Bardzo smutna wiadomość i ogromnie współczuje Zapacie tej tragedii. Mam nadzieje że jego ciotka szybko uda się odbić, a sami porywacze zostaną pociągnięci do odpowiedzialności.
Szkoda mi również Zapaty, obecnie już na piłkarzach ciąży dość duża presja oczekiwań kibiców, trenera, działaczy itd. a dodatkowo Kolumbijczyk musi sobie poradzić z rodzinnym dramatem :/
0
1 maja 2013, 23:38
Kolumbia piękny kraj ale niebezpieczny sam mimo łącznie 8 miesięcy tam nigdy nie poczułem się w żaden sposób zagrożony. Unikałem jednak konfliktów także miejsc potencjalnie uznawanych za groźne ,najłatwiej wpaść w kłopoty pokazując że ma się pieniądze. Kiedyś zła sława karteli narkotykowych teraz głośniej jest o przestępstwach wojsk FARC. Bieda której w Polsce nie ma i bogactwo którego Polak nie zna. To co uderzyło mnie jednak najbardziej to wiara Kolumbijczyków w Boga. Miłość do piłki też jest ogromna i ludzie są bardzo pozytywni ale kraj ma za sobą straszną prawdziwą historie... Wspomnienia z Kolumbii i opinie na temat jej mieszkańców mam jednak jak najlepsze ,nie tylko dlatego że moja żona jest Kolumbijką. Do teraz oglądam mecze reprezentacji Kolumbii ,a i gdy nie trzeba wstać rano do pracy to przyjmne jakiś atrakcyjniejszy mecz z tej ligi...
Robinho też miał kiedyś porwanie w rodzinie, chyba, że coś mi się źle skojarzyło... Smutna sprawa, naprawdę. Oddawać cały dorobek życia żeby ujrzeć członka rodziny żywego, wcale nie będąc pewnym czy już nie żyje...
Niestety jeden przypadek już w Mianie przerabialiśmy praktycznie świeżo po transferze R.Oliveiry do Milanu z Betisu
0
Blady19921002ostatnio aktywny: Więcej niż 9 miesięcy temu, 2024-08-18
1 maja 2013, 21:44
W Ameryce południowej, to normalna sprawa... Ile razy już członkowie rodzin piłkarzy byli atakowani lub porywani dla okupu. Takie ataki zdarzają się też na samych piłkarzy... Smutne, ale prawdziwe.
FORZA MILAN 99ostatnio aktywny: Więcej niż 9 lat temu, 2016-12-11
1 maja 2013, 21:37
Nwm dla czego, ale najpierw bardzo mnie to rozśmieszyło -,-. Wiem, że moje zachowanie było żałosne, ale tak już mam. Poza tym mam nadzieję, że ciocia Zapaty się szybko odnajdzie, a porywacze zostaną poddani surowej karze...