Abyss:
Nie przesadzałbym :-)
Masz nade mną tę przewagę, że mecz na Malcie oglądałeś. Ale upierałbym się, że nawet, gdyby Misfud strzelił tego karnego, Włosi wygraliby i tak...Musieliby się tylko nieco bardziej sprężyć, spocić, i tyle...Azzuri w takich spotkaniach wysilają się akurat na tyle, na ile im potrzeba. Ni mniej, ni więcej (to ni mniej jest tu najważniejsze...).