Faktycznie, wyszło troszkę niefajnie. Pożegnanie po 18 latach spędzonych w klubie jak najbardziej się należy. Jednakże wydaje mi się, że ta cała sytuacja jest związana z zamieszaniem odnośnie obsady trenera. Gdyby łysole zwolnili Maxa i zatrudnili kogoś nowego, poczekali na jego decyzję odnośnie Ambro. Najwyraznie Allegri nie widział miejsca dla naszego kapitana i wyszło jak wyszło.
Dzięki Ambro za te 18 lat.
Z drugiej strony całe środowisko Milanu było skupione na tym, aby uzyskać miejsce 3 w tabeli. No szkoda, bo Ambro na pewno zasłużył na pożegnanie na SS.
Pożegnalne mecze to się organizuje po zakończeniu kariery, tak że raczej nie ma na to szans w tej chwili.
0
gorylmagilaostatnio aktywny: 4 lat temu, 2021-04-15
13 czerwca 2013, 08:15
Wina leży pośrodku, zgadzam się z komentarzem użytkownika MUCHA_loku
0
radson1406ostatnio aktywny: Więcej niż 6 lat temu, 2019-11-19
13 czerwca 2013, 00:25
No w sumie to szkoda,ze nie pozegnalismy takze Bonery bo z Abbiatim sytuacja jest inna bo on akurat daje bardzo duzo z siebie i jak na bramkarza daje rade.
Mam nadzieje ze zorganizujemy jakiś pożegnalny mecz... Troszkę przypomina sie tu sytuacja z Raulem w Realu.. Wielkie klubu nie mogą zapominać o Wielkich zawodnikach swoich klubów...
Razi to że zarówno rok temu jak i teraz nasi senatorzy odchodzą bez godnego pożegnania na SanSiro. Tylko o nie przedłużeniu kontraktu dowiadujemy się po sezonie.
Nie popisał się zarząd z tej strony, zgadzam się z Wami, powinien zostać pożegnany w ostatnim meczu ligowym, takich ludzi jak on nie żegna się byle jak...
Podpisuję się pod komentarzem #3. Wyszło naprawdę bardzo niesmacznie. Poza tym nie rozumiem czemu Bonera dostał nowy kontrakt, a Ambro, który pod względem piłkarskim jak i osobowościowym jest lepszy od Daniele go nie dostał.
Może chcieli przedłużyć kontrakt, ale coś na dniach się stało, że zmienili zdanie. Stało się tak jak się stało...
0
MUCHA_lokuostatnio aktywny: Więcej niż 8 lat temu, 2017-12-05
12 czerwca 2013, 22:44
Mogli jeszcze przed zakończeniem sezonu ogłosić swoją decyzję. Ambro zasłużył na pożegnanie na SS przy owacji fanów. Odebrano mu potencjalnie jedną z najpiękniejszych chwil w karierze.
Zresztą ze swoim kapitanem i takim graczem jak on można przecież grać w otwarte karty. Przynajmniej wypadałoby postąpić jak należy, żeby nie było później smrodu.
0
Blady19921002ostatnio aktywny: Więcej niż 9 miesięcy temu, 2024-08-18
12 czerwca 2013, 22:40
Szkoda, że nie został pożegnany na San Siro tak jak reszta.