W czasie pobytu Marka w Milanie. Świetny w odbiorze, Warto wspomnieć, że był pierwszym zagranicznym kapitanem Bayernu, a to o czymś świadczy. Teraz dzięki niemu mam kontakty w Holandii, Mark zawsze szepnie miłe słówko o Milanie sądząc po jego reakcji gdy odchodził z płaczem.
Szkoda, że ten news po fakcie, chętnie bym obejrzał ostatni raz w akcji tego świetnego gracza. W Milanie odwalił kawał solidnej roboty i kibice na pewno zapamiętają Marka pozytywnie. Niech mu się wiedzie w dalszym życiu!
Nigdy go nie lubiłem , do momentu w którym założył koszulkę Milanu , po jego odejściu trochę żałowałem że nie przyszedł do nas wcześniej.
Bądź co bądź , ale piłkarzem był znakomitym i mam nadzieję że wróci do Milanu w roli trenera.