliśmy z Barceloną bo postawiliśmy autobus, a Barcelona nie grała swoją ulubioną taktyką -_- i mogę się założyć że po meczu również i tutaj pojawią się takie komentarze.
O to chodzi.
Chociaż ten wynik 3:1 dla Barcy brałbym teraz w ciemno ;) W ogóle warto zauważyć, że graliśmy rok temu dwa razy na Camp Nou i oba wyniki dałyby nam dziś awans.
Jeśli Barca nigdy nie grała takim ustawieniem tylko dopiero na mecz z Milanem trenuje pod taką taktykę może nic im z tego nie wyjść. Musimy wyjść tak samo skoncentrowani i zmotywowani jak na mecz na SS i oczywiście zagrać tak dobrze jak na SS albo i jeszcze lepiej .... coś pięknego by było strzelić bramkę w pierwszych min spotkania :) ale poczekamy zobaczmy :) Forza Milan
moga wyjść takim ustawieniem, przeciez do obrony starczy im 3 graczy (Nasi kontry wyprowadzą maksymalnie w 3 graczy) a w ofensywie w zasadzie u nich każdy może grać na każdej pozycji. Zresztą muszą strzelić 3-4 bramki to wychodza ofensywnie ;) Arsenal rok temu dał rade w 45 minut strzelić 3 to czemu nie Barca
Wygramy to pod warunkiem, że nie zagra Ambrosini. Tylko on pozostał z ekipy prezentującej mentalność, że skoro w pierwszym meczu wygraliśmy 4-1 to można se potraktować rewanż jak trening.
To ustawienie to albo jakaś celowo puszczona plota albo całkiem postradali tam rozum :) Takie ustawienie to dla naszej gry z kontry byłaby piękna sprawa, prawie bankowo weszłaby chociaż jedna szybka akcja a to oznaczałoby konieczność strzelenia 4 bramek przez Barcę. Po tym jak nie mogli trafić nawet jednej ani choćby poważnie zagrozić przez 90' minut zakładanie, że się strzeli 4 jest co najmniej śmiałe :)
Tak naprawdę Barcelona nie ma innego wyjścia jak zagrać bardzo ofensywnie, ryzykując przy tym bardzo w obronie. Jeżeli ich postawa w defensywie będzie na poziomie kilku ostatnich spotkań to jest bardzo duża szansa, że coś do siatki Valdesa wpadnie.
Ultra sranie w banie. Co to, Dragonball? Niech sobie strzelą nawet ze dwie bramki, to przy tej taktyce Barcelony na pewno przynajmniej raz trafimy do ich bramki. Myślę, że awans już mamy w kieszeni, ale i tak będę drżał ze strachu przed meczem...
Kamilus - A nie przyszło ci do głowy że to było spowodowane tym że gramy z Barceloną, a nie dużą publicznością ?
Polecam orzeczytać drugie zdanie w moim komentarzu.
CN to trudny teren, ale Real ostatnio pokazał, że da się tam wygrać, a nawet lekko upokorzyć Barcę, bo strzelić 3 gole takemu zespołowi na ich terenie to duże osiągnięcie. Zmiana ustawienie może im pomoc, ale jeżeli nie zmienią stylu gry, to ta ich klepanka będzie wciąż przewidywalna i to będzie nasza przewaga. Taka ofensywna taktyka może ich zgubić, bo jedna nasza kontra ze skutecznym wykończeniem i Barca będzie w wielkich kłopotach. Ostatnio mają lekki kryzys i możemy to wykorzystać, jednak Barca to zawsze Barca i tak jak nam mało kto dawał szansę przed pierwszym meczem, tak można sie spodziewać, że oni tanio skóry nie sprzedadzą.
Gol
A widziałeś co działo się na San Siro na początku? Niby grali u siebie, przed 75 tys. własnych widzów, a przez pierwsze kilkanaście minut nie umieli wyprowadzić poprawnie piłki z własnej połowy, nie mówiąc o jakimkolwiek dłuższym utrzymaniu się przy piłce.
Tam też będzie to samo - i po prostu trzeba to przeczekać.
0
Protectionostatnio aktywny: Więcej niż 5 lat temu, 2020-01-23
Kamilus - To nasi zawodnicy muszą być kompletnymi dupami wołowymi, skoro onieśmieli ich 90 tys. pikników którzy po stracie pierwszej bramki przez Barcelone zaczną wychodzić ze stadionu. Bardziej już wierze że nasze orły wystraszą się rywala, niż publiczności, której jedynym sposobem wsparcia jest śpiewanie hymnu.
Z jednej strony było by bardzo fajnie zakwalifikować się dalej i zamknąć buzię bo niektórym wyznawcą Barcy wśród znajomych. Także na pewno pomogły by nam zyski z dalszego awansu. Z drugiej strony LM wykańcza mentalnie, a mając tak młody skład możemy się przejechać w lidze i nie wytrzymać presji do końca sezonu, a jest ona wielka z powodu ogromnej rywalizacji o 3 miejsce i ścisku w górnej części tabeli. Przed 1 meczem z Barcą byłem pewien, że to nasz koniec w LM, ale jak wiemy apetyt rośnie w miarę jedzenia i teraz jestem prawie pewien awansu. Trochę nie lubię takich odczuć ponieważ wolę być miło zaskoczonym (jak po 1 meczu z Barcą) niż okrutnie rozczarowanym. Pozytywna myśl jest za to taka, że preferuję odpaść już teraz w LM, ale skończyć sezon na 2-3 miejscu, niż stracić LM w przyszłym sezonie na rzecz skopania tyłków Katalończykom. Oczywiście nie przesądzam straty 3 miejsca po awansie w LM, jednak ryzyko takiego zdarzenia znacznie się powiększy, bo choć teraz mamy wysoką formę, może ona nie trwać wiecznie.
przykro byłoby mi gdybyśmy stracili taką zaliczkę 2 bramki to naprawdę dużo jeśli zagramy dobrze w defensywie to będziemy tylko mogli czekać na następnego przeciwnika:)
Najważniejsze będę pierwsze minuty - 15, może 25. Milan wtedy będzie grał dość nerwowo i chaotycznie (tak jak to było na SS), onieśmielony CN i 90-tysięczną publicznością. Jeśli uda się przetrwać ten początek bez straty gola, potem będzie już tylko lepiej.
Nielogiczne posunięcie. Jeśli zagęścimy środek i nie będziemy dopuszczać do prostopadłych piłek, jak w pierwszym meczu, to może być i 6 napastników. Za przeproszeniem, zesrają się, a i tak nic nie zrobią bez dobrych podań. Dodatkowo przy tak ofensywnym ustawieniu, łatwo narazić się na kontrę, która może jeszcze bardziej skomplikować Barcelonie życie.
Myślę, że przy naszej dobrej grze, takie ustawienie Barcy może być dla nas korzystne. :)
Wydaje mi się, że teraz mamy młodszą i bardziej ambitną drużynę niż kiedyś, gdzie nasi senatorzy byli zbyt pewni siebie po takich wynikach :P Teraz rola Allegriego w tym, żeby odpowiednio ich umotywować i uświadomić w tym co mają do zrobienia na Camp Nou :P
Ja nie wątpie w Milan, mam nadzieję że uda nam się zdobyć bramkę już na początku (marzy mi się bramka w 40 sekundzie jak ta w zeszłym roku Pato) i potem wybijajmy Barcelone z rytmu do 60 minuty, a potem spróbujmy wpakować następną bramkę. trzymam kciuki
0
gorylmagilaostatnio aktywny: 4 lat temu, 2021-04-15
4 marca 2013, 18:26
Wedle mnie to porcelana może grać ustawieniem 1-0-0-10. Najważniejszy jest Milan i to od nich będzie zależało czy wykorzystają zaliczkę zdobytą na swoim stadionie.
Niech gra i 1-0-10, ale jak my mądrze zagęścimy środek pola (gdzie każdą akcję będzie niszczyło 3-4 naszych graczy), to oni nic nie zdziałają.
Chociaż nie - znacznie się odsłonią na kontry. Imo plotka - tym bardziej, że Barca od kilku lat gra jedną taktyką i Roura jest ostatnią osobą, którą bym podejrzewał o jej zmianę.
Istnieje niestety ryzyko, że poczujemy się zbyt pewnie z dwoma bramkami zaliczki, ale obym się mylił. Musimy zagrać przynajmniej pierwszą połowę równie agresywnie i skutecznie jak w pierwszym meczu, zdobyć bramkę i dowieźć zaliczkę do końca.
Forza Milan!
Mocno by zaryzykował :P Ale gdyby mu wyszło to kibice by go nosili na rękach (oby nie). Mam nadzieję że szybko strzelimy bramkę i będziemy kontrolować przebieg meczu :D
Nie bądźmy tacy pewni siebie ;] Milan już nie takie zaliczki potrafił roztrwonić ( np mecz z Deportivo , czy Werderem w Pucharze Uefa). Dlatego ja wcale nie jestem taki pewny awansu.