SCUDETTO


Remis Barcelony w lidze

6 listopada 2011, 21:57, House Aktualności


28 komentarzy
Musisz być zalogowany, aby komentować
Abyss
Abyss
7 listopada 2011, 17:52
Real powinien tym sezonie powalczyć z Barceloną.
0
gimlord123
7 listopada 2011, 17:46
Mam nadzieję, że Real już w tym sezonie przełamie Barcę.
0
AndreaP21
7 listopada 2011, 15:05
Jakąś tam szansę w konfrontacji z Barceloną jednak mamy, ale musimy się wznieść na jakiś super poziom żeby wygrać z Barceloną.:):P:P
0
KAZUYAH
7 listopada 2011, 14:58
Ojojoj, straszne :)
0
Kacapa7
Kacapa7
7 listopada 2011, 14:57
Michał Nowak Przyjemnie się czyta twoje komentarze. Mógłbyś ubiegać się o posadę redaktora. Myślę, że miałbyś duże poparcie ;) Co do transferów Barcelony jakoś nie jestem do końca przekonany, że to Pep ma wpływ na to kim chciałby wzmocnić swój zespół. Jak już napisałeś Guardiola ufa tej wspaniałej szkółce i nie boi się eksperymentować ze składam włączając do niego coraz to większą ilość nieznanych, zdolnych piłkarzy. Wyczytałem nawet, że prasa czeka na moment, kiedy to Barcelona wyjdzie w składzie złożonym wyłącznie z samych wychowanków :) No i teraz jakie masz szanse zawita na stałe w składzie ma taki Cuenca, skoro latem Barcelona sprowadziłem Sancheza za 30mln. Latem z pewnością Rosell wyłoży kolejne pieniądze na sprowadzenie lewego obrońcy, bo to chyba najsłabsza formacja Barcelony tym bardziej, że Abidal ma już swoje lata.
0
Kacapa7
Kacapa7
7 listopada 2011, 14:35
Dziwne, że rozegrali mecz skoro warunki były tak tragiczne. Nie wiem czy duża różnica była między murawą ma stadionie w Bilbao, na stadionie w Napoli czy Genui, ale w Serie A mecze odwołali. Obie drużyny mieli takie same warunki, ale teoretycznie więcej traci drużyna która jest lepiej wyszkolona technicznie i gra ciekawszy futbol. Pamiętamy doskonale, że potrafiliśmy ograć Ekwador na wodzie 3-0, a na mundialu przegrać 0-2. Może i głupi przykład, bo stawka meczu była zupełnie inna :) Milanese To nie może być przypadek, że Apoel jest liderem w tej grupie. Cypryjczycy na własnym stadionie wydają się być niepokonani. Ogrywają każdego kto do nim przyjedzie, a przyjeżdża nie byle kto, bo grupa jest niezwykle silna. Przyznam, że gdyby Milan wylądował w tej grupie bardzo obawiałbym się o awans. Wszystkie zespoły w tej grupie, są nieobliczalne na własnym podwórku ;)
0
Deny
7 listopada 2011, 13:56
glupi zawsze ma szczescie, a byli o krok od porazki
0
Milanese
7 listopada 2011, 13:41
Raptula dwie mecze z Rubinem Kazań: jedna porażka 1-0 i bezbramkowy remis. Milan potrafił zmoczyć z Zurychem więc wtopy zdarzają się każdemu :D Nie napalałbym się tak na ten mecz. Pierwsze czy drugie miejsce w grupie i tak może oznaczać bardzo mocnego rywala. Możemy trafić na Cypryjczyków którzy prowadzą na razie w grupie.
0
MetalMachine
Moderator MetalMachine
7 listopada 2011, 13:26
Wtopy zdarzają się i najlepszym. Trzeba nie myśleć, że skoro zremisowali, to coś się w tym klubie dzieje niedobrego. Musimy wyjść i zrobić swoje. Rywala się nie lekceważy.
0
Raptula
7 listopada 2011, 12:42
Dobra trzeba zgnieść tą barke na Meazza! Barsa nawet będąc wielka, zaliczała duże wtopy z Rubinem i chyba Lokomotivem? cholera ktoś tam wygrał w LM nie tak dawno, ale nie pamiętam, ze wschodu jakies grajki. Są do ogrania, Bommel ich połamie w pierwszej połowie, a potem już będzie lekko;))
0
Milanese
7 listopada 2011, 12:03
można również że druga bramka dla Bilbao była fartem więc remis jest sprawiedliwym wynikiem. Nawet trener Athletic stwierdził że nie zasłużyli na zwycięstwo. Nie mniej jednak ciekawy mecz. Po raz kolejny Barka meczy się okrutnie z tym zespołem. Warunki do rozgrywania meczu były skandaliczne. Co prawda obie drużyny miały takie same warunki ale nie życzę nikomu gry, gdy piłka zatrzymuje się co chwila w kałużach. P.S. Bład popełnił obrońca, który wybił piłkę z rąk bramkarzowi.
0
Maximilanista
Maximilanista
7 listopada 2011, 11:49
House: Ja też przypuszczam, że Barca najbliższy sezon, moze dwa zanotuje gorszy(e), niż poprzedni, i jeszcze wcześniejszy. Wydaje mi się, że we współczesnym futbolu już trudno o dominację taką, jaką ustanowił ponad pół wieku temu Real, który fundował sobie gwiazdy pokroju Di Stefano czy Puscasa. Trudno powtórzyć hegemonię Ajaksu z lat 70tych. To se ne vrati. Barsa ma wspaniałą ekipę, ale Real ma niesamowity gwiazdozbiór i wspaniałego fachowca na ławce (choć człowieczek to mały), Manchester Utd też urósł w siłę, a jego lokalny rywal zaczyna chyba wyrastać na giganta, który już wkrótce bedzie bił się wyłącznie o największe trofea. A jest jeszcze Bayern, jest Chelsea - każda z tych ekip może zrzucić Blaugranę z europejskiego tronu (ja myslę optymistycznie, że za 2, góra 3 lata i my dołączymy do tego grona - tam nasze miejsce). Ale nie odbieram wielkości Barcelonie, która wypracowała niepowtarzalny, nieosiągalny dla innych styl (jak Milan Sacchiego na przełomie 80/90), i wzbudzała strach u każdego napotkanego rywala. To godne podziwu. A sędziowie pomagali? Na pewno nie w miażdżąco większym stopniu, niz wczesniej pomagano innym wielkim, niepowtarzalnym drużynom dominującym w Europie. Dla mnie ewidentnym skandalem było sędziowanie tego łysego norweskiego arbitra w meczu Chelsea - Barcelona, kiedy sędzia cynicznie wypaczył wynik meczu i odebrał Chelsea finał LM. To przejdzie do historii, tak jak przejdzie pogrom Realu na Camp Nou rok temu w lidze hiszpańskiej - największa klęska w karierze Mou, po której nie umie pozbierać się do dziś.
0
rafal996
rafal996
7 listopada 2011, 09:53
No właśnie. Prawda jest taka, że Barcelona jako jedyna gra taką piłkę, jest to styl unikalny, nikt tego do takiej perfekcji nie doprowadził. Ma on swoje wady, ale jednak większość zalet. A piłkarze Barcelony, nawet jeśli nie wszyscy wybitni, to po prostu idealnie pasują do tego schematu i znakomicie go wypełniają. Chociaż przyznam, że w tym roku już ta gra nie wygląda aż tak perfekcyjnie, przynajmniej na razie. Wygląda na to, że maszynka się trochę zaczyna zacinać, lekko traci płynność. Może to chwilowe i zaraz powrócą do najwyższej formy, ale może te pogubione punkty nie są teraz przypadkowe. Przekonamy się. Niemniej jednak i tak są dla mnie obecnie najlepszą drużyną świata. Jest kilka innych zespołów, które są w stanie z nimi wygrać, ale że są w stanie, to nie znaczy że są lepsi.
0
Maximilanista
Maximilanista
7 listopada 2011, 09:37
Dołączam się do rafala996 i do Kacapy7. Od wielu miesięcy słyszę tylko, że Pep to słaby trener, Valdez beznadziejny bramkarz, Messi to byłby nikim bez Xaviego i Iniesty, Cesc sie w Barsie zmarnuje, Busquets i Mascherano to aktorzy, Dani Alves miernym obrońcą jest, itd, itp...To jakim sposobem drużyna złożona z dwóch dobrych graczy, z resztą aktorów i symulantów, prowadzona przez nieudacznika gra tak ładnie i skutecznie, jakimś sposobem zdobyła tytuł w Hiszpanii i wygrała w Champions League? Samym aktorzeniem? Ach nie - są jeszcze przekupni arbitrzy, którzy dają się korumpować jedynie Katalończykom (pewnie tajna instrukcja UEFA). Raz słyszę, że Guardiola słaby, że dostał drużynę - samograja, a innym razem, że większość piłkarzy Barcelony to symulacni, i tylko dzięki sędziom wygrywają. To logicznie sprzeczne, jak sądzę. Trochę obiektywizmu - Barcelona to obecnie najlepszy zespół w Europie - ale i to minie - takie panowanie nie moze trwać wiecznie, spokojnie. I dla nas powrócą jeszcze dni chwały.
0
rafal996
rafal996
7 listopada 2011, 08:23
Ale wcześniej przez głupi błąd Bilbao wyszło na prowadzenie, nie? Wynik w miarę sprawiedliwy, trochę obiektywizmu drodzy koledzy.
0
acm1899fan
6 listopada 2011, 23:06
Ale mi szkoda Bilbao :| Tak blisko byli i przez tak głupi błąd Messi wyrównał...
0
mistrzMALDINI
mistrzMALDINI
6 listopada 2011, 22:38
Nie ma rzeczy niemożliwych. Z każdym da radę wygrać. Nawet z taką Barceloną. Wystarczy trafić na słabszy dzień rywala. Wszystko jest możliwe. Pokazuje to chociażby w Pucharze Polski Gryf Wejherowo pokonując dużo wyżej notowane drużyny. Wiem, że to nie to samo, ale to tylko przykład.
0
MisiekACM
6 listopada 2011, 22:34
Zawsze to strata punktów chociaż zwycięstwo było tak blisko Iraizoz grr
0
Blady19921002
Blady19921002
6 listopada 2011, 22:33
Szkoda że nie przegrali:(
0
Kacapa7
Kacapa7
6 listopada 2011, 22:28
W każdym klubie są aktorzy, a wy się czepiacie tej Barcelony. Założę się gdyby któryś z piłkarzy Barcelony postąpił tak jak Nunez w meczu z Fulham, kiedy to Dembele wyleciał z boiska to nie zostawilibyście na nim suchej nitki. Inzaghi nabierał sędziów setki razy, a i tak wszyscy go uwielbiamy. Ludzie trochę obiektywizmu.
0
KorekACM
6 listopada 2011, 22:25
Barcelona poza zasięgiem hmm dla mnie sa tylko dwie drużyny co mógłby Barcelonie zaszkodzić Real i Menchester United.
0
mateusz19922010
6 listopada 2011, 22:21
nie gadajcie głupot. Barcelona jest po za zasięgiem wszystkich drużyn. Ich pressing na połowie rywala gra z pierwszej piłki wyszkolenie techniczne odbiegają. Denerwuje to że trochę aktorzą ale taka jest teraz piłka. Fajnie by było wygrać z nimi ;)
0
KorekACM
6 listopada 2011, 22:15
Oby tak dalej szkoda tej bramki Messiego fart;/
0
milan2002
milan2002
6 listopada 2011, 22:14
A porażka katalończyków była tak blisko...
0
Kush
6 listopada 2011, 22:12
I bardzo dobrze mam nadzieję, że Real zgarnie mistrzostwo a nie ci aktorzy z Barcy...
0
Kacapa7
Kacapa7
6 listopada 2011, 22:06
Nie można wygrywać każdego meczu.
0
rafal996
rafal996
6 listopada 2011, 22:06
Ale przyznajmy, że ten mecz nie przebiegał w normalnych warunkach, piłka zatrzymywała się w wodzie... Mimo wszystko jestem zaskoczony, bo Barcelona zremisowała w sumie rzutem na taśmę, w ostatniej chwili. Są do ogrania, ale z nami niestety zagrają zupełnie inaczej...
0
micharol
micharol
6 listopada 2011, 21:59
Ale ja bym chcial zebysmy ta farselonke pokonali...
0

Zaloguj się

Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Zarejestruj się