Boże... i potem dziwić się, że jak Mario jest przy piłce to kibice przeciwnej drużyny udają małpy. Ten gościu nie dość, że jest wiecznym dzieciakiem to jeszcze swoim ilorazem inteligencji powoduje, że porównywanie go do małpy jest obraźliwe... dla małpy.
O, przyznam szczerze, że też tego nie wiedziałem.
Ale to nie zmienia faktu, że piłkarz, który bierze udział w jakimś turnieju, powinien znać jego zasady...