SCUDETTO


Milan z powrotem po Ljajićia?

24 lipca 2013, 13:41, Forgotten Aktualności


12 komentarzy
Musisz być zalogowany, aby komentować
Marciano
24 lipca 2013, 21:01
ACGreiff Bardzo bym tak chciał :)
0
ACGreiff
24 lipca 2013, 20:54
A nie można zrobić tak, że bierzemy Ljajicia a Honda za darmo w styczniu ?
0
Marciano
24 lipca 2013, 15:46
Ljajic to moje marzenie w tym okienku. Wierzę w ten transfer jak w żaden inny.
0
tommyb1
tommyb1
24 lipca 2013, 14:45
dejnio - pewnie, że nie równy... Honda tak czy inaczej u nas wyląduje jeśli jest prawdą że zawarł umowę z ustną z Milanem a słowo jest la niego ważniejsze niż pieniądze (mam nadzieję, że się nie mylę). Mnie akurat pomysł z Ljajiciem nie przekonuje (mamy sporo młodych uzdolnionych z Petagną na czele) i wolałbym żebyśmy zamiast 8 baniek na niego dołożyli je do porządnego obrońcy lub Eriksena. Albo jeśli chcelmy na prawdę być wielkim klubem za kilka lat spiąć poślady przez 2-3 sezony łatając tylko ewentualne dziury okazjami typu Honda, dawać się rozwijać tym 20-24 latkom których mamy i za wszelką cenę kupować cudowne dzieci jak Mastour. A teraz koniecznie wygrać walkę o Halilovica
0
24 lipca 2013, 14:22
Gdyby trafili do nas Honda i Ljajić to byłoby piękne ale chyba nierealne
0
Kacapa7
Kacapa7
24 lipca 2013, 14:12
A ja wciąż popiera taką decyzje. Ljajic to mój faworyt w tym okienku :)
0
WicioACM
24 lipca 2013, 14:05
To już się nudne robi.
0
kryst2
24 lipca 2013, 13:59
a on teraz na grzyba? Robinho zostaje, jest jeszcze nasz nowy RonaldoAdriano - Petagna
0
tifosACM
24 lipca 2013, 13:57
żadnego Diamantiego...
0
pazioni
Moderator pazioni
24 lipca 2013, 13:56
Nie ma szans na tego chłopaka.
0
kamilus
kamilus
24 lipca 2013, 13:47
Prędzej skierujemy swoje oczy ku Diamantiemu, którego będzie się dało wyrwać za 4/5 mln + Antek / wypożyczenie Nianga.
0
dejnio
dejnio
24 lipca 2013, 13:44
Dopiero co ledwo zebraliśmy 3 mln na Hondę, Wyczarujemy nagle kolejne 5-10 mln euro? No chyba, że transfer transferowi nierówny.
0

Zaloguj się

Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Zarejestruj się