Hm...może jak dalej nie będzie strzelał goli, a przyjdzie jakiś nowy trener to przekwalifikują go na pomoc albo boczną obronę, bo Stephan często bierze udział w akcjach defensywnych, coś jak Piszczek może z niego wyrośnie ;) ?
Za wcześnie na takie deklaracje, to jego 1 sezon w dorosłej piłce. Podobno od zawsze był fanem Milanu, więc kto wie. Stefan zawsze daje z siebie wszystko, biega,aż miło. To, że aktualnie nie strzela goli to nic nie szkodzi,o n jest skrzydłowym. Aktualnie to nie on jest pierwszym do strzelania goli.
0
FORZA MILAN 99ostatnio aktywny: Więcej niż 9 lat temu, 2016-12-11
A ja ciągle sądze, że Il Faraone tylko tak mówi... Jak tylko dostanie dobrą ofertę, to odejdzie. Nie ma co liczyć, to nie Totti który odrzucil Real dla Romy...
Tylko dziwne, że Mialn oficjalnie dementuje jakieś nic nie znaczące, bzdetne anegdotki tabloidów, jakich to bzdetnych anegdotek w brukowej prasie co dzień od groma, a nie dementuje coraz częstszych publikacji na temat pomysłów Berlusconiego...No to albo w naszym klubie wszystko stoi do góry nogami, albo coś jest na rzeczy.
Oficjalne dementi w sprawie ''obrony czci'' naszego Mario i jego niepokalanej narzeczonej jest, a mogące siać niesłychany ferment i utrudniać naszej drużynie cieżką walkę o 3 miejsce w lidze plotki o ścieciu Maksa przez Prezia nie spotykają się z dzielną mobilizacją centrum prasowego klubu i skoncentrowaną kontrofensywą Rossonerich. Co bardziej szkodzi naszej drużynie, hę? Zdrowe to?
Rośnie kolejna legenda Milanu. Oby został i tworzył kolejną część historii rossonerich.
FORZA SHARY, FORZA MILAN
0
Blady19921002ostatnio aktywny: Więcej niż 11 miesięcy temu, 2024-08-18
1 maja 2013, 08:41
Popieram Kazuyaha, na razie nie było żadnej deklaracji ze strony Berlusconiego, więc trzeba czekać do końca sezonu. Będzie 3 miejsce, to raczej Allegri zostanie, chociaż Sylvio już nie raz zaskakiwał...
W dalszej części wypowiedzi Faraon wstawił się, już po raz kolejny, za Allegrim. -_-
Swoją drogą nie pamiętam takiej sytuacji w Milanie - że Berlu chce zwolnić szkoleniowca, podczas gdy Galliani, piłkarze i kibice tego nie chcą...