Miewaliśmy w przyszłości o wiele lepsze osiągnięcia na tej płaszczyźnie :)
Ale widać ogromny progres w pracy naszej obrony. W pierwszej części sezonu traciliśmy cholernie dużo głupich bramek. Szczególnie bolały te po stałych fragmentach gry.
Co jak co sędzia baaaardzo pomagał piłkarzom Fiorentiny. Szkoda, bo sami mogliśmy sobie wygrać ten mecz... Zagraliśmy poniżej oczekiwań.... Ale błędów sędziego nie przeboleje.
0
Abyssostatnio aktywny: Więcej niż dwa tygodnie temu, 2025-04-20
Wypadek przy pracy. Choć zwykle nie obwiniam sędziego o wyniki meczów, to dzisiaj sprezentował Violi ten punkcik. W pierwszej połowie Tagliavento gwizdał głównie dla nas, bo i my byliśmy głównie w natarciu, więc w drugiej zapragnął chyba wyrównać sytuację i wszystko, co sporne, gwizdał dla Fiorentiny. Oprócz dwóch karnych nie wyrzucił z boiska Aquilaniego za brutalny atak na nogi Montolivo, do tego w żadnej spornej sytuacji w szesnastce nie dał nam jedenastki. O ile rozumiem tę decyzję przy akcji Abate (podobny faul jak Nocerino na Ljajiciu), to brak gwizdka w ostatniej minucie meczu, kiedy obrońca Violi ewidentnie zgrał piłkę ręką na oczach arbitra, to antyteza dobrego, odważnego sędziowania.