Crunny
z całym szacunkiem, ale bramkarz przy obecnej formie Abbiatiego nie jest potrzebny. Oczywiście przyszłościowo tak, ale do gry obecnie jest Christian i to jest klasa światowa.
Działajcie, działajcie, bo zdecydowanie wolę widzieć Was za Juve niż to całe Napoli! Potrzebujecie takich graczy jak Honda, chociaż jeszcze bardziej bramkarza i środkowego obrońcy na naprawdę wysokim poziomie. Niemniej Honda za grosze to okazja, jakie trzeba wykorzystywać, bo nawet jeśli się nie sprawdzi to niewiele stracicie. Jeśli macie grać 4-3-1-2 albo nawet 4-3-3 to Japończyk znajdzie sobie miejsce za napastnikami albo na skrzydle. W naszym 3-5-2 dla Hondy pewnie i tak nie byłoby miejsca. Zresztą my mamy już Llorente i Teveza, w poniedziałek podobno Ogbonnę, a jeszcze negocjujemy i złożyliśmy już oferty za Kolarova i Jovetica, czyli zanosi się na dalszą grę dotychczasową taktyką.
Mam dość Boatenga, mobilizuje się ewentualnie tylko na mecze rangi LM, jak z Barcą, albo ma pojedynczy przebłysk a do tego nie trzeba go trzymać cały sezon, zdecydowane TAK dla odejścia naszego czarnoskórego celebryty o nazwisku Boateng i przyjścia Hondy ;)
0
maly1321ostatnio aktywny: Więcej niż 6 lat temu, 2019-10-03
29 czerwca 2013, 16:02
Kevin Prince-Boateng powinien zostać. W ustawieniu 4-3-1-2 odnajduję się on o wiele lepiej niż na prawym skrzydle w 4-3-3, poza tym nie jestem zwolennikiem kolejnych rewolucji kadrowej i sprzedaży kolejnych podstawowych piłkarzy ( a takim Boateng był w zeszłym sezonie), tylko po to by zgrywać się przez całą rundę jesienną i zaczynać z takim handicapem jak w poprzednim sezonie.
A nie mozna jakos ustawic tego składu aby był Boateng i Honda ? Np formacja 4-2-2-2 Bo naprawde Boateng świetny piłkarz i szkoda aby miał odejsc do np. monaco
Boateng jako treq radził sobie średnio, a Honda w PK dobrze się pokazał. No i mamy jeszcze przyszłościowego Saponarę, który na pewno dostanie swoją szansę na pokazanie się.
Co do Faraona - zależy kto o tym pisał. Mogą być to plotki wyssane z palca. Jednak jeśli to jest prawda, to niedobrze. Ale Faraona jeszcze bym nie ruszał