Swego czasu Milan Carletto był naprawdę świetny. Nigdy nie zapomnę jak rozjechaliśmy ManUtd 3:0 na SS i finałów w Stambule i Atenach. To były emocje, walka, smutek, radość, euforia, jednym słowem piękno futbolu. Odpuszczaliśmy Serie A kosztem walki w LM. Były takie nazwiska jak Dida, Cafu, Maldini, Stam, Serginho, Rui Costa, Sheva, Inzaghi. Pomoc z Gattuso, Pirlo, Seedorfem i Kaką była swego czasu najlepsza na Starym Kontynencie. Ta drużyna zwyczajnie miała duszę...
Odnośnie Ancelottiego powiem skromnie ale szczerze - mistrz w swoim fachu. O pracę może być spokojny bo nie jeden klub będzie się o niego starał.
Forza Carletto!
Carletto jest bez wątpienia jednym z najlepszych w swoim fachu i z pewnością znajdzie sobie klub godny jego umiejętności, tak nawiasem mówiąc to chciałbym aby kiedyś powrócił do trenowania Milanu ;]
Obaj są świetni ale obaj wiekowi i zarabiający niemałe pieniądze. Carlo ich zna, trenował ich, wie dokładnie jakie mają umiejętności, zna ich wady i zalety. Wg mojej osoby obaj piłkarze nie mają czego szukać w Milanie.
w Anglii to chyba tylko w LVP bądź w Tottenhamie znajdzie pracę która go zainteresuje bo wątpię by go interesowoła posadka w Sunderlandzie czy w Stoke ;]