lecz tu stanę po stronie Pato, według mnie napastnmik nie może obawiać się stawania do pojedynków 1-1, Pato kilka razy zabrał się świetnie z piłka raz dzięki temu strzalił bramkę, raz mu piłka niefortunnie odskoczyła a raz podał do wychodzącego Boatenga który uderzył niecelnie, 3 razy mu się nie uda a czwartym mu się uda i strzeli w 24 sekundzię bramkę nie byle komu bo Barcelonie :)
Moim zdaniem Pato pokazal wiecej , niz w poprzednich spotkaniach , ale nie tak duzo jak na jego mlody wiek , czy dobre nazwisko... Po prostu tracil pilke w glupi sposob , tzn. zaczynal dryblwac itd.
Wg mnie to on wiele razy próbował tego zagrania w trakcie meczu, ale tylko raz mu wyszło.
A co do 11 kolejki to wydaje mi się, że Seedorf zagrał lepiej od Pato, szkoda, że nie ma go w niej.
Niech go te cholerne urazy omijają szerokim łukiem a będzie dobrze potrzebne jest płynność w grze naszego Kaczora tylko ona pozwoli mu osiągnąć wielką formę ;)