gimlord123 - To wszystko jest uknutym planem. Allegri zażądał większą swobodę działań i wolną rękę na liście transferowej (nie to jak było w poprzednich latach, kiedy to klub tak naprawdę decydował o zawodnikach, a nie trener), a Berlusconi nie chce się na to zgodzić i próbuje Maksa postawić w sytuacji bez wyjścia, tak aby ten musiał się zgodzić na jego warunki. Zagrywka czysto biznesowa, najgorsze jest to że Silvio ma takie zagrywki w małym palcu, a nasz trener nie wiedząc kiedy już przegrał tą małą wojnę :D
Dalej nie rozumiem tego cyrku :P Czy Berlusconi oficjalnie powiedział coś o zwolnienie Maxia ? :P Może coś wspomniał, a media już armageddon ogłosiły... Berlu bierze na czas wszystko, w końcu Romie się odechce, Max zostanie, a Berlu będzie się chwalił
Ciekawe jak Allegri wypowiadałby się o Silvio, gdyby ten go zwolnił, a na ławce trenerskiej Romy już zakontraktowany był Donadoni czy inny trener... Myślę, że Massimiliano tak opisywałby pracę, gdzie szefem jest Berlusconi, że żaden szanujący się trener nie chciałby u niego pracować. Może to dałoby mu nauczkę...